WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

Ja cię przepraszszszaaammmm...
Ale po co podajesz tak dziwnie.
Kup se strzykawkę, nabierz codziennie 1,5 cm i wstrzyknij w złaknione gardziołko gada Jasmino.
A jaki ma fosfor Doopek?
Wysoki?

[quote="kotkins"]Ja cię przepraszszszaaammmm...
Ale po co podajesz tak dziwnie.
Kup se strzykawkę, nabierz codziennie 1,5 cm i wstrzyknij w złaknione gardziołko gada Jasmino.

Bo Ty Kotkinsonku nie masz orienta, żeby pobrać Gitanie krew wet sięgnął po argument w postaci rękawic do łokcia

Jak próbowałam podawać antybiotyk w tabletce - skończyło się na zastrzykach, bo chodziła po ścianach - ona nie jest agresywna ale panikuje :roll:

Pakowanie jej do transportera na zabieg zajęło mi pół godziny i o mało co się nie poddałam, była bidna tak pobudzona - że zainkasowała podwójnego głupiego jasia..... Teraz się nawet nie próbuję do niej zbliżać bo panikuje na sam mój widok i się chowa. Zabieg musiała mieć, bo stan zapalny w paszczy, przy okazji okazało się, że ma złe wyniki wątrobowe - już rozumiem, czemu została sprzedana...W planach USG - ale trzeba odczekać, bo mi baba zejdzie na zawał...
Olej dopyszcznie, taaaaaak :roll:

A Doopek się fajnie pozbierał - mocznik w normie (coś koło 60 przy pierwszym wyniku koło 200), kreatynina nadal podwyższona, ale niecałe 2, fosfor też zleciał. Je dość ładnie, ale tucz w jego wypadku idzie jak po grudzie, nadal jest chudy - jak pomoc naukowa do nauki anatomii kostnej :cry:

Na szczęście - on zachowuje stoicki spokój i wyprawy do weta go najmniej stresują, z dziewczynami bym przy takich akcjach zwariowała. W przyszłym tygodniu badamy mocz, choć idea przywiezienia do weta kota z pełnym pęcherzem mnie nieco niepokoi

PS: - Właśnie sprawdziłam, w wypadku Doopka olej jest paszczopodawalny, dzięki :kotek:

Zazdroszczę wyników:)
Ale my wciąż walczymy z Lalką...

Wiesz co, jak kocica się TAK stresuje to daj jej spokój. Nie umrze od braku oleju łososiowego.
Olej i w ogólne nienasycone kwasy tłuszczowe są m.in. nefroprotekcyjne i warto je dawać kotom z problemami nerkowymi (a innym jako prewencję tychże).
Monika a Doopek persem jest? Bo zapomniłam?

kotkins pisze:Zazdroszczę wyników:)
Ale my wciąż walczymy z Lalką...

Wiesz co, jak kocica się TAK stresuje to daj jej spokój. Nie umrze od braku oleju łososiowego.
Olej i w ogólne nienasycone kwasy tłuszczowe są m.in. nefroprotekcyjne i warto je dawać kotom z problemami nerkowymi (a innym jako prewencję tychże).
Monika a Doopek persem jest? Bo zapomniłam?

Też tak myślę, w jej wypadku - teraz najlepsza będzie dłuuuuuga przerwa w atrakcjach, ale preparat na wątrobę podawać trzeba...

Ja Ci dam Monikę - ja całe życie Olcia się wabię :evil:

Doopek jest persem z pseudo, ale wygląda :ok:

Colorpoincik, co jak błękitnymi ślipkami popatrzy :love:

Właśnie mu podałam olej do paszczy i jest o,k - on jest priorytetem, bo też czytałam, że olej dobrze robi na nereczki.

Wypoczywaj, Kotkins, jeszcze raz - dzięki

Przepraszam Cię bardzo, myślę o tym persie Moniki i tak wyszło:)

A w żarełku nie podasz jej tabletki? Ja każdemu podam...z moich.

Doopek ma piękne imię.

A Ty pozawalasz na siebie mówić OLCIA???

[quote="kotkins"]

Gitanie nic nie zrobię podstępem, bo ona jest nieco paranoidalna i w dodatku czyta w myślach

Doopek został tak nazwany, bo nie wiadomo było czy przeżyje, był zostawiony u weta z kk z niezapłaconym rachunkiem za leczenie (chyba z 600zł w 2002 roku). Potem poszło jeszcze co najmniej tyle samo, bo po szczepieniu miał nawrót i jeszcze poraziło mu tylną część ciała. W rezultacie - ma głos jak zachrypnięta mysza...i jest kocim aniołem....

A Olcia - jest tylko dla szczególnie zaprzyjaźnionych :wink:

Bo ja poważna baba jestem...

dziewczyny a jaki olej podajecie???

Leoś je salmopet - bo tylko chrupki polane tym olejem są według niego zdatne do zjedzenia

Gabryś nie lubi, ale skoro dobre na nerki to może i jemu zapodam ale dopyszcznie

Ja mam ten z Zooplusa, zdaje się ten sam co Ty.
Daję też olej z wątroby dorsza, co drugi dzień 1,5 cm.
Ale tylko tym, którzy jedzą mięso i mogą mieć niedobór witaminy D.
No i Effa Olie, ale to chyba daje każdy, kto ma długowłose (?)

kotkins pisze:Ja mam ten z Zooplusa, zdaje się ten sam co Ty.
Daję też olej z wątroby dorsza, co drugi dzień 1,5 cm.
Ale tylko tym, którzy jedzą mięso i mogą mieć niedobór witaminy D.
No i Effa Olie, ale to chyba daje każdy, kto ma długowłose (?)

a ten z dorsza to taki ludzki czy zoologiczny??

Zoologiczy daję.
Laluś i Leoś są zwierzątkami, tylko nie mówcie im tego głośno, bo oni nie wiedzą:)

kotkins pisze:Zoologiczy daję.
Laluś i Leoś są zwierzątkami, tylko nie mówcie im tego głośno, bo oni nie wiedzą:)

ciiiiiiiiiiiiii.... jasne, nie puszczę pary z gęby

podpowiedz braciom brytkom (tak, tak... wiem że to nie persy :twisted:

) jaki warto kupić

kotkins pisze:No i Effa Olie, ale to chyba daje każdy, kto ma długowłose (?)

moje na oczy tego nie widziały :lol:

Również nabyłam w Zooplusie, tam jest chyba jeden tylko.

Ja się dowiaduję ,że ktoś coś daje tym "mięsnym" kotom, włosy mi dęba stają i myślę, że potwornie krzywdzę moje dzieci nie dając im tego...zaraz lecę , kupuję, a potem znowu ktoś coś niezbędnego daje i tak w kółko...
Wieści z domu są dobre wszyscy żyją, Lal zjadł 60g mięska i w ogóle jest szansa ,że moje krótkie wakacje im nie zaszkodzą.

A TŻ Cairo świetnie robi kroplówki Lalowi!O!

Dalia - ja Ci już powiedziałam ,żeś bardzo zuom matką jest, Ty byś ogoliła a nie hodowała futerko.
Toteż miałam myśl coby Ci Oskarka podprowadzić, ale jego legenda go wyprzedziła:)
Walka o futro przypomina bowiem walkę o ogień.
Jest bezpardonowa i wieczna... :mrgreen:

jak z zooplusa to wychodzi, że macie to - http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_sp ... olej/30578

Taaaa jezd p'sz pani.
Ten podajemy.
Nawet wolą od łososiowego!

WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

Kto przegląda forum