OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 24, 2012 23:32 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Uważajcie na xylometazolin.Jest silnie uzależniający,ja 2 lata temu nie potrafiłam go odstawić,poczytałam sobie fora i oczom nie wierzyłam ilu ludzi jest uzależnionych od niego.Nie wiem czy a zwierzaki też działa.

A on kicha tak w ciągu dnia?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt lut 24, 2012 23:58 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Ja stosuje naprzemian xylomethazolin 0,05%, aqua maris, afrin, salorhin. Te krople czy też psikadła sa własciwie prowokujace do kichania. Jeden z wetów kiedyś zalecił sulfarinol ale nie zabardzo pomógł. Czasem Szeryfowi smaruje okolice nosa maścia majerankową, czasem robię inhalacje.
Szeryf przyzwyczaił sie już do nebulizatora więc inhalacje moge mu też robić przy pomocy inhalatora. Ale takie przyzwyczajanie zajmuje troche czasu. U Szeryfa to było prawie 2 tygodnie. Parówki też są dobre. Robiłam z soli bocheńskiej, majeranku, rumianku.
Sa jeszcze krople homeopatyczne ale juz dość dawno ich nie używaliśmy.
Szeryf ma katar od zawsze. Więc wszystkie te sposoby o których pisze ćwiczyliśmy niejednokrotnie. Mam specjalny papier toaletowy, który do nosa świwetnie sie nadaje bo jest bardzo delikatny. No i tak sobie walczymy.
Na otwieranie , które jeszcze ewentualnie zostało nie potrafie sie zdecydować.

Jeśli o uzależnienie chodzi to staram sie nie stosowac jednego środka cały czas.
Zresztą nie wiem czy kot może sie uzależnic od kropli. W każdej chwili przecież można przestać podawać. Sam sobie nie weźmie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lut 25, 2012 17:55 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

justyna8585 pisze:Uważajcie na xylometazolin.Jest silnie uzależniający,ja 2 lata temu nie potrafiłam go odstawić,poczytałam sobie fora i oczom nie wierzyłam ilu ludzi jest uzależnionych od niego.Nie wiem czy a zwierzaki też działa.

A on kicha tak w ciągu dnia?


Justyna , stwierdziłam że żadnymi ludzkimi kroplami Filusia męczyć nie będę .Nie chcę tu kombinować z tym :? Po niedzieli idziemy z Filusiem do kolejnego weta , tego małżeństwa o którym pisałam. Niech coś w końcu podają co poskutkuje w leczeniu. Filuś kicha w ciągu dnia ale nie za dużo i tylko dwa lub trzy razy coś mu z tego noska wypłynęło. Gdyby umiał się wysmarkać to by to zrobił bieduś :cat3: Chcę by Filuś był całkiem zdrowy .No i mam nadzieję że po testach jakie mamy w planie zrobić , nie wyjdą nam jakieś niespodzianki na jaw. :cat3: Mój skarbuś dość już wycierpiał w życiu.
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Nie lut 26, 2012 17:17 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Co dziś słychać u Filusia?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lut 27, 2012 16:36 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Filemon , jutro jest umówiony na wizytę u weterynarza , więc mam nadzieję że zainteresują się nim konkretnie i w końcu wyleczą z kataru. Nie wiem co ten konował u którego byliśmy wcześniej zapodał mu do uszek ale Filuś dalej się drapie od dwóch dni , i ma brudne uszka mimo czyszczenia :( dziś kończy się nam Unidox a poprawy nie ma , wygląda to tak jakby po kilku dniach polepszenia ogólnej kondycji znowu nastąpiło pogorszenie .Mało je suchej karmy dostaje głównie mokrą i świeże gotowane mięsko :kotek: Sierść nie wygląda dobrze mimo iż się myje :cat3: W schronisku najwidoczniej albo go nie leczyli albo faszerowali złym lekiem , bo prawda jest taka że gdy antybiotyk nie przynosi oczekiwanych efektów to się go zmienia a nie wciąż podaje kotkowi . :evil: Wie o tym każdy porządny weterynarz , więc tamtejszy jest niekompetentnym konowałem i tyle. Teraz już wiem że proces przywrócenia Filusiowi 100 % formy będzie trwał długo . Ale zrobię wszystko co trzeba by mu pomóc i by był zdrów :kotek: Wybaczcie że się nie odzywam tutaj na bieżąco ale jestem zatroskana moim Filusiem i nie mam ochoty za bardzo udzielać się na forum :roll: Filemon jest teraz na pierwszym miejscu :cat3: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Pon lut 27, 2012 17:09 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Napisz jak będziecie po wizycie u weta
W każdym dobrym domku kot jest na pierwszym miejscu.
Życzę żeby Filuś szybciej wyzdrowiał i trzymam za niego kciuki.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lut 28, 2012 12:02 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

wanilia03 pisze:Filemon , jutro jest umówiony na wizytę u weterynarza , więc mam nadzieję że zainteresują się nim konkretnie i w końcu wyleczą z kataru. Nie wiem co ten konował u którego byliśmy wcześniej zapodał mu do uszek ale Filuś dalej się drapie od dwóch dni , i ma brudne uszka mimo czyszczenia :( dziś kończy się nam Unidox a poprawy nie ma , wygląda to tak jakby po kilku dniach polepszenia ogólnej kondycji znowu nastąpiło pogorszenie .Mało je suchej karmy dostaje głównie mokrą i świeże gotowane mięsko :kotek: Sierść nie wygląda dobrze mimo iż się myje :cat3: W schronisku najwidoczniej albo go nie leczyli albo faszerowali złym lekiem , bo prawda jest taka że gdy antybiotyk nie przynosi oczekiwanych efektów to się go zmienia a nie wciąż podaje kotkowi . :evil: Wie o tym każdy porządny weterynarz , więc tamtejszy jest niekompetentnym konowałem i tyle. Teraz już wiem że proces przywrócenia Filusiowi 100 % formy będzie trwał długo . Ale zrobię wszystko co trzeba by mu pomóc i by był zdrów :kotek: Wybaczcie że się nie odzywam tutaj na bieżąco ale jestem zatroskana moim Filusiem i nie mam ochoty za bardzo udzielać się na forum :roll: Filemon jest teraz na pierwszym miejscu :cat3: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

I tak powinno byc... :ok: :ok: :ok: Jak jest na pierwszym miejscu to nic tylko sie cieszyc :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Wto lut 28, 2012 18:09 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Czekamy na wieści o Filusiu :) :kotek: Już po wizycie u weta???
"...i w swoim cierpieniu odnajdziesz radość, jeśli jego celem będzie ratowanie czyjegoś życia"

ZENUŚ -MIŁOŚC MOJEGO ŻYCIA 17.06.2014 ['] LALUŚ 05.11.2013[']
Obrazek Obrazek

Ania G

 
Posty: 634
Od: Pt paź 15, 2010 19:44
Lokalizacja: Śląskie

Post » Śro lut 29, 2012 17:53 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Witajcie , przepraszam że tak długo nie pisałam ale miałam zawrót głowy z Filusiem . Filuś był
u weterynarza i jestem zadowolona z tej wizyty , przynajmniej pod katem zainteresowania z strony lekarzy .
Młode małżeństwo okazało się dużo bardziej kompetentne. Natomiast jestem prawie bankrutem ,tak jak
wspomniałam wcześniej mogę wydać na leczenie ostatni grosz .No i wydałam :oops: Jako że niewiadoma jest historia Filusia
a leczenie jak dotąd nie przyniosło rezultatów to trzeba było wykonać ten na wirusa białaczki oraz niedoboru immunologicznego .
Zrobiliśmy mu je koszt 70 złotych , wynik ujemny :kotek: :ok: Dostał lekarstwo na świerzb o nazwie Oridermyl , nie wiem ile kosztuje
bo dostaliśmy go strzykawkę do domu .Do tego tabletki osłonowe Bioprotect , 20 sztuk 20 złotych. i Unidox 10 zł .Wyczyszczone uszy , zmierzona temperatura
i zbadana jama ustna pod kątem nadżerki . Wiek Filusia określono na około 4-5 lat . Jego waga to 6 kilo a nie 10 i nawet zakładając że mógł
z powodu choroby schudnąć o kilogram to na pewno nie ważył w schronisku więcej niż 7,5 kilo .A 10 kilo to na pewno nie. Wreszcie założono mu
książeczkę zdrowia :kotek: Koszt całej wizyty 170 złotych. Wetka bardzo chciała by dać mu jakis lek w zastrzykach wzmacniający odporność
nie pamiętam nazwy ale podaje się go trzy razy i cena jednego zastrzyku to 45 złotych .Czyli na serię potrzebuję 150 zlotych. Niestety musiałam odmówić :cry:
ponieważ nie mam tyle pieniędzy .Jakby to było raz na dwa tygodnie ten zastrzyk to bym coś sprzedała na allegro i skombinowała .Ale teraz niestety nie dam rady :oops:
Dlatego jakby kto chciał wspomóc Filusia to proszę o pomoc :cat3: Wetka naprawdę nalegała na ten zastrzyk ale na dzień dzisiejszy nie stać mnie na niego . A potem jeszcze
odrobaczanie i szczepienie gdy wyzdrowieje.
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro lut 29, 2012 18:02 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Tutaj fotki Filusia po zabiegu .Jak widać nóżki ogolone w celu pobrania krwi do badania .
Trzeba było ogolić obydwie bo na pierwszej nie można było odnaleźć żył, nie były widoczne, były zapadnięte.
ObrazekObrazekObrazek
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro lut 29, 2012 18:08 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

A tutaj trawka dla kota :kotek: pięknie wyrosła
ObrazekObrazek
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro lut 29, 2012 18:08 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Wanilia podaj dane potrzebne do wpłaty na pw
Wpłacę na jeden zastrzyk

Może ktoś się jeszcze dołoży ?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 29, 2012 18:17 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Filuś traci bardzo dużo sierści i to też będziemy diagnozować .Na razie wetka stwierdziła , że trzeba go wzmocnić ,nie tylko jego system odpornościowy
ale i wspomóc układ trawienny . Chodzi o to by go nadmiernie nie faszerować lekami . Jeszcze długa droga przed nami :kotek: Nie mam już wątpliwości
że w schronisku w końcu by umarł :cry: Obrazek
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro lut 29, 2012 18:26 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Aniu dziękuje Ci bardzo :oops: tylko tutaj na forum mogę liczyć na wsparcie . Jestem bardzo , bardzo wdzięczna ze pomagacie
Filusiowi :cat3: Oczywiście gdy pójdę z Filusiem na zastrzyk to poproszę wetkę o jakieś potwierdzenie że dała mu taki
zastrzyk i zamieszczę jego skan na forum , aby każdy kto mnie wspomógł mógł zobaczyć ze jestem uczciwa i pieniążki
przeznaczę na wspomaganie odporności mojego Filemonka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Śro lut 29, 2012 21:11 Re: OGROMNY 10 kg KOT w swoim nowym domku stałym

Pewnie chodzi o zylexis ... u moich futer bardzo dobrze się sprawdził ... A na poprawę sierści możesz mu podawać raz dziennie z jedzeniem po kilka kropli oleju z pestek winogron - m.in mam persy, więc wiem co to znaczy wypadające futro :roll: ... moim pomogło ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5631
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter i 1194 gości