KatS pisze:Hej! No ogarnęłam wczorajszą dawkę, teraz mam nową![]()
Dzisiaj mamy tutaj wichurę, a ja muszę wyjsć kupić cos do jedzenia i na pocztęchyba sobie napcham kamieni do kieszeni płaszcza, żeby mnie nie zwiało do morza. Miałam ochotę się wybrać dzis na spacer do ogrodu botanicznego ale w związku z pogodą sobie daruję...
Stelunia własnie pasie się trawą, a ja popijam kawę, żeby oprzytomnieć, bo przez ten wicher ledwo mogłam spać. A jakos nie pomyslałam, żeby użyć zatyczek do uszu. I teraz siedzę jak taki niewyspany zombiak![]()
No i miłego dnia Wam również!
W Warszawie nie wieje ale jest pochmurno, niby rano wyszlo sloneczko i zapowiadalo sie milo ale sie skonczylo.
Ja mam urlop i troszeczke prania i sprzatania po Swietach czyli samo zycie
Koteczki mieska podjadly, dolozyly do kuwety zeby DUZA miala co robic i poszly spac.




,to szok

Chętnie bym wzięła ale znając naszą pocztę to doszłaby suszona.