Behemot...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 16, 2009 20:04 Re: Behemot...

AYO pisze:Tyzma - to raczej globus mentalny :roll:
Ale coś do śmiechu Wam napiszę...

W rzeczonym sekretariacie pani z wydz. eksploatacji [budynków] pyta mnie po raz kolejny o dyr. techniczną, która się spóźnia.
Odpowiadam - "... na zachodzie bez zmian ..." i uśmiecham się w znaczeniu - no niestety, musicie jeszcze poczekać.
Na co pani -" TO TU JEST ZACHÓD[/b[b]]?" i uśmiecha się porozumiewawczo, że niby takie dowcipne jesteśmy...
Agata - tak, początki pućków 8O , wykryłam dziś rano przy najostrzejszym świetle jakie mam czyli w łazience :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lis 16, 2009 20:05 Re: Behemot...

Niemożliwe, żądamy dowodów fotograficznych :mrgreen:

Pani pewnie blondi była :oops:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pon lis 16, 2009 20:09 Re: Behemot...

Agata&Alex pisze:Niemożliwe, żądamy dowodów fotograficznych :mrgreen:

Pani pewnie blondi była :oops:

albo farbowana :roll:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Pon lis 16, 2009 20:16 Re: Behemot...

Pani jest ciemna szatynka [trochę barwiona] - PRZYSIĘGAM WAM, że błogosławiłam telefon, który właśnie zadzwonił 8)

A pyszczek jak ustrzelę to zaprezentuję choć bardziej mi to wygląda na wq...ą kobrę z zapaleniem migdałków :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lis 16, 2009 20:57 Re: Behemot...

Ja może jakaś niekumata, ale co to są pućki...?
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Pon lis 16, 2009 21:33 Re: Behemot...

inatheblue pisze:Ja może jakaś niekumata, ale co to są pućki...?

Policzki, poliki. Inaczej chomiki :lol: , albo franzejosefy, jak u nas (bo z futra) :wink: .
Tez żądam zdjęcia Kota-B z pućkami! W połączeniu z tymi wąsiskami musi wyglądać cudnie :1luvu: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 17, 2009 15:51 Re: Behemot...

Aaaa - jak u człowieka, tylko że z futra :D
To moja też takie teraz ma - a jak się rozklapuje na dywanie to jest taka futrzana aura dookoła kota; powiedzcie, bo mnie groza bierze - one to wszystko gubią na wiosnę?
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Wto lis 17, 2009 15:54 Re: Behemot...

inatheblue pisze:Aaaa - jak u człowieka, tylko że z futra :D
To moja też takie teraz ma - a jak się rozklapuje na dywanie to jest taka futrzana aura dookoła kota; powiedzcie, bo mnie groza bierze - one to wszystko gubią na wiosnę?

Ależ oczywiście! Obrazek
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 15:59 Re: Behemot...

kot b. z pućkami to może być to :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto lis 17, 2009 19:14 Re: Behemot...

kinga w. pisze:
inatheblue pisze:Aaaa - jak u człowieka, tylko że z futra :D
To moja też takie teraz ma - a jak się rozklapuje na dywanie to jest taka futrzana aura dookoła kota; powiedzcie, bo mnie groza bierze - one to wszystko gubią na wiosnę?

Ależ oczywiście! Obrazek

polecam takie fajowe szczotki do czyszczenia co się papierki obdziera - chodzę w czerni i nie błyskam rudym włosiem :mrgreen:
stan owłosienia może trochę naprawić karma i czesanie :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Wto lis 17, 2009 19:43 Re: Behemot...

Stanowczo kupię szczotkę, kotka w pozycji rozklapanej wygląda prawie jak długowłosa, a przecież to zwykły dachowiec. Jak ona ma to wszystko zrzucić wiosną, to czarrrrno widzę mój dywan :>
Dawać fotkę behemota :)
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Wto lis 17, 2009 19:44 Re: Behemot...

inatheblue pisze:Stanowczo kupię szczotkę, kotka w pozycji rozklapanej wygląda prawie jak długowłosa, a przecież to zwykły dachowiec. Jak ona ma to wszystko zrzucić wiosną, to czarrrrno widzę mój dywan :>
Dawać fotkę behemota :)
O!
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 17, 2009 21:40 Re: Behemot...

Powiem tylko, że dzisiaj po dłuższej przerwie założyłam Behemotu szelki z powodu gruntownego wietrzenia mieszkania i ... byli za ciasne te szelki 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 17, 2009 21:41 Re: Behemot...

AYO pisze:Powiem tylko, że dzisiaj po dłuższej przerwie założyłam Behemotu szelki z powodu gruntownego wietrzenia mieszkania i ... byli za ciasne te szelki 8O
Pokaż!
:mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 17, 2009 21:44 Re: Behemot...

Nie mam sprzętu :cry:

Spróbuję go jutro rano cyknąć telefonem w łazience :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości