Monika L pisze:U nas to będą pewnie tylko pieszczoty bo Arielka z małym się bawić nie będzie.
Wczoraj kiedy ją zaczepiał to syczała i oczywiście ja już się znów bałam.
Nie wiem jak to bedzie jak mały urośnie
Na pewno z czasem zaczna sie razem bawic, to kwestia czasu...
Ona sie go jeszcze troche boi jak ja zaczepia, dlatego syczy.
A jak lezy spokojniutko, to budza sie w niej instynkty i go wylizuje, wtedy zapomina na chwile o strachu. Ale za jakis czas zobaczy, ze nie taki diabel straszny i bedzie sie z nim ganiac
Edit: i jeszcze dodam, ze u nas Kawa jest najbardziej "syczaca" i zdarza jej sie syczec i pacac lapka wszystkie dziewczyny, szczegolnie jak czekaja na jedzonko, albo jak nie ma ochoty sie bawic. Ale czasami tak gania z maluchami az milo - sama zachowuje sie jak kociak i je zaczepia







