Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Koty zawsze nas zaskakują, cudaki kochane. Nie wyobrażam sobie domu bez kotów.

Jaki on cudny :1luvu:

oj koty nas bardzo zaskakują :mrgreen:

Timonek jaki piękny taki cwaniak, zazdroszczę jego Dużym takiego skarbu :lol:

Dzisiaj rozmawiałam z nowym domem Timusia. Chłopak już rozrabia na całego, zaznajamia się z psami, dużo je i śpi w łóżku :1luvu:

Wczoraj podobno go szukali, zanim zauważyli, że siedzi na tym wieszaku

iwoo1 pisze:Timonek w nowym domu już zaczął pokazywać, na co go stać
Jak on tam wlazł Chyba po ręcznikach.

Ta jego pozycja to istna rewelacja, Jak on tam wszedł? :ryk:

To taki kochany diablik, wszędzie u mnie w domu było go pełno. Teraz, kiedy go nie ma, taka pustka i cisza, czasem tylko moje leniwe koty przebiegną, przytulą się, a tak to generalnie jedzą, trawią i wydalają. On rozruszał zawsze całe towarzystwo, naprawdę brakuje mi go bardzo

Iwoo1 co tam chora :?:

Iwonko, witam czwartkowym wieczorem

.
Zdjęcie Timusia na wieszaku świetne! :1luvu:

Ja nie chora, ja padnięta ze zmęczenia. Cóż, starość nie radość.
Mam taki mały bar - kawiarnię obok gmachu uczelni. Teraz zaczął się rok akademicki, robota od rana do późnego wieczora. Potem trzeba gotować na następny dzień, aby młodzież miała świeże papu. Robimy to w trójkę - ja, mąż i córka. Wczoraj wróciliśmy o 2 giej w nocy, rano znowu do baru i tak w kółko.
Padam na twarz.

vip pisze:Iwonko, witam czwartkowym wieczorem .
Zdjęcie Timusia na wieszaku świetne!

Witam Gosiu. Dopiero teraz siadłam i zaraz idę spać. Zrobię koło kocików, wygłaskam i nakarmię.
Ale bez Timonka jakoś pusto. Ten trzpiocik był jak iskierka w domu, żywe srebro :1luvu:

Ale dobrze że znalazł dom, niech inni mają z nim wiele radości i niech się zdrowo chowa. W końcu po to się to robi.