
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Funia pisze:To książki już nigdzie nie można kupić?
czitka pisze:O jak to miło rano być tak dogłaskaną![]()
Dziękuję za ciepłe słowa, tak, tak, potrzebne mi były, bo wczoraj poczytałam sobie przed snem kolejną dyskusję na kolejnym wątku o podziale na Koty i Nasze koty. Intencje założycielki dobre, ale tak między wierszami potem.....Że my, kotoblogi to takie pitupitu, że mamy wypasione, szczęśliwe koty, że, że, że....
czitka pisze:Tak, mam wypasione koty. Myślę, że szczęśliwe. Ale wrócę do "wypasione". W czasie ostatniej wizyty u weta z Miciem należało określić dawkę Frontlina na wagę kota. Ile waży?-zapytał doktor Piotruś.
Siedem dwadzieścia- odpowiedziałam z dumą, dodatkowo rozciągając Micia jak na wystawach kotów.
A doktor na to, że o połowę za dużo![]()
Czyli któreś pół Micia musimy zutylizować, jest kilka możliwości, pomyślimy, a i następnego Frontlina zostanie dla jeszcze jednego, więc będzie to czysta oszczędność.
czitka pisze:A z książką, skoro została tu przypomniana, mam pewien problem. Otóż po sprzedaniu na forum ilości, która zwróciła mi koszt nakładu, resztę, dużą resztę, rozdałam różnym forumowym fundacjom i tym, którzy pomagają kotom, żeby we własnym zakresie spieniężyli na cele szczytne. Ile, nie pamiętam, ale kilkaset. W domu mam tylko jedną, ostatnią, swoją![]()
I mam prośbę, jeżeli komukolwiek zostało kilka egzemplarzy i już nie wiadomo, co z nimi zrobić, bo leżą odłogiem, to proszę o kilka, tylko kilkaJeżeli nie ma, to też dobrze, a nawet lepiej
![]()
czitka pisze:Zaparcia mają swój urok
czitka pisze:Gdzie się zapieracie, Hipciu?
Marcelibu pisze:
To tak, jak u mnie wczoraj; obiad zapodany, idziemy z talerzami do stołu - ups - na fotelu śpi/leży Lizak (kot znaczy). O jedno miejsce za mało dla ludzi. No i mówię do matki: dobra, ja usiądę na kanapie. Z talerzem w ręku.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 138 gości