Moderator: Estraven
megan72 pisze: O ile w mieszanej mikserem masie są jajka, wpycha do miski łeb nie zważając na pracujący mikser.
. Powstał sik na miarę zdrowego kota. W chałupie niespodzianek brak. megan72 pisze:Św. Mikołaju, niech ten stan trwa

megan72 pisze:Po przebudzeniu zawlokłam organizm do łazienki, z perspektywy osobistej porcelanki obserwuję półprzytomnym okiem kuwety - i co? - nie ma sików. Złorzecząc już w myślach zaczynam szwędać się po chałupie celem namierzenia Melowego nocnego urobku, a tu nagle świeżo przebudzona Meliska mija mnie cwałem dzikim i pędzi do łazienki. Z impetem, sobie właściwym sposobem wskakuje do kuwety, kuca, i leje, leje, leje. Pięknym strumieniem. Powstał sik na miarę zdrowego kota. W chałupie niespodzianek brak.
Melisa przespała całą nocI chyba po raz pierwszy odlała się z rańca strumieniem i ilością właściwym zdrowym kotom.
Św. Mikołaju, niech ten stan trwa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości