Kropcia i Dolores - Dziewczynki już razem. Dorcia nie żyje.

Też je uwielbiam :oops:

bubor pisze:

sliczne lapenki :1luvu:

Ooo, Dorciu, Kropciu, pokażecie się?

Zapewne pokażą tyle że póki co nie mamy żadnych nowych zdjęć :roll:

, tymczasem podsyłam Dorciowe " okienko " na pleckach i delikatnie rozpapraną szyjkę - zdjęcia sprzed kilku dni .

Dooorciu.... :roll:

Nieładnie to wygląda

A ja zapytam, bo zupełnie nie w temacie, z czego te dziury? Tzn. czemu się drapie? Jakaś alergia?

Dorcia miała jakąś taką narośl na szyjce i nie tak dawno było to wycinane - stąd wygolona szyjka , podczas kontrolnej wizyty u Wetki okazało się że pannicy zrobiła się ranka w miejscu podania kroplówki więc i na pleckach trzeba było wyciąć w futerku " okienko " oczyścić rankę i dać jej możliwość zagojenia .

Dorciu, Kochanie, nie rusz tego!

Aaa, no to się zagoi! :ok:

A masz ozonelle?

Ojej, ciągle jeszcze się nie zagoiło? Oby jak najszybciej :ok:

buborku, a ty to czymś smarujesz? Ozonella, rivanol albo oridermyl?

Do smarowania dostaliśmy od Wetki Solcoseryl , cały kłopot polega na tym że Dorcia rozdrapuje sobie szyjkę zupełnie niespodziewanie gdy nic nie wskazuje na to że cokolwiek mogłoby ją do tego sprowokować :roll:

, ostatnio nawet zacząłem się zastanawiać czy nie spróbować ubrać jej czegoś na szyjkę i w ten sposób uchronić ją przed rozdrapaniem .

Jakieś się to większe wydaje :roll:

Dorciu, nie rozdrapuj.
Ograniczyć Dorci dostęp do ranki to dobry pomysł :ok:

Nie byłaby pierwszą koteczką z ozdobami

Tak, można założyć taką szeroką "obrożę" z jakiegoś materiału, uszytą. To by może pomogło.

Kropcia i Dolores - Dziewczynki już razem. Dorcia nie żyje.

Kto przegląda forum