Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 15, 2010 14:52 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Kurcze

objawy uposledzenia w chodzeniu daje calici. Czasem jako jeden z objawow wirusowki. Ale to chyba u kociakow ,a nie u doroslych kotow.
Nie mam pomyslu zadnego.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 15, 2010 15:01 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

U mojej Rysi na kalikowanie niewiadomoczemu sprawdzila sie
Tolfedine przeciwbolowo (6 dni)
i Glukozamina ludzka w trybie ciaglym (ja tam sie dawkami nie przejmuje, kot mial dostawac min. 150mg na dobe, a ludzka ma 500 mg ;) ),
wciskam pigule do gardla, choc duza ! - kot polyka i koniec.
Apetyt dobry, nadzerek na jezyku brak, nie potwierdzila sie bolesnosc kregoslupa ani konczyny (prawa tylna) - a naciskam z calej sily.

Wiem, ze to wyglada na leczenie objawowe, ale lepsze to niz nic.
Jest lepiej, kulenie minimalne, mysle moze o jakiejs dalszej konsultacji,
tylko sie dorobie ... :roll:

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 15, 2010 15:03 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

jeszcze przyszlo mi do glowy zapalenie pecherza.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 15, 2010 17:15 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Jeszcze może być tak, ze jakas drobinka (szkło, zużel, końcówka kolca) wbiła mu się w łapkę. Nie widać tego, nie da się wymacać puki nie zacznie się ślimaczyć, miałam tak kulejącego psa - ze 2 tyg. kulał, raz mocno, raz słabo czasami wcale. Dopiero jak się zaczęło się jątrzyć wet w końcu znalazł i wyciągnął tą drobinkę.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13719
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob maja 15, 2010 17:17 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Z łapkami nie mam doświadczeń.

Kiedyś Dorinka miała bezwładny ogonek.
Podczas harców z Herą uderzyła się o coś bardzo mocno, na skutek czego tkanki miękkie napuchły jej tak bardzo, że uciskały na kręgosłup i blokowały dopływ sygnałów nerwowych do ogonka.
Dokładny opis badań i leczenia w moim wątku: viewtopic.php?f=1&t=9350&start=180 (zaczyna się od postu z dnia 04.06.2004 r.)
Może to coś podobnego?

Czitka zadbaj też o siebie, życzę szybkiego powrotu do formy! :ok:

Wojtek

 
Posty: 27890
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob maja 15, 2010 17:23 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Zrobić rtg, tak myślę, zrobiłabym..
Bo skoro w badaniach nic nie wychodzi, to może jakiś uraz :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 15, 2010 17:55 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Bungo jako Czitka pisze, że rentgen w porządku.

Wojtek

 
Posty: 27890
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob maja 15, 2010 18:09 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Ja nie mam pojęcia. RTG to pierwsze, co mi przychodzi do głowy...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob maja 15, 2010 18:14 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Oj, narobiło się.
Rentgen był robiony, urazów nie ma.
Mić markotny, właściwie śpi, albo leży pod kołdrą, dwa razy chwiejąc się na łapkach podszedł pod drzwi, żeby wyjść, ale mu przeszło.
Nie mam pomysłu. Jutro z tymi wynikami w ręce pojedziemy na kliniki, rano jest dr Popiel. O ile ja się będę czuła na siłach, bo nie jest dobrze, a tu autkiem trzeba jechać.
Tuta towarzyszy Miciowi cały dzień, leży koło niego :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19171
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 15, 2010 18:16 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Mógł skacząc nadwyrężyć mięśnie - źle gdzieś wylądował, albo łapka się zaczepiła i naciągnęła. Jeśli nie naruszył stawu, to RTG tego nie wykryje. Ludziom w takiej sytuacji pomaga Ketoprom i inne rozgrzewające maści, ale że to kot, to może mu dupencję lampą nagrzać? I delikatnie rozmasować? Masaż może pokazać przy okazji, czy boli go przy dotyku, czy przy ruchu...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 15, 2010 18:41 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Właśnie przyszedł i uwalił się koło mnie. Będziemy dokładnie oglądać łapki, centymetr po centymetrze.
Przed chwilą rozmawiałam z Dorotą Sumińską. Według Doroty, na odległość oczywiście, jeżeli badania krwi nie wykazały nic i rentgen też nie, to najprawdopodobniej gdzieś sobie nadwyrężył łapkę, naciągnął mięśnie, źle skoczył, itd. Albo coś wbił między poduszeczki, może coś z pazurkiem itd. Dorota proponuje dać kotu spokój. Jeżeli je, wydala, myje się, nie ma gorączki, chodzi- poczekać. Mówiła również, że niesterydowe leki przeciwzapalne są szkodliwe. Ostatecznie właśnie steryd, bo koty to dobrze znoszą, ale nie ma takiej potrzeby. Że jeżeli przyspieszymy rekonwalescencję lekami przeciwbólowymi lub innymi, to nie będzie czuł bólu i może sobie większą krzywdę zrobić. Mam nie panikować, człowiek jak sobie coś naciągnie, albo dozna urazu, ale nie złamania, to też 2-3 tygodnie wraca do formy.
Już sama nie wiem, oglądamy nóżki :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19171
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 15, 2010 18:45 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Czitko mysle ,ze Pani Suminska ma racje, rtg moglo nie pokazac samego stluczenia.
Przejdzie mu. Zobaczysz.

Moj syn ma stluczony nadgarstek. RTG nic nie pokazalo, a dziecko nie moze reka ruszyc. U Micia pewnie jest tak samo. Stluczenie boli.
:ok: :ok: :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 15, 2010 18:46 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Po tak fachowej opini zostaje tylko oglądnąć czy nie ma ciała obcego i obserwować.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob maja 15, 2010 20:25 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Idziemy spać, może jutro okaże się lepsze.
A jeżeli będzie gorzej, to pomyślimy co robić.
Dziękujemy bardzo z Miciem za wszystkie słowa wsparcia i rady.
Bardzo jesteśmy zmęczeni, dobrej nocy Wszystkim!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19171
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 15, 2010 21:00 Re: Cosia Czitka Balbi i Mić, który okropnie kuleje. Dlaczego???

Czitka , myślę, że dr Sumińska ma rację. Stłuczenia czy nadwyrężenia RTG nie pokaze. Jaś kiedyś zeskoczył z murku i potem kulał kilka dni i popłakiwał. DOstał p/zapalne i p/bólowe. Przeszło mu za dwa, trzy dni.
Kciuki :ok:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: berrniemalina i 46 gości