Dyziek i Gapcio czyli duży gamoń i mały gamoń

[Arcana]

W poniedziałek Murka będzie miała usuwane pozostałe 3 zęby trzonowe, przy których się jednak ciągle robi zapalenie. Badanie krwi pare dni temu wykazalo nieznaczne podwyzszenie parametrow nerkowych w stosunku do poprzedniego badania, mocznik 100, kreatynina 2,9 i troche za niski potas. Wyniki nie lecą alarmujaco w górę, ale prawidlowe nie są i juz nie będą.
Bylysmy na kroplowkach, zeby Murke wzmocnic przed zabiegiem. Ostatnio przez 2 dni malo jadla, wczoraj dostała kroplowke, a ja butle na wynos, gdyby w świeta trzeba było powtorzyc.

Gamonie bez zmian

Z małym gamoniem da się nawet czasem wytrzymać



Z dużym trzeba być czujną

[bulba]

Fajne zdjęcia Kciuki dla Mureczki

[Arcana]

Dzięki serdeczne

A gamonie jak gamonie. Razem fajniej

[kinia098]

Napisałam pw.

[Arcana]

Odpisałam Ci, Kiniu. Dzis znow bylam w lecznicy, bo mimo wczorajszej kroplowki i antybiotyku Murka zle sie czuje, nie je. Dostala antyzapalne, przeciwbolowe, kroplowke, antybiotyk na wynos. Parametry nerkowe są zblizone od roku, ale jest staruszeczką.

[bulba]

Grażynko, wygłaszcz ode mnie Mureczkę, proszę. Trzymam mocno kciuki za koteńkę, oby to była tylko chwilowa niedyspozycja

[ankacom]

Ja też potrzymam za Mureczkę

[Arcana]

Bardzo dziekuję za kciuki. Kibicujecie Mureczce, odkąd Kinia poprosiła dla niej o pomoc
Ja tez mam nadzieje, ze to kryzys, który Murka przetrwa. Oby usunięcie zębów znow pomogło. Boję sie tego niejedzenia pod katem nerek. Oby to nie byl juz początek poważnych problemów związanych z niewydolnością nerek. Niby mocznik jeszcze nie taki tragiczny, ale starosc, spadek odpornosci moze robic swoje. Po lekach Murka je, ale nie moze jechac na lekach ze sterydami.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę radosnych Świąt

Prawie gamonie

[Arcana]

Mamy świątecznego gościa - misia puchatka z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=165716&p=10911032#p10911032


Bedzie z nami do niedzieli, az DS, który mu znalazlam, wróci po świętach do Warszawy. Zdjęcia postarzają, w rzeczywistości to nieduża puchata kuleczka. Kompakcik puchatek. Kotek - słodziak, bawi sie sam myszkami i zabawkami, wcina co mu dac, korzysta z kuwety. Nikt by nie zgadl, ze to kociak nieznający prawie domu. Wilhelm odwaliła niezłą robotę, karmiąc i oswajając malucha.
U Krystyny jest wlasnie kurująca się po sterylce jego siostrzyczka. Tez oswojona, milutka, a trafi znów na podwórko, ech. Nikt nie chce na DT? Znajde jej dom, ale latwiej z DT.

[bulba]

Kciuki dla koteczka, za domek

[Arcana]

Zawiozlam dzis puchatka do DS Ma cudny dom. Dom, ktory zglosil sie o innego kotka, tez prosto ze wsi. Balam sie, ze niesprawdzony w domu, strachliwy kot dla niedoswiadczonego domu moze oznaczac problemy, więc troche odradziłam. Potem chcieli kotka, ktorego Krystyna jednak nie chce oddac na jedynaka. Zaproponowalam więc kolejne koty, bojąc sie, ze w koncu wyslą mnie na drzewo. Ale wybrali tego kociaka. Zamowili juz drapak do sufitu i cale wyposazenie... wrazliwi mlodzi ludzie, sluchający rad. Tylko dlaczego od paru tygodni nie znalazlam takiego domu dla puchatych dziewczyn i rudasa, choc codziennie mam po pare zgloszen
Musze pochowac jedzenie, zeby Murka rano nie zjadla, a w poludnie zabieg.

[kicikicimiauhau]

Bardzo się cieszę, że kociasty trafił do wymarzonego domku.
A za Mutkę trzymam kciuki

[Arcana]

Dziękuję bardzo

[Arcana]

Murka dobrze zniosła zabieg. Po 2 godzinach odebrałam Murkę wybudzoną, po kroplówce. Wieczorem juz jadla. Dzis jeszcze kroplówka i oby juz bylo lepiej

[bulba]

Brawa dla Mureczki i kciuki