Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 13, 2009 11:32

Kolezanki i koledzy może sami się jeszcze znajdą :twisted: :ryk:

dzonss

 
Posty: 886
Od: Wto lis 18, 2008 23:02
Lokalizacja: wroc

Post » Pt mar 13, 2009 11:36

dzonss pisze:Kolezanki i koledzy może sami się jeszcze znajdą :twisted: :ryk:


Na pewno się znajdą jak myszka rozpuści wici jakie luksusy dostała i potem drzwiami i oknami myszki będą się pchać:ryk:

A Matylda jak? Bo wiesz żeby ci się kot nie obraził, że sie domyszowujesz, nie spakował maneli i sie wyprowadził :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt mar 13, 2009 13:03

Ja nie wiem z czego tu się Ciotki tak cieszą :evil: To jest bardzo poważna MYSZYN i dla Niej i dla nas! Teraz to chyba bardziej dla nas, bo się bardzo martwimy :( Od wczoraj naszej Myszi nie widać :(
A wszystko wyglądało tak:
wczoraj, po wpuszczeniu Myszi do akwarium (full wypas jak na pierwszą mysz w domu), Myszi obleciała całe akwarium w poszukiwaniu możliwości ucieczki. Kiedy okazało się to bezskuteczne, usadowiła się na sianie i niuchała. Jak już obniuchała całe akwarium, przegryzła trochę sianka poczęła się myć. Myła się bardzo dokładnie :) Pyszczek, główka, uszka, brzuszek, łapki i dupcię :) Po czym zaczęła się mościć w sianku. Mościła się kilka dobrych minut. Po paru minutach sianko przestało się ruszać i do dzisiaj ślad po Myszi zaginął :(

Stawiamy na to, że odsypia wczorajsze atrakcje. No albo znowu zapadła w sen zimowy (?). W nocy na pewno nie buszowała, budziłam się co jakiś czas i nasłuchiwałam. Z resztą rano jedzonko nie tknięte i żadnych bobków :( Ale mam nadzieję, że z nią wszystko ok. Martwimy się.

Grześ ochrzcił Myszi - stwierdził, że musi rymować się z Matydlą, więc nazwał Myszi BRUNHILDĄ. :roll: :roll:

Matylda trochę jest obrażona, nie wie zbytnio na co, ale coś czuje, że jest nie tak :lol: po przyjściu do domu najpierw lecimy do Bruni a dopiero później witamy się z Tyldą. No więc się obraziła.
Nie wiem jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Plany były takie, żeby wypuścić Bruni na dwór jak będzie już ciepło. Ale dużo zależy od tego jak będzie się czuć i zachowywać.
Domysić się raczej nie zamiaruję. Bruni jest malusia, ma z 2-3 cm tylko. Nie przypuszczam żeby była w ciąży.

I tak trochę w kropce jesteśmy...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 13, 2009 14:15

Skoro myszy stadne to strach myśleć... :lol:
Brunhilda- ładnie :1luvu:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt mar 13, 2009 14:51

Czy ja mam rozumieć, ze ONA wyskoczyła z akwarium ?
To może to jednak jest myszoskoczek (dzidziuś) ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt mar 13, 2009 15:17

violavi pisze:Czy ja mam rozumieć, ze ONA wyskoczyła z akwarium ?
To może to jednak jest myszoskoczek (dzidziuś) ?


Nie. Nie wyskoczyła, mieszka w akwarium i śpi w sianie :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 13, 2009 16:42

Gratuluję Patryś domyszenia :wink:
dopiero doczytalam :oops:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt mar 13, 2009 16:58

Też zrozumiałam, że uciekła :oops:

tak nawiasem mówiąc myszki się sterelizuje? 8O

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt mar 13, 2009 16:59

Dziękuję :twisted:

Grześ dotarł do domu. Nadal brak oznak aktywności :(
Czy ona faktycznie zapadła w letarg???? Spróbować ją ruszyć czy lepiej nie?

POMOCY!!!!!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 13, 2009 17:02

Nasyp jej jedzonka to wyjdzie :wink:

Ja nie mogę mieć gryzoni w domu (koty, w tym jedna cwaniara)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt mar 13, 2009 17:11

Boo77 pisze:Dziękuję :twisted:

Grześ dotarł do domu. Nadal brak oznak aktywności :(
Czy ona faktycznie zapadła w letarg???? Spróbować ją ruszyć czy lepiej nie?

POMOCY!!!!!


:cry: Mamy sentyment do myszek (w końcu w domu chomik i świnka morska).. tym bardziej żal mysi :cry:
może wejdź na forum dla myszy?
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt mar 13, 2009 17:25

Korciaczki pisze:
Boo77 pisze:Dziękuję :twisted:

Grześ dotarł do domu. Nadal brak oznak aktywności :(
Czy ona faktycznie zapadła w letarg???? Spróbować ją ruszyć czy lepiej nie?

POMOCY!!!!!


:cry: Mamy sentyment do myszek (w końcu w domu chomik i świnka morska).. tym bardziej żal mysi :cry:
może wejdź na forum dla myszy?


Byłam, są gorsi od nas :wink:
Tam, jak się nie przeczyta wszystkich tematów a założy się nowy z pytaniem na które już jest gdzieś odpowiedź od razu banują :?
Ale chyba zaryzykuję :lol:

Mysia ma wodę i jedzonko cały czas. Rano dołożyłam jej nawet bliżej sianka bułeczkę ze słonecznikiem, która jej tak wczoraj smakowała i nic :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 13, 2009 18:20

Może ona umarła? :( Ze strachu.
Sprawdź, bo się martwię.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt mar 13, 2009 21:48

Melduję, iż Brunhilda żyje :)

Ona chyba się bardzo boi albo dużo śpi.

Jak przyszłam to bułka była obgryziona ze słonecznika a na wiórach pojawiły się dwa bobki :D Samej Myszi nie widać.
Muszę kupić bułki ze słonecznikiem w realu, ona tylko w nich gustuje. Karma dla myszy w spodku nie ruszona :? Ja wiem, że koty są wybredne ale żeby myszy?????
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 13, 2009 21:55

Boo, gratuluję eee, zamyszenia. :lol: ;)
Brunhilda- fajne imię. :P

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, zuzia115 i 10 gości