Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II cz.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 28, 2015 12:41 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Hej! No ogarnęłam wczorajszą dawkę, teraz mam nową :D
Dzisiaj mamy tutaj wichurę, a ja muszę wyjsć kupić cos do jedzenia i na pocztę :( chyba sobie napcham kamieni do kieszeni płaszcza, żeby mnie nie zwiało do morza. Miałam ochotę się wybrać dzis na spacer do ogrodu botanicznego ale w związku z pogodą sobie daruję...
Stelunia własnie pasie się trawą, a ja popijam kawę, żeby oprzytomnieć, bo przez ten wicher ledwo mogłam spać. A jakos nie pomyslałam, żeby użyć zatyczek do uszu. I teraz siedzę jak taki niewyspany zombiak :evil:

No i miłego dnia Wam również!

W Warszawie nie wieje ale jest pochmurno, niby rano wyszlo sloneczko i zapowiadalo sie milo ale sie skonczylo.
Ja mam urlop i troszeczke prania i sprzatania po Swietach czyli samo zycie 8O
Koteczki mieska podjadly, dolozyly do kuwety zeby DUZA miala co robic i poszly spac.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2015 13:12 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Hej Gosiu :)

Też mam sprzątanie po świętach i przed Sylwestrem. Też sobie wolne zrobiłam, choć trochę mam wyrzuty sumienia, że mam pracę a jej unikam ;) No, ale po sylwestrze już nie będzie wymówek.
Zerknę na kalendarz - o, czyli nie wiele dni zostało, aby posprzątać, zrobić pranie, przewietrzyć pościel, wyprać ją i ogarnąć temat pościelowy dla sylwestrowych gości, do tego gotować coś na zabawę.
I muszę jednak do roboty siąść...
A co Ty robisz na sylwestra? My zawsze robiliśmy nic, a teraz mamy gości pierwszy raz w tym naszym mieszkaniu jeszcze nie urządzonym do końca :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 28, 2015 13:26 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Ja też sprzątam, ale powolutku, jakos mniej się brudzi jak jestem tylko ja ze Stellą ;) choć jej futro fruwa wszędzie, ale to podmiatam na bieżąco.
Własnie mnie podkusiło i się zważyłam. Bilans Swiąt: + 3 kilo.
A ja naawdę się nie przejadałam w tym roku... :placz:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon gru 28, 2015 19:26 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

ja na szczeście nie mam za dużo do sprzatania,bo w przymusowym nadmiarze czasu ogarnęłam wszystko na bieżąco,ale i tak jeszcze się czuje te święta
ale jak ten czas zapitala ogólnie :strach: ,to szok
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon gru 28, 2015 21:37 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

klaudiafj pisze:Hej Gosiu :)

Też mam sprzątanie po świętach i przed Sylwestrem. Też sobie wolne zrobiłam, choć trochę mam wyrzuty sumienia, że mam pracę a jej unikam ;) No, ale po sylwestrze już nie będzie wymówek.
Zerknę na kalendarz - o, czyli nie wiele dni zostało, aby posprzątać, zrobić pranie, przewietrzyć pościel, wyprać ją i ogarnąć temat pościelowy dla sylwestrowych gości, do tego gotować coś na zabawę.
I muszę jednak do roboty siąść...
A co Ty robisz na sylwestra? My zawsze robiliśmy nic, a teraz mamy gości pierwszy raz w tym naszym mieszkaniu jeszcze nie urządzonym do końca :)

Cześć Klaudio!
Niby sprzątania dużo nie mam bo to tylko tak na bieżąco żeby futro nie fruwało czyli samo życie. Ale ja jestem pod tym względem porąbana.... :ryk: :ryk: :ryk:
Co do Sylwestra to siedzimy w domu, moja przyjaciółka z mężem z którymi to zawsze spędzaliśmy Sylwestra jest w Niemczech a reszta po balach hula więc my idziemy na"białą salę"

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2015 21:40 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Myszolandia pisze:ja na szczeście nie mam za dużo do sprzatania,bo w przymusowym nadmiarze czasu ogarnęłam wszystko na bieżąco,ale i tak jeszcze się czuje te święta
ale jak ten czas zapitala ogólnie :strach: ,to szok

Czas tak szybko leci że ja czasami nawet nie wierzę że aż tak szybko :roll:
W marcu będzie 3 lata jak Pusia do nas przyszła a mi się wydaje że to chwila temu. Po synach widzę że ja się już starzeję :ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2015 12:43 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Dzień dobry Gosiu i Kociarnio! Jak dzis nastrój, mam nadzieję, że smuteczki poszły precz?
Ja sobie wczoraj zrobiłam seans kinowy, niestety, wybrałam taki film, że się przy nim popłakałam, po czym poszłam spać. Ale może mi było potrzebne takie oczyszczenie, bo rano obudziłam się w doskonałym nastroju ;) Katharsis!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto gru 29, 2015 13:16 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Dzień dobry Gosiu i Kociarnio! Jak dzis nastrój, mam nadzieję, że smuteczki poszły precz?
Ja sobie wczoraj zrobiłam seans kinowy, niestety, wybrałam taki film, że się przy nim popłakałam, po czym poszłam spać. Ale może mi było potrzebne takie oczyszczenie, bo rano obudziłam się w doskonałym nastroju ;) Katharsis!

Smuteczki raz nachodza, raz odchodza. Kociarnia zdrowa i o 6 zrobila sobie plac zsbaw w pokoju, tak szalaly ze o malo co choinke by przewrocily. A prowodyrem byl grzeczny misiczek Hugo to on tak ganial dziewczyny. :cry:
Na chwile usiadlam bo od godziny walcze z roztoczami tzn ukatrupiam je :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2015 13:24 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:Smuteczki raz nachodza, raz odchodza. Kociarnia zdrowa i o 6 zrobila sobie plac zsbaw w pokoju, tak szalaly ze o malo co choinke by przewrocily. A prowodyrem byl grzeczny misiczek Hugo to on tak ganial dziewczyny. :cry:
Na chwile usiadlam bo od godziny walcze z roztoczami tzn ukatrupiam je :ryk:


No to przynajmniej Hugo rozruszał dziewczyny, gimnastyka dla zdrowia!
A roztoczom się należało :twisted:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto gru 29, 2015 13:31 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Moje koteczki powinny zawsze sie gimnastykowac ale dlaczego 6 rano. :mrgreen:
Lubie patrzec jak one sie bawia, tylko to jednak jest rzadko.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2015 14:11 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

A może one zwykle bawią się w nocy, kiedy spisz, i po prostu o tym nie wiesz? :mrgreen:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto gru 29, 2015 14:15 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

O jak fajnie, że Hugo ganiał Dziewczyny :D Musiało to super wyglądać :D Hugo musiał SUPER wyglądać jak zaiwaniał tak nogami i tyłkiem i 9cioma kg :mrgreen: on jest extra facet :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 29, 2015 16:38 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

klaudiafj pisze:O jak fajnie, że Hugo ganiał Dziewczyny :D Musiało to super wyglądać :D Hugo musiał SUPER wyglądać jak zaiwaniał tak nogami i tyłkiem i 9cioma kg :mrgreen: on jest extra facet :ok:

Hugo to mega facet 8O i jak goni dziewczyny to tak jakby tabun koni biegł. :ryk: :ryk: A jak na nie skoczy to ja się boję czy je nie zgniecie na placek :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2015 17:59 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Zaginął mi post 8O pisałam pisałam i nic z tego nie ma posta :placz:

Dzis zrobiłam porządki noworoczne, popatrzyłam na moje okno w kuchni i mięta mi sie rozrosła tak ze naszczepilam jej ale nie mam gdzie jej sadzić juz. Gdybyście miały jakis pomys na przesyłkę jej chetnie sie podzielę. Mięta ma super grube liście i szybko rośnie :strach:

Obrazek
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto gru 29, 2015 19:08 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Moli25 pisze:Zaginął mi post 8O pisałam pisałam i nic z tego nie ma posta :placz:

Dzis zrobiłam porządki noworoczne, popatrzyłam na moje okno w kuchni i mięta mi sie rozrosła tak ze naszczepilam jej ale nie mam gdzie jej sadzić juz. Gdybyście miały jakis pomys na przesyłkę jej chetnie sie podzielę. Mięta ma super grube liście i szybko rośnie :strach:

Obrazek

Piękna :1luvu: Chętnie bym wzięła ale znając naszą pocztę to doszłaby suszona. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb i 33 gości