Klunia,Tosia,Melka-jak śpi Klunia? s.97. ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 28, 2007 18:46

Przysłali siatkę. Kwadratowe oczka, krawędź długości mniej więcej 15 mm. Pojęcia nie mam, jak toto bedzie w oknie wyglądało :lol: Pierwsze koty za płoty, teraz juz z górki pójdzie.
Kurier trafił akurat na porę kociego obiadku: zdziwił się, że futra w domu siedzą :twisted:


A czas wolny sprzyja prowadzeniu obserwacji życia sierściaków: Klunia próbowała dziś zabić wspomniany wyżej wiklinowy kosz - obejmowała jego uchwyt przednimi łapami, kopała tylnymi, w ruch poszły zęby, w rezultacie kosz wędrował wraz z kotem po podłodze :lol:

Przed chwilką dosłownie Qlunella zaliczyła przymusową kąpiel: wypuszczałam wodę z brodzika, jako że Kluska lubi te klimaty, stanęła sobie na brzeżku i z uwagą obserwowała powstały przy odpływie wirek. Tak ją ta czynność wciągnęła, że nie usłyszała (bądź zbagatelizowała) pojawienie sie w łazience Meli.

Podniesiony Kluniny ogon odsłonił podogonie ( taka inteligentna uwaga 8) ), które z kolei przyciągnęło uwagę Słonika. Nie myślac wiele, Mela postanowiła skorzystać z okazji i obwąchać Szefową. I od tego momentu wydarzenia potoczyły sie juz błyskawicznie:
nos Meli :arrow: tyłek Kluni :arrow: chlup! :arrow: dźwięk mokrych kocich stópek próbujących złapać przyczepność :arrow: pytający wzrok Meli: Ale o co chodzi? 8O

:twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw cze 28, 2007 19:10

Z czego ta siatka jest?
Plastik, metal czy jeszcze cos innego?
Kolor?

Qlu zemscila sie jakos na Meli? :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 28, 2007 19:19

Metal - zeby nie było, ze coś reklamuję :oops: :
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... id=5791386 - tu kupiłam :)

Mścić się pewnie będzie, kiedy pójdę spać: będzie miała 2w1 - spusci manto i pobawi w chowanego :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 29, 2007 7:32

Gratuluję siatki, ależ będą panny szczęśliwe :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt cze 29, 2007 9:40

;)

Jak myślą, że w kuchni, podobnie jak w pokoju, pozdejmuję część kwiatków z parapetu, żeby miejsce miały, to ... :twisted:











... mają rację...
:lol:

Ta część okna, którą chcę "okratować", jest wąska, wątpię, żeby się im na coś przydała, skoro mają caaaałe długaśne okno w pokoju ;) To raczej wygoda dla mnie: moskitiera póki co się sprawdza (trzyma koty wewnątrz, a insekty i inne takie na zewnątrz - bardzo cenna cecha, bo Toś z Klunią nie odpuszczą, póki obcego nie złapią), ale jej nie wierzę :? Nie zostawiam okna otwartego w czasie mojej nieobecności np. A chciałabym mieć okno bezstresowe, takie co to je otworzę i nie muszę się nim martwić ;) Człowiek naprawdę niewiele do szczęścia potrzebuje ;) :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 29, 2007 11:36

Zdycha mi palma madagaskarska - nie wiem, dlaczemu :( Górne listki czernieją, dolne - żółkną i opadają. Za radą forum ogrodniczego postanowiłam przesadzić. Przy okazji - jak już się babrzę w ziemi - wysiałam kociskom trawę do kuwety :twisted: Pomysł ściągniety z tego forum :) A że z wiadomych przyczyn kuwet ci u mnie dostatek, to co się mam szczypać ;) (po cichu liczę na to, że moooże uda się rodzicom opchnąć jakiegoś kociego seniora :roll: ? kiedyś...). Wysypałam ziemię, wysiałam ziarno, podlałam, nakryłam folią, zostawiłam na stole, no bo kto może się tym zainteresować :roll: ? Ani to zielone, ani nic...

Błąd! Klunia wlazła do połowy pod folię, obwąchała chyba każdy zakamarek :? A Tosia sedzi obok i pilnuje. Fajnie w sumie wygląda: siedzi na stole pod palmą madagaskarską, po prawicy ma kuwetę z trawką, a przed sobą rozkrzaczony zygokaktus (znalazłam gadzinę :twisted: )
Bury dres z buszu 8)
Ostatnio edytowano Pt cze 29, 2007 11:45 przez EwKo, łącznie edytowano 1 raz

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 29, 2007 11:39

EwKo pisze:Bury dres z buszu 8)


:ryk:

Jednak uwazaj na te kuwete... :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 29, 2007 11:46

Dlaczego?
Nie łapię :oops:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 29, 2007 11:51

Zeby nie zostala np. wykorzystana do niecnych celow.

Migrena mi sie zaczyna :crying:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 29, 2007 12:10

Aaa... niecne... :twisted: Tosia ma problem z jedną kuwetą, to chyba z drugą zaczynac nie będzie :twisted: A reszta bandy - cóż. Pozostaje mieć nadzieję ;) Zresztą, kuweta chyba zostanie wyeksmitowana na klatkę schodową - pod okienko przy strychu: cisza, spokój, akurat warunki do wzrostu przed schrumkaniem ;)

Migreny - współczuję :( . Kawa z cytryną ponoć działa...

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 29, 2007 12:17

EwKo pisze:Aaa... niecne... :twisted: Tosia ma problem z jedną kuwetą, to chyba z drugą zaczynac nie będzie :twisted:


Jestes tego pewna? :twisted:
Moze zazyczy sobie, zeby od dzis jej kuweta stala na stole?

EwKo pisze:Migreny - współczuję :( . Kawa z cytryną ponoć działa...


Wzielam mefacit. Juz lepiej.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 29, 2007 12:54

Dorota pisze:
Moze zazyczy sobie, zeby od dzis jej kuweta stala na stole?
:strach: - no i jak Mru ma nie mieć jeżących włos na głowie pomysłów? 8O

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt cze 29, 2007 12:56

To migrena, migrena... :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 29, 2007 13:07

Chociaz...

Moj porzadny kotus Bolus raz zrobil siqu na stole w kuchni :oops:
Na moich oczach!
Nie bezposrednio na stol, tylko na rozlozony tygodnik Nie.

Do dzis tego nie rozumiem...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 29, 2007 13:14

Dorota pisze:Chociaz...

Moj porzadny kotus Bolus raz zrobil siqu na stole w kuchni :oops:
Na moich oczach!
Nie bezposrednio na stol, tylko na rozlozony tygodnik Nie.

Do dzis tego nie rozumiem...


:lol:

Hmm, moze byl klechą w poprzednim wcieleniu? :mrgreen:

A tak swoja droga- bardzo lubie Nie :P To chyba rodzinne :wink:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue i 250 gości