Pomocy : Kupidek bardzo chory

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 01, 2005 9:13

sciskam ciepŁo i bardzo wspóŁczuje :cry:

NattyG

 
Posty: 2843
Od: Nie cze 20, 2004 15:20

Post » Nie maja 01, 2005 12:59

Moni, przytulam :cry:
Pupsi będzie zawsze w Waszych sercach :cry:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Nie maja 01, 2005 13:01

Bardzo współczuję :( :( :(

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie maja 01, 2005 13:33

Moni, nie wiem, jak to wyrazic :cry: :cry: :cry:
Jest mi bardzo, bardzo przykro :cry: :cry: :cry:
Nigdy nie zapomne Pupsi - czarnej ksiezniczki.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Nie maja 01, 2005 14:45

Moni bardzo mi przykro.
Pupsi miala wspaniale zycie i dobrze, ze odeszla u siebie w domu, bezpieczna, z ukochanymi ludzmi obok.
Przytulam Cie mocno.

Spij spokojnie kociatko.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie maja 01, 2005 15:11

:cry:

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Nie maja 01, 2005 15:22

Jest mi bardzo przykro, naprawdę... moja mama, jak jej przekazałam tę wiadomość bardzo się zamuciła...
Musisz sie trzymać... kiedyś się spoktacie.. na pewno :!: Inne kotuchy na pewno trochę Ci pomogą, bo jakbyś nie miala innych byloby Ci jeszcze trudniej... i nie mowie tu, zebys tak myslala 'a tam, mam inne koty' tlyko o tym, ze wtulenie się w futrko i wyplakanie pomaga...
[`]

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie maja 01, 2005 16:03

:cry: :cry: :cry:
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie maja 01, 2005 16:38

współczuję :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 01, 2005 16:50

:cry:

myszka

 
Posty: 3120
Od: Pt sie 09, 2002 13:45

Post » Nie maja 01, 2005 16:57

Tak mi przykro, Moniko :cry: :cry: :cry: :cry:
Biedna, kochana Pupsi...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie maja 01, 2005 17:12

Monisiu, chciałabym cię pocieszyc ale sama siedzę zaryczana. Mocno Cię przytulam, wiem jak to boli, jaka straszna pustka i ta bezradność...ja jeszcze ciągle widzę Tuśka jak wystawia nosek gdzieś z kącika...
Dobrze ze odeszła spokojnie, wśród kochajacych ja ludzi, w domu. Było jej u Was dobrze i bezpiecznie, i z pewnością z takimi uczuciami w kocim, maleńkim, serduszku usnęła-teraz nic ją nie boli... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Serdeczne głaski dla kociej rodzinki

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Nie maja 01, 2005 17:26

:(
współczuję Moni
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie maja 01, 2005 18:59

Moni... :cry:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 01, 2005 20:34

Nie wiem jak dam sobie bez niej rade.
Dobrze ze mam zajecie i pozostale koty, o ktore trzeba zadbac.

Posadze jej na grobie zielistke, teraz jest cieplo wiec moze sie przyjmie. Tak bardzo lubila ja obgryzac, kiedys zjadla ja prawie do konca ale kwiatek jakos odzyl.

Podejrzewalam, ze to Maluchy przywlokly bialaczke (ojcem byl jakis dziki kot) ale skoro testy Majki i Lejusa wyszly nagatywne...
Pupsi musiala ja miec w sobie od zawsze...Byla znajda, chorowala, przez jakis czas mieszkala w schronisku, podobno w strasznych warunkach (o tym dowiedzialam sie wczoraj od TZeta). Moze zlapala to od mamy, a moze od tamtych kotow...Nie wiem co aktywowalo wirusa...

Gdybym dawno temu zrobila jej testy i podjela terapie, to pewnie teraz by zyla :(
Gdyby lekarze od razu po badaniu krwi (ta ogromna ilosc leukocytow)zrobili test na bialaczke i od razu zaczeli podawac leki, moze bylyby teraz z nami...
Ale kto by podejrzewal - ona nigdy nie wychodzila, nie miala kontaktu z innymi zwierzetami oprocz Maluchow...

Dlatego prosze, porobcie swoim kotom testy.
Zeby potem nie bylo za pozno :(

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 46 gości