U nas sie to lanie zaczelo przy pierwszej rujce, i sterylizacja juz tego nie zmienila (do rujki Fifi NIGDY nie sikala poza kuweta)
ech, zebym ja wtedy wiedziala, ze mozna wysterylizowac PRZED rujka
ale spoko
dostepu do sypialni nie maja (zreszta i przez to, ze TZ alergik)
a na lozku w ich pokoju pod narzuta jest gruba folia
niestety, wszelkie poslanka, poduszki itp. wykluczone, zalewa od razu (teren znaczy???)
na szczescie drapaki sa oszczedzane
a jak jest z czegos niezadowolona (np. jak cwierka pod drzwiami, a ja jej akurat nie chce wpuscic) , to leje na gole dechy, ile tam ma akurat w pecherzu
trudno, taka jej uroda...
Zetrzec kaluze z parkietu czy uprac dywanik z lazienki 1-2 w tygodniu to jeszcze pikus, gorsze
artysty na forum sa...
a slynnemu Draculowi to chyba zaden nie dorownuje, a i tak Dracul kochany jest
