
Znowu ani sie obejrzalam,a kolejny tydzien.Jak tak dalej pojdzie to nie zauwaze nawet wlasnej smierci.Nowych zdjec nie mamy,wiec na pocieszenie dla wielbicielek Jego Puszystosci odkurzone stare zdjecie.A Pregowany Grubcio odkryl w sobie naukowca.Gdyby byl dzieckiem pewnie by zameczal mnie pytaniami w stylu ,,a dlaczego ?,,Na szczescie jest kotem,co prawda gadajacym ,ale do zniesienia.Jego pasja przejawia sie probami zrozumienia jak dziala swiat ...i rozne domowe sprzety.W zwiazku z tym natykam sie na niego wszedzie.Pedzi galopem-co za widok -Guid w galopie ,nieprawdaz Boo ?-jak tylko slyszy dzwiek lejacej sie wody.Musi koniecznie odkryc gdzie znika ta woda i skutecznie uniemozliwia mycie naczyn,mycie sie ,dokladajac jeszcze dodatkowej roboty bo wszystko tonie w wodzie.Jak grzecznie i ,,kulturalnie ,,zwracam mu uwage to odpowiada,ze nauka wymaga poswiecen.Jego pasja staje sie zagrozeniem dla zycia.Np. dzisiaj zostal splukany w toalecie,bo wcisnal lepetyne w trakcie spuszczania wody,zanim zamknelam klape od sedesu.Jeszcze oskarza mnie o stosowanie fali.Ma nowa ksywke Goraca Stopa bo musial sprawdzic jak dziala zelazko,czy naprawde slowo ,,uwazaj,gorace ,, znaczy gorace.Efekt-blaza na stopie,syczalo glosno jak ja sobie przysmazyl,ale mine mial niewzruszona-w koncu nauka wymaga poswiecen,czego nieomieszkalam mu wypomniec.Teraz Guido-Monter TV -sprawdza jak dziala telewizor i co bedzie jak wyciagnie kabelek.W zwiazku z tym mam znikajacy obraz bo kabelek jest od anteny.Po kilku rundach na razie wygrywa Guid-zrezygnowalam z ogladania.