Te właśnie mnie już wcześniej zachwyciły, mają tylko jeden, ale zasadniczy mankament 2,60, a mieszkanie ma tylko 2,50. Gdyby nie to, to już by był mój. Cyba, że tego czegoś na samej górze nie trzeba mocować, muszę się dowiedzieć
od dzisiaj moje kotecki zmieniają karmę. Kupiłam im, to co mi kiedyś proponowałaś - Bozita, czy jakoś tak. Mam w bagażniku, w domu dokładnie sprawdzę nazwę. Cena fajna, bo 4,50, a i jedzenie lepsze i zdrowsze chyba od Felixa
Jakby bozita nie weszła - popróbuj SMILLA - ma dobry skład 80% mięcha. Wypróbowana na kotach u babiszona. Moje, co prawda olały i zagrzebały, ale one puszek nie jadają, to może dlatego. Jakieś drapaki sie szykują
mały kangurek szczypiorkożerny kot śliczny robaczek - zauważyłam go na budynku w czasie przerwy od pracy (fajeczka) goście na działce - Dorotka lubi takich gości
i z wczorajszego wieczorka -jeżyk wspólnie z kotem sąsiadów
jeżykowie to są cwane bestie my co wieczór a raczej co noc spotykamy takowych a tego robaczka to chyba żeś pomalowała przy bieleniu domku, co? a co do drapaka - to takie 10cm to moze któryś z tych słupków po prostu przyciać i tak wszystko przyjedzie w kawałkach do składania
wróciłam z delegacyj jak nic rodzina Ci się powiękdzyła a to trzeba było powiedzieć to bym Marszałka Remika do Warszawy wysłała skoro już poczułaś potrzebę dokocenia się SZCZEGÓŁÓW dużo poprosim i dotego z fotodokumentacją