Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 22, 2007 18:54

Bungo - i co, sa jakies wiesci?
Caly czas mocno :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 23, 2007 8:32

Bungo, wyjaśniło się coś? :?

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lip 23, 2007 8:34

No więc mamy wieści.
Domek się odezwał, z informacją, że ma aktulanie kk i Mijka musi być przed przeprowadzką zaszczepiona. Dowiedziałam się także, że będzie tam wraz z 11 kotami. Nie wiem, czy jej się to spodoba - na rezydenta córki wciąż parska i syczy, choć ten nie wykazuje agresji. No cóż, ona nie ma specjalnego wyboru... Najważniejsze, że domek aktualny, bo każdy jest lepszy niż ulica. No i jest w Krakowie, jakby co...
Mijka u córki będzie do soboty, czyli do ostatecznej kontroli posterylkowej i zdjęcia kaftana. Po 2 tygodniach zostanie zaszczepiona, no i jeszcze jakiś tydzień na nabranie odporności. Rzutem na taśmę udało mi się załatwić kolejny tymczas - niestety, też daleki od ideału. Jest to bardzo wiekowy pan, którym opiekuje się siostrzenica, ale przebywa u niego tylko w ciągu dnia. Balkon - I piętro- niezabezpieczony. Plusem jest to, że pan mieszka w sąsiednim bloku, więc sytuacja będzie pod kontrolą.
Tak więc jestem spokojniejsza, choć nie skaczę do góry z radości. Ani ja, ani Mijka lepszych opcji jednak nie mamy, więc pozostaje trzymac kciuki za to, żeby wszystko się udało.
O co nieustająco proszę :)

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 23, 2007 8:34

Co u ciebie Bungo?
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Pon lip 23, 2007 8:36

Bungo, sytuacja jest komfortowa, wszystko masz pod okiem i Mijka ma bezpieczny dom.

HURRRAAA



:dance: :dance2: :dance:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 23, 2007 8:39

Też się cieszę! Ale hurrać będę dopiero, jak Mijka: 1/ trafi już do domu; 2/ będzie pewność, że z niego nie wróci. A może już wtedy, kiedy ta świadomość do mnie dotrze, bo na razie, po nerwówce ostatnich dni, jakoś przymulona jestem :?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 23, 2007 8:41

Iiiiiiiiiiiiiichhhhhhhaaaaaaaaaa!!!!!

:dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :king: :cowsleep: :cowsleep: :birthday: :birthday: :balony: :balony: :flowerkitty: :cat3: :kitty: :catmilk: [/b]
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Pon lip 23, 2007 8:43

A Mijka zostaje na tymczas,czy na zawsze? :?
Obrazek

Łatek98

 
Posty: 227
Od: Wto lip 17, 2007 8:07
Lokalizacja: Gdzieś,nad kanałem La Manche...:D

Post » Pon lip 23, 2007 8:44

Bungo, lepszy wróbel w garści... (to o tym tymczasie). Trzymam kciuki nadal.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon lip 23, 2007 9:00

Dzięki :D Wiem, że w obecnej, tragicznej sytuacji z domkami, powinnam się cieszyć znacznie bardziej. Ale może wszystko będzie dobrze, grunt, że na ulicę wracać nie musi.
Na wszelki wypadek podpisu jeszcze nie zmieniam :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 23, 2007 9:42

Bungo, najważniejsze, że kotka nie wraca na ulicę.

Wszystko się ułoży, zobaczysz :ok: :ok: :ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lip 23, 2007 10:25

Bardzo bym chciała, żeby Mijka trafiła na swoich Ludzi! Żeby wreszcie przestała się bać, że każda miska jest ostatnia. Że otwarte drzwi oznaczają wyrzucenie na ulicę. Żeby dobrze zniosła kolejne przeprowadzki i żeby ostatnia była naprawdę ostatnią.
Uwierzcie, nie jestem histeryczką i naprawdę cieszę się z szansy jaką dostała. I mam nadzieję, że Zapałka też znajdzie swojego Ludzia. Takiego na zawsze!!!!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 23, 2007 11:41

Wspaniale, że są perspektywy domkowe :D

Miejmy nadzieję, że Mijka się łatwo przystosuje i domek będzie tym właściwym i ostatnim na jej drodze :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 23, 2007 11:45

Bungo pisze:Bardzo bym chciała, żeby Mijka trafiła na swoich Ludzi! Żeby wreszcie przestała się bać, że każda miska jest ostatnia. Że otwarte drzwi oznaczają wyrzucenie na ulicę. Żeby dobrze zniosła kolejne przeprowadzki i żeby ostatnia była naprawdę ostatnią.
Uwierzcie, nie jestem histeryczką i naprawdę cieszę się z szansy jaką dostała. I mam nadzieję, że Zapałka też znajdzie swojego Ludzia. Takiego na zawsze!!!!



Nikt Cię nie podejrzewa o histerię, a już na pewno nie ja. Jeśli drę się na Ciebie w wątku, że przesadzasz,że panikujesz, to tylko po to,żeby dać Ci trochę uspokojenia, wiary, że będzie dobrze i że nie jesteś sama. :ok:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 23, 2007 12:15

Femka :1luvu:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 27 gości