Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Po szpitalu

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 01, 2009 19:25 Re:

Na 33 stronie tego wątku takie zdanie znalazłam:
behemotka pisze:Wiecie, co najbardziej cenię w miau?
To zrozumienie. To współczucie. Sławetną empatię 8)
Po prostu człowiek wie, że z jakimkolwiek problemem nie przyjdzie, spotka się z ogólnopolskim wsparciem :wink: :twisted:

Tak, zgadzam się z tym.
I tylko dodam, że świetnie to behemotko wykorzystałaś.
Zastanawiam się tylko jak się z tym czujesz?
Jak to jest oszukać kogoś?

A może jeszcze się zrehabilitujesz?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw paź 01, 2009 22:43 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

hej dziewczyny, znam Behemotkę, to nie naciągaczka, spokojnie. sprawa na pewno się wyjaśni
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 02, 2009 7:12 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

rambo_ruda pisze:hej dziewczyny, znam Behemotkę, to nie naciągaczka, spokojnie. sprawa na pewno się wyjaśni


Jesli znasz behemotkę to powiedz mi dlaczego od czasu nieszczęsnego bazarku nie odpowiada na moje PW ? :evil: pieniążki zapłaciłam już 3 tygodnie temu i nadal milczy? :evil: oszukała juz conajmniej 4 znane mi osoby....ile jeszcze ma zamiar oszukać? :evil:

Nie wiem czy orientujesz się behemotko, ale w walce z Tobą o swoje fanty/pieniądze nie jesteśmy bez szans....będziemy nachodziły Cie na każdyn nowootworzonym Twoim wątku, a w końcu poprosimy ładnie administratora "miau" o zablokowanie Twojego IP....wówczas już nigdy na żadnym nowym niku nie wejdziesz na "miau" ani też nikt z Twojej rodziny....przykro mi to pisać, oszukałaś nie tylko nas ale i zwierzątka, którym poprzez bazarek mogłyśmy pomóc....wiesz, że bierzesz je na swoje sumienie?... a wysterczyłoby zwykłe "dziewczyny przepraszam, nie mogę teraz wysłać"....każda z nas napewno zrozumiałaby sytuację.
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 02, 2009 7:12 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

sorki :oops: dubel
Ostatnio edytowano Pt paź 02, 2009 8:20 przez Basica, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 02, 2009 7:27 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

rambo_ruda pisze:hej dziewczyny, znam Behemotkę, to nie naciągaczka, spokojnie. sprawa na pewno się wyjaśni

Jeśli człowiek ma czyste sumienie to sprawę wyjaśnia od razu, a nie unika odpowiedzi.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt paź 02, 2009 10:15 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

nie wiem co się dzieje, ale napisałam wczoraj behemotce sms-a, reszta należy do niej. faktycznie 3 tygodnie to bardzo długo
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 05, 2009 13:31 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

Cud nastał - dostałam książkę z bazarku.
Wysłana 2 października.
I po co ta cała zabawa w kotka i myszkę behemotko?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon paź 05, 2009 13:45 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

a mojego kubusia nie ma :crying:

przepraszam....dzis wieczorem dostałam mój kubeczek :)
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 09, 2009 6:50 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

rambo_ruda pisze:nie wiem co się dzieje, ale napisałam wczoraj behemotce sms-a, reszta należy do niej. faktycznie 3 tygodnie to bardzo długo


Bardzo Ci dziekuje za pomoc w odzyskaniu mojego cudownego kubeczka z dzbanuszkiem, szkoda, że w aurze skandalu, ale dotarł.
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 10, 2009 3:36 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

Brytyjczycy są gremialnie głupi, to tak na marginesie. Po bojach, przebojach, podróżach z przygodami, dostawach kotów irlandzkich, rejestracjach i przeprowadzkach udało mi się zainstalować w Glasgow. Ba, wreszcie podłączyłam się do sieci, wlazłam na miau. I poczułam się cokolwiek jak zbrodniarz.

Kocham internet, gdzie palce na klawiaturze są szybkie, a osądy jeszcze szybsze.
"smrodek", "brzydkie zachowanie", "olewanie", "wykorzystywanie", "oszustwo", "aura skandalu"...

Sędziów uprasza się o wzięcie pod uwagę, że ktoś może mieć problemy z internetem (na przykład może się zalogować, ale przy próbie odczytania wiadomości albo napisania postu wywala go na stronę główną).
Coby była pełna klarowność: przeprosiłam wszystkich zainteresowanych oficjalnie i prywatnie, wyrażam żal z powodu opóźnienia wysyłki. Ale zachowajmy jakąś skalę zła, dobrze? Nieraz brałam udział w bazarkach; szczerze mówiąc dla mnie naturalne jest, że organizator czeka na wszystkie przelewy z aktualnie prowadzonych aukcji, po czym hurtowo wysyła całość - IMHO jest to sensowne i wygodne. Powtórzę zatem, co napisałam na wątkach bazarkowych: od otrzymania ostatniego przelewu (1 października, służę dowodem w postaci wydruku z konta) do wysłania fantów minął 1 dzień.

Tym niemniej kilka osób czekało znacznie dłużej i je przepraszam - za opóźnienie. Więcej o powodach napisałam na PW. Natomiast posądzanie mnie o wyłudzanie pieniędzy z bazarku "na bilet", o wykorzystywanie, uparcie powtarzane oszukiwanie... kurde, przykro. Paru zwierzakom pomogłam bezpośrednio, innym wirtualnie, w futrzasty biznes wpakowałam całkiem sporo pieniędzy dla samej świadomości, że los jakiegoś biedaka zmienił się na lepsze. A wystarcza poślizg i moje sumienie jest obarczane mnóstwem nieprzyjemnych i raczej wrednych działań. Szkoda.

Ponieważ osoby szybkie w ocenianiu i obrażaniu nie zawsze tak kwapią się do zrelacjonowania finału sprawy, podkreślę: WSZYSTKIE fanty wylicytowane w bazarkach zostały przeze mnie wysłane. Po zakończeniu trwających licytacji. Nie zostawiłam niedokończonych spraw, nikogo nie oszukałam i NIGDY nie miałam takiego zamiaru.
Nie mam też żalu do tych, którzy mnie tak szybko osądzili. Być może mieli powody do niepewności. Ale proszę: "ugryźcie się w klawiaturę", zanim napiszecie. Bo co innego mieć pretensje o terminowość, a co innego nazwać kogoś oszustem. Tym drugim można kogoś poważnie skrzywdzić.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Wto lis 10, 2009 10:58 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

behemotko - szacunek za ten post.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 10, 2009 12:31 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

Behemotko masz lekkie paluszki do pisania, wiec ten post wyszedł Ci zgrabniutko, ale popatrz na to z innej strony....gdy pisałam do Ciebie na PW z prośbą o mój kubeczek, twały jeszcze inne twoje bazarki, czy doprawdy tak trudno było odpisać , że wyslesz fanty gdy juz wszyscy wpłacą? nie byłoby tego całego zamieszania...jedno zdanie...."wyślę nieco później". Napisz na forum ile moich postów na PW zignorawałaś? ile zignorowałaś postów od innych miaukowiczów? Myslisz, że lekko i łatwo jest napisać posta w wątku "trudna sprawa" ? Nawet jeżeli nie mogłaś pisać po zalogowaniu sie na MIAU miałaś numery telefonów do przyjaciół z forum....czy nie można ich było poprosić telefonicznie o wyjaśnienie sprawy w Twoim imieniu?

NAJŁATWIEJ JEST SIE BRONIĆ ATAKUJĄC INNYCH tylko czy to jest najwłaściwsza forma obrony?

Na codzień jestem wolontariuszem TOZ, najprawdopodobniej od grudnia będę sprawowała funkcję skarbnika w zarządzie okręgowym, to jest masa pracy charytatywnej, mnóstwo własnego czasu poświęconego zwierzaczkom ( nie tylko kotkom), miewam tymczasy i swoje stadko ogonków, nieraz kupowałam karmę dla karmicieli kotków podwórkowych z własnych funduszy, często dokładam sie do licznych zbiórek pieniedzy, często kupuję coś na bazarku nie dla chęci posiadania, tylko dla chęci niesienia pomocy, często też pozostawiam opłacone fanty do dalszej licytacji na jakiegos potrzebującego zwierzątka, ale to jest moja suwerenna decyzja czy odbieram fant....czy przrznaczam go dalej na bazarek.
Piszesz, że "... posądzanie mnie o wyłudzanie pieniędzy z bazarku "na bilet", o wykorzystywanie, uparcie powtarzane oszukiwanie... " a jak inaczej mogłam odczytać Twoje zachowanie? Brak jakiejkolwiek reakcji z Twojej strony, brak najmniejszego wytłumaczenia...o czym to może świadczyć? i kolejne osoby piszące "też nie dostałam wylicytowanej rzeczy od behemotki" myslisz, że to spisek? Ładnie piszesz behemotko....szkoda tylko, że nie potwierdzasz tego czynami " Twoje czyny krzyczą tak głośno że nie słyszę tego co mówisz"

Znasz ten fragment Pisma Świetego?
...a słowo czynem sie stało ...

samymi słowami nie zbudujesz niczego....a szkoda, bo wydawało mi sie, że jesteś fajna otwartą osobą, z ciekawym poczuciem humoru.

Chyba sie rozpisałam za dużo....przepraszam, że zaśmiecam Ci wątek, reasumując.... nie pisz, że ktoś o Tobie napisał coś złego, zastanów sie, czy przypadkiem nie miał racji. Pozdrawiam Cię życząc dużo sukcesów w dniu codziennym, przepraszać za moje słowa nie zamierzam. Basica
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 10, 2009 19:00 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

Basica pisze:Behemotko masz lekkie paluszki do pisania, wiec ten post wyszedł Ci zgrabniutko, ale popatrz na to z innej strony....gdy pisałam do Ciebie na PW z prośbą o mój kubeczek, twały jeszcze inne twoje bazarki, czy doprawdy tak trudno było odpisać , że wyslesz fanty gdy juz wszyscy wpłacą? nie byłoby tego całego zamieszania...jedno zdanie...."wyślę nieco później". Napisz na forum ile moich postów na PW zignorawałaś? ile zignorowałaś postów od innych miaukowiczów? Myslisz, że lekko i łatwo jest napisać posta w wątku "trudna sprawa" ? Nawet jeżeli nie mogłaś pisać po zalogowaniu sie na MIAU miałaś numery telefonów do przyjaciół z forum....czy nie można ich było poprosić telefonicznie o wyjaśnienie sprawy w Twoim imieniu?

Nie, nie mogłam napisać. Twojego jednego PW nie "zignorowałam", o co mnie znowu oskarżasz, tylko technicznie nie byłam w stanie na nie odpisać. Powody wyjaśniłam. Nie dzwoniłam też do innych forumowiczów z prośbą o wyjaśnienie sprawy w moim imieniu, bo - powtórzę - mnie wydawało się naturalne, że organizator bazarku czeka na wpłynięcie wszystkich przelewów i dopiero potem wysyła fanty. Tak zrobiłam, moje sumienie w tej sprawie jest czyste.
Zaskoczyła mnie ostra reakcja kilku osób. Tym niemniej w dobrej woli przeprosiłam za nieporozumienie.

Basica pisze:NAJŁATWIEJ JEST SIE BRONIĆ ATAKUJĄC INNYCH tylko czy to jest najwłaściwsza forma obrony?
(...)
Piszesz, że "... posądzanie mnie o wyłudzanie pieniędzy z bazarku "na bilet", o wykorzystywanie, uparcie powtarzane oszukiwanie... " a jak inaczej mogłam odczytać Twoje zachowanie? Brak jakiejkolwiek reakcji z Twojej strony, brak najmniejszego wytłumaczenia...o czym to może świadczyć? i kolejne osoby piszące "też nie dostałam wylicytowanej rzeczy od behemotki" myslisz, że to spisek?

Bardzo się staram właśnie nie atakować.
Jak mogłaś odczytać moje zachowanie? Mogłaś pomyśleć, że coś mi przeszkodziło, że mam ważne powody, dla których wysyłka się przedłuża, że leżę w szpitalu - opcji jest wiele. Miałaś podstawy pomyśleć, że jestem co najwyżej spóźnialska. Zdecydowałaś się nie tylko myśleć, ale i pisać o mnie jako o oszustce. Mimo że nigdy nie dałam do tego podstaw (wielokrotnie brałam udział w bazarkach, zawsze wpłacałam zadeklarowane pieniądze, nieraz w kwocie wyższej niż wylicytowana; poprzedni zorganizowany przeze mnie bazarek również został w pełni rozliczony).

Spisku żadnego nie widzę. Ponieważ większość osób (7 z 9) zachowała się spokojnie: albo zaczekała na przesyłki, które dotarły, albo pisała o spóźnieniu. Jest ogromna różnica między opublikowaniem stwierdzenia "jeszcze nie dostałam książki, nadal czekam" a opublikowaniem oceny "ta i ta jest oszustką, postępuje nieludzko, odbiera innym zwierzaczkom pomoc, na którą czekają". Pierwsze to fakt, drugie to oszczerstwo. Bardzo przesadziłaś z osądem i w brudny sposób zmuszasz mnie do obrony przed pomówieniem.

Basica pisze:Ładnie piszesz behemotko....szkoda tylko, że nie potwierdzasz tego czynami " Twoje czyny krzyczą tak głośno że nie słyszę tego co mówisz"

Znasz ten fragment Pisma Świetego?
...a słowo czynem sie stało ...

samymi słowami nie zbudujesz niczego....a szkoda, bo wydawało mi sie, że jesteś fajna otwartą osobą, z ciekawym poczuciem humoru.

Chyba sie rozpisałam za dużo....przepraszam, że zaśmiecam Ci wątek, reasumując.... nie pisz, że ktoś o Tobie napisał coś złego, zastanów sie, czy przypadkiem nie miał racji. Pozdrawiam Cię życząc dużo sukcesów w dniu codziennym, przepraszać za moje słowa nie zamierzam. Basica

Dobrze, skupmy się na czynach. Wszystkie rzeczy wylicytowane w bazarkach wysłałam.

Fakty:
Pierwsza aukcja skończyła się 8 września.
Pierwszy przelew dostałam 14 września.
Ostatnia aukcja skończyła się 19 września.
Ostatni przelew dostałam 1 października.
Fanty wysłałam 2 października.

Przelew od Ciebie, Basica, przyszedł 16 września. Mimo to 29 września napisałaś: "od początku września czekamy na zapłacone przez nas fanty...."
W ciągu 16 dni, jakie upłynęły od wpłynięcia Twojego przelewu do wysyłki, zdążyłaś posądzić mnie o oszustwo, mataczenie, naciąganie. Żadnych z tych oskarżeń nie odwołałaś na żadnym z czterech wątków, na jakich się pojawiły. Twierdzisz nawet, że gdyby nie Twoje oskarżenia, o których skali do wczoraj nie wiedziałam, nigdy nie dostałabyś przesyłki. Więc owszem - napisałaś o mnie coś bardzo złego. I nie miałaś racji.

Łatwo osądzasz, łatwo sprawiasz komuś przykrość.
Ja spowodowałam, że czekałaś na wylicytowany fant dłużej, niż uznałaś, że jest to dopuszczalne. Ty - publicznie mnie oskarżyłaś o podłość i czyn karany prawem. Niesłusznie w dodatku, co zresztą samo w sobie jest karalne.
Ja przeprosiłam za opóźnienie wysyłki, wyjaśniając dodatkowo, z jakich przyczyn ono wynikło. Ty nie przeprosiłaś za to, co mi zrobiłaś. Nawet nie odwołałaś swoich oskarżeń, potwierdziłaś je już po otrzymaniu przesyłki.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Pon sty 04, 2010 13:08 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

behemotko co u chlorów i potworów ? Z tego co zrozumiałam znalazłaś dla nich opiekę na czas swojej nieobecności, nie wykończyły jej psychicznie?
brakuje tutaj Twojego pisania :roll:
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pon sty 04, 2010 13:20 Re: Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Wybywam

Całkowicie się z tym zgadzam. Behemotko odezwij się cosik :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości