BooKotki. Zrobiło się "monochromatycznie" 1200gr Florka...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 21, 2011 8:49 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Jak nie urok to...

Wczoraj zadzowniła mama. Toffikowi bardzo dokuczają bóle stawów :( Do tego chyba zaczynają szwankować mu nerki. Toffik od dawna cierpi na nerczycę ale, prócz nieciekawych wyników moczu, nic się nie działo. Wczoraj mama powiedziała, że Toffik chyba chudnie, traci apetyt. Bardzo się boję. Zaraz po pracy Grzesia śmigamy do Rudy. Mam nadzieję, że to tylko większy strach niż coś poważnego.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 21, 2011 8:52 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

To kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:

A ile Toffik latek sobie liczy?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lis 21, 2011 9:21 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 21, 2011 11:57 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

AgaPap pisze:To kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:

A ile Toffik latek sobie liczy?


Ciężko wyczuć. Jest z nami 6 lat. Kiedy do nas przyszedł był oceniany albo na około 3 lata albo około 5 lat, więc koło dychy albo troche ponad ma. Ja wiem, że to już ten wiek, że może coś się sypać ale on jest tak ogólnie w bardzo dobrej formie, świetnie wygląda. Nie chcę by siadły mu teraz nerki :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lis 21, 2011 13:50 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 21, 2011 20:28 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Trzymamy :ok: :ok: :ok:
Coś wiadomo więcej?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 22, 2011 18:40 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Jak Toffik??
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 22, 2011 19:41 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Było ciężko.

Do domu dojechaliśmy po 22.00. Doktor już nie chciała podawać mu ketaminy, bo do końca nie wiadomo co z nerami. Więc trzeba było wszystko na żywca, łącznie z pobraniem krwi i wyciskaniem moczu. Toffik się wściekał, potrafił walić łapami na oślep. Ale się udało. Do wyciskania moczu podchodziliśmy dwa razy, poszło za drugim razem. Toffik hyhał na mamę do rana.

Teraz czekamy na wyniki. Póki co ma bóle stawowo-kostne, dostał więc dexafort i 3 x metacam, w tym 2 x do podania w domu :twisted: Oprócz tego wsuwa pastę z glukozaminą i podobnymi środkami na stawy. Oczywiście od kiedy nasza Doktor zbadała i odkryła wyługowane erytrocyty w moczu w dwóch kolejnych badaniach pod rząd, nie wspominając o krwi, białku i leukocytach i orzekła nerczycę Toffik jest na renalu. Niestety wczoraj się okazało, że przez ostatnie miesiące schudł ok 65 dkg :( Więc coś z tymi nerami niestety się dzieje :( Siedzę jak na szpilkach i czekam na wieści.

a ja powoli dojrzewam by od przyszłego roku zrobić sobie zaocznie technika wet. :oops:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 22, 2011 19:59 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

No z pomysłu jestem dumna :mrgreen: aż mi się mordka cieszy, przygotowanie jakieś już masz zastrzyki dajesz radę nawet na Oskarze:)
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 22, 2011 20:05 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Na stawy polecam ten preparat http://www.lekoland.fvk.pl/index.php?4h ... MEGA%20KOT

Jest w żelu z dozownikiem, smakuje kotom.
Odpada walka z kotem o wetknięcie tego do dzioba.
Ja po prostu daję porcję na mokre jedzenie i Kmicic najpierw wpiernicza to, a potem mokre :ok:

Mogę powiedzieć tyle, że mój Kmicic chodził jak waran, po 2 tygodniach była zauważalna poprawa, teraz po 2 miesiącach nie ma problemu nawet ze skakaniem na parapet. :ok:


Z tym technikiem weterynarii to świetny pomysł! A jak byś jeszcze potem znalazła pracę w tym zawodzie...
Robić to, do czego się ma serce... marzenie...
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 22, 2011 20:26 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

daga80 pisze:No z pomysłu jestem dumna :mrgreen: aż mi się mordka cieszy, przygotowanie jakieś już masz zastrzyki dajesz radę nawet na Oskarze:)


Popieram!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 22, 2011 20:27 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Toffik - trzymamy kciuki!!!!!
Obrazek Obrazek
http://kociarnia.opole.pl
Ryan vel. Ptyś [*] - 16.09.2011r.
Koci wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94811

DJ

 
Posty: 1652
Od: Śro lip 08, 2009 14:20
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 22, 2011 20:45 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Ojej, dzięki dziewczyny :oops: Bardzo długo o tym już myślę. Teraz sprawa się stała bardziej realna bo jest w Opolu szkoła pomaturalna, która ma ten kierunek zaocznie. Lekarzem wet to ja nigdy nie będę ale choćby tak, po prostu pouczyć się w końcu czegoś z chęcią, czegoś co kocham...

Toffiś bardzo dziękuje za kciuki, niestety wciąż ma focha za wczoraj.

Elu, Toffik je właśnie ten żel ale niestety nie tak przykładnie jak Twój Kmicic :? Toffikowi trzeba najpierw wycisnąć te 2ml do strzykawki i przeprowadzić sprytne i perfekcyjnie wykonane manewry by większość zjadł :evil:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 22, 2011 21:11 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Boo pisze:Było ciężko.

Do domu dojechaliśmy po 22.00. Doktor już nie chciała podawać mu ketaminy, bo do końca nie wiadomo co z nerami. Więc trzeba było wszystko na żywca, łącznie z pobraniem krwi i wyciskaniem moczu. Toffik się wściekał, potrafił walić łapami na oślep. Ale się udało. Do wyciskania moczu podchodziliśmy dwa razy, poszło za drugim razem. Toffik hyhał na mamę do rana.

Teraz czekamy na wyniki. Póki co ma bóle stawowo-kostne, dostał więc dexafort i 3 x metacam, w tym 2 x do podania w domu :twisted: Oprócz tego wsuwa pastę z glukozaminą i podobnymi środkami na stawy. Oczywiście od kiedy nasza Doktor zbadała i odkryła wyługowane erytrocyty w moczu w dwóch kolejnych badaniach pod rząd, nie wspominając o krwi, białku i leukocytach i orzekła nerczycę Toffik jest na renalu. Niestety wczoraj się okazało, że przez ostatnie miesiące schudł ok 65 dkg :( Więc coś z tymi nerami niestety się dzieje :( Siedzę jak na szpilkach i czekam na wieści.

a ja powoli dojrzewam by od przyszłego roku zrobić sobie zaocznie technika wet. :oops:


Przepraszam wlazłam tutaj skacząc po wątkach.
Czytałam tylko ostatnią stronę ,więc wybaczcie,że się wcinam.
Moja wetka jest specjalistka od nerek,będąc u niej w poniedziałek(w zupełnie nie nerkowym temacie)słyszałam jak konsultowała podanie leków.W żadnym wypadku nie podaje się metacamu bardzo obciąża nerki.Polecała zamiast jakies dwa leki których nazw oczywiście nie pamiętam.W razie potrzeby mogę się dowiedzieć.(ew nazwisko lekarza na pw jest bardzo polecana i znana)
pozdrawiam J

luty-1

 
Posty: 1147
Od: Nie lut 21, 2010 19:19
Lokalizacja: już nie Konstancin

Post » Wto lis 22, 2011 21:13 Re: Koci dom tymczasowy u Boo. Prosimy o kciuki za Franciszka!

Biedny Tofik.
A pomysł rewelacyjny. Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego sama na niego nie wpadłam w stosownym czasie...? :?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Lifter, ruda_maupa i 29 gości