fairey pisze:Dalia - to ja dziękuję za dokocenie, którego wcale nie chcialam a Wy podstępem mi znowu "mojego" kota na DT wsadziłyście.
my niewinne, a przynajmniej ja nie wiedziałam, że to "Twój" kot
Herezja sama sobie dom wybrała
pewności nabrałam (ze sama sobie wybrała i się skubana nie ruszy) jak jej odporność siadła, szczęśliwie szybko podjęłaś decyzję, co zwalnia Herezje z obowiązku zapadania na coraz to nowe dolegliwości
koty mądre są, nie ona pierwsza i pewnie nie ostatnia taki numer wycięła by osiągnąć cel
ja tam się cieszę, że jest u Ciebie bo charakter ma fajny, Ciebie kocha, z kotami się dogadała (Julian nawet uznał, że można się z nią pobawić) a Ty już zadbasz o to aby była kotem szczęśliwym pełną gębą
