Przepraszam, że nie pisałam, ale wczoraj zmarł mój Wujek. Był bardzo ważny dla mnie, był jedną z najważniejszych osób w moim życiu. Od roku zmagał się z rakiem mózgu, a ja nie zdążyłam się pożegnać. Jest mi bardzo źle, ale koty pomagają - nie odstępują mnie na krok...