Hej
Aia pisze:Aannee, dokładnie! To podekscytowanie, gdy Kaj może popracować, gdy zrozumie o co mi chodzi, gdy wykonuje polecenie i widać, że to sprawia Mu to tak ogromną radość, że nawet nagroda nie jest potrzebna (np. ja ma coś przynieść, podać)
Psy (zwierzęta) jak dzieci, jak się do nich mówi stają się mądrzejsze, więcej rozumieją, ma się z nimi lepszy kontakt - bezcenne

Sztuczek może się i Luna za dużo w tym przedszkolu nie nauczyła, ale miała szansę zsocjalizować się z innymi psami. U Kaja tego zabrakło i do teraz są kłopoty
Też swojego czasu piekłam wątróbkowe ciasteczka

Właśnie, kontakt jest wtedy z futrzakiem zdecydowanie lepszy

Luna uwielbia szukać różnych pochowanych przedmiotów, w domu też się w to bawimy

Wątróbkowe ciasteczka górą, dawno jednak ich nie piekłam, kupię jutro wątróbkę i upiekę Lunce
MamaMeli sama przyjemność wyjść z takimi psiakami, prawda?
Milenka też uwielbiam oglądać psiaki podczas pracy z właścicielem

a trenerzy dobrzy byli?.Dziwne, że się poddali.. ja uważam, że każdego psiaka da się czegoś nauczyć, Nellcię pewnie też

Wikusia dzisiaj pojechała z klasą na wycieczkę do Chaty Taberskiej, dzwoniła do mnie z informacją, że są na miejscu już

Na 16 tą idziemy do szkoły muzycznej, ciekawa jestem tego spotkania
Przedwczoraj tata zawiózł mamę do szpitala,na kolejną chemię. Zrobili zdjęcie płuc i lekarz powiedział, że jest poprawa!!!!!!.
Nie wiem jaka duża, ale jest poprawa,a to najważniejsze, bardzo się cieszę, bardzo

Dzisiaj mama powinna wrócić do domu
