Mokate, Norbi, Magnolia i inne KOTY (i nie tylko) WALCZĄCE

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 16, 2013 9:35 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

piękna i wzruszająca peunta

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lut 16, 2013 10:14 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

Opowieść o Człowieku jest cudna. Przecudna.

Tygrys po wczorajszym sterydzie apetyt ma. Jeszcze nie trawi, ale przynajmniej ma co wydalać. Może trawienie też się uda opanować. Dzisiaj nie jest już wiotki jak szmatka i nawet wibrysy się w dwa wachlarzyki ułożyły, a nie wiszą smętnie w dół. Czyli jeszcze mamy szansę na jakiś czas. Żeby tylko trawić zaczął ...
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2013 11:14 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

To teraz będziemy trzymać kciuki za trawienie :ok: :ok: :ok:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 16, 2013 11:40 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

Trzymajcie, trzymajcie. Bo właśnie zjadł - 3 kluseczki whiskasa, 6 kluseczek RC Instinctive i porwał mi z kanapki plasterek kindziuka. I zeżarł z mruczeniem w gardle. Dzisiaj to może nawet wołowinę by zeżarł. Zaraz mu pójdę i kupię.

Ciekawe, kiedy wymiot będzie? :roll:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2013 11:46 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

Porywanie wędlin z kanapek :mrgreen: Mokate robiła cały dzień strajku w środę - podtykałam Jej cuda, a ta nic; czwartek to samo... wieczorem mówię sobie - no nic, kroplówkę dostała, trudno - jeszcze dam Jej spokój z karmieniem. Zrobiłam kolację z wędliną z indyka i siadam koło niej; chcę ugryźć, a ta nagle się zerwała (choć wyglądała słaba jak przysłowiowe gówienko w trawie) i mi spod nosa porwała wędlinkę uciekając z nią na drugi koniec kuchni - to było po 4 dniach zastrzyków... już myślałam kilka godzin wcześniej, że to koniec, a ona jednak na prawie miesiąc zaczęła jeść - może nie aż tak jak czasami, ale jednak sama.
To był jedyny przypadek jak mi porwała wędlinę i to jeszcze z kanapki. Byłam przeszczęśliwa jak to zrobiła :1luvu:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 16, 2013 11:54 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

gpolomska pisze:To był jedyny przypadek jak mi porwała wędlinę i to jeszcze z kanapki. Byłam przeszczęśliwa jak to zrobiła :1luvu:

No więc właśnie. Doskonale się rozumiemy.
Tygrysek przez ponad 16 lat nie był w ogóle zainteresowany ludzkim żarciem i mogły moje kanapki z silnie aromatyzowanymi wędlinami albo wędzoną rybką stać mu pod noskiem do wyschnięcia. Od czasu do czasu ślinił się do wędlin "eco" z małych prywatnych masarni, a na sklepowe patrzył ze wzgardą. Jak zaczął chorować, to zaczęłam jemu kupować specjalną szynkę z minimalną ilością chemii i konserwantów, jako szyneczkę polekową w nagrodę. Czasem na zaostrzenie apetytu. W środę byłyśmy z wetką podłamane, jak tylko ją powąchał i nawet nie liznął.
Więc teraz - jak mi koło pierwszej w nocy wyrwał z palców plasterek chorizo, a przed chwilą plasterek kindziuka. Zachwycona jestem.

Chorizo częściowo zwrócił, ale coś tam w brzuszku zostało. Kurczę. Jakby kawior chciał jeść, to też bym mu kupiła... :roll:
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2013 11:58 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

Mokate też tych ludzkich nie chciała jeść, a jak coś z przyprawami, to się aż otrzepywała jak poczuła zapach siedząc mi na kolanach pod stołem (nieważne czy jadłam obiad, czy pisałam program: jak było miejsce, żeby się wcisnąć pomiędzy kolanka a mebel, to już tam leżała; bałam się nawet, że kiedyś wstanę zapominając, że leży na kolanach i mi spadnie, bo Ona już nie była jak ciało obce tylko własna część ciała).

Może kindziuk mu nie zaszkodzi i nie zwróci. Ważne, że jeszcze go interesuje pochłanianie czegoś.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 16, 2013 16:10 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

Witam autorke wątku i wszystkich jego gości. Skierowała mnie na ten wątek Słupek, którą miałam okazję spotkać tydzien temu w "realu". Będę go sobie podczytywać.
Tygrysek, trzymaj się i nie denerwuj mamusi.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12122
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2013 16:16 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

I my Ciebie witamy w wąteczku zapłakanych cioteczek :kotek:

Tygryskowi kibicujemy dzielnie - i głaski przesyłamy nieustannie, a Słupek przekazuje :wink:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 16, 2013 19:31 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

mgj pisze:Witam autorke wątku i wszystkich jego gości. Skierowała mnie na ten wątek Słupek, którą miałam okazję spotkać tydzien temu w "realu". Będę go sobie podczytywać.
Tygrysek, trzymaj się i nie denerwuj mamusi.


Hejka :)

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lut 16, 2013 20:40 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

a wędlinki, te prawdziwe i te bardziej napchane- trzymamy kciuki!
czasem można doczekać takiego momentu, żeby człowiek z własnej nogi zrobił szynkę.... byle tylko zjadł....
więc nie narzekać tam... na razie wieprzowe idzie ;)

mamy chyba pierwszego gościa - BEZ chorego kota?
no ja jakby też, ale po ostatnich tygodniach to ja się nie liczę.... chyba wolałabym z chorym nadal, byle jednak był :(

widzę, że wieczorne życie kwitnie- zrobiłam sobie pauzę od wszystkiego i wytargałam mojego Dużego na koncert Chopinowski na zamku w Pszczynie..... aaaaaale mi dobrze zrobiło!!!!!

Agop

 
Posty: 206
Od: Śro sty 23, 2013 12:33

Post » Sob lut 16, 2013 21:21 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

A wiesz, Agop, że o szynce z własnej nogi nie pomyślałam?
Może by zasmakowała? Bo mokre najlepiej smakuje, jak palcem pozgarniam na talerzyku, kiedy kotuś rozciapie.
Więc skoro smak palca smakuje, to smak udka może by też podszedł.
Na razie - kolejny sukces połowiczny - zjadł troszkę rozciapanej saszetki z wodą i Kreonem.
Połowiczny, bo po dwóch dzisiejszych biegunkach widzę, że - niestety - trawić nie zaczął.
Oj. Coraz mniej czasu, żeby koteczek, jedząc, z głodu nie umarł. :cry:

Mgj ma śliczną zdrową tri. Nie pokazała mi jej! :evil: Wyobrażacie to sobie? Dobrze, że chociaż z psiem mi się dała przywitać. :D
Mgj - cieszę się, że jesteś z nami.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2013 21:26 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

No to teraz czekamy na zdjęcie trikolorki :)

Agop, na razie to ja też jestem bez kota.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob lut 16, 2013 21:42 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

No właśnie, a propos Norbiego.
Ponieważ rozmawiamy tu również o kupkach w różnej postaci i o wymiotach, to jeszcze jedną kwestię poruszę, bo w lekkim szoku jestem, a co najmniej wielkim zdziwieniu, bo to u Tygrysa rzecz niebywała. A mianowicie: Tygrys dzisiaj ... puszcza bąki. Małe, smrodliwe tajniaki jadowite. I jest tym zdziwiony tak samo jak ja, bo wcześniej mu się to nie zdarzało. Leżymy sobie we dwoje na naszym posłanku 120x200, ja na boczku przy laptopie, on w przycupie na wysokości mojego brzucha i nagle ... ups ... mały, bezdźwięczny tajniak smrodliwy. Tygrys wzrok na mnie, ja na Tygrysa. Poprawił się w swoim przycupie i znowu ... ups ... Później też tak było. No i to właśnie w kontekście Norbiego - Norbi też je whiskasa. Gpolomska - wszystko przed Tobą - małe, bezdźwięczne, smrodliwe, jadowite tajniaki też. :mrgreen:
Kurczę, a może to po kindziuku? Ale tylko jeden plasterek zjadł, a tajniaki były w kilku seriach z przerwami ...
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 16, 2013 21:50 Re: Mokate[*] - 13.01.13, Aniołek[*] Emilek[*] - 13.02.13

Mokate takie sadziła milion razy dziennie przez pierwszy miesiąc po schronisku niezależnie od tego co jadła i każde miejsce, gdzie usiadła znaczyła ciemnozieloną biegunką... dieta typu wołowinka + łosoś + indyk + biały ser domowej roboty, a do tego po 6 chrupków RC do każdego posiłku i podjadanie trawki (no plus odpchlenie i odrobaczenie - glisty były i trochę pcheł w co najmniej dwóch gatunkach); efekt: po miesiącu kupa jak z obrazka, bąków brak.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości