Badylek [*] i wracający z adopcji Mroczek [*]

Nie lubię Dużego.
Jest straszny :oops:

Mroczek

TŻet jest w odwiedzinach, Mroczek dość ciężko tp znosi.
Znowu ktoś dzwonił o Mroczka, pięknie panią zniechęciłam :cry:

Czym zniechęciłaś? Nie bądź smutna.

a Mroczek ma jakieś rytuały karmienia? próbujesz z ręki?

niestety mokre jedzenie i mięsko nie raz zdziałały cuda z takimi opornymi, ale trzeba codziennie powtarzać :mrgreen:

trzymam za Was mocne kciuki

:ok:

Zniechęciłam opisem Mroczka. Że nie mogę zagwarantować, że kiedykolwiek będzie nakolankowym pieszczochem.

Rytuały karmienia?
Mokrym z ręki Mroczek się interesuje tylko, jeżeli przez tydzień nie dostawał mokrego. W przeciwnym wypadku po prostu czeka, aż będzie spokój wokół jego jedzenia. Rytuał raz na tydzień nie jest rytuałem

Dzisiaj ponoć wyszedł, poobserwował okolice "zaokna" i nawet na kanapie się połozył kiedy mnie nie było, więc jest troszkę lepiej.
We wtorek TŻet wybywa, Mroczny się uspokoi.

Czyli nie zniechęciłaś, ale powiedziałaś, jak jest. Lepiej tak, niż żeby wrócił z nieudanej adopcji, albo został wyrzucony.
Dziś wysyłam do Ciebie przesyłkę od MaryLux.

Przesyłka od MaryLux już w drodze, wysłana :kotek:

caldien zapracowana jestem okropnie a przesyłka która powróciła czeka na wysłanie. Postaram się w poniedziałek przesłać na adres który podałaś, przepraszam za zwłoke

Paczuszka jabłuszkowa dotarła, dziękuję!
Urwiniu, nie ma pośpiechu, znam te problemy (w końcu paczka wróciła z mojej winy :oops:

)

TŻet dzisiaj wyjechał.
Mi smutno, Mroczek prawdopodobnie oszaleje z radości (jak już się zorientuje).

Napisałam wierszyk, zapraszam
Inka

Jestem bardzo odważny. Przeniosłem się na kanapę Dużej. Wczoraj nawet na oparciu siedziałem, tak metr od Dużej, bo ona na fotelu przesiaduje ostatnio.
Lubię też zaglądać do niej do łazienki. :oops:

Czarny Mroczny czasem Widoczny

ooo, czyli Mroczny lubi sprzyjające klimaty żeby wyjść :ok:

Badylek [] i wracający z adopcji Mroczek []

Kto przegląda forum