Cosia,Czitka,Balbi,Mić-idzie jesień!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 01, 2013 22:27 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Mić już odstresowany całkowicie, zapomniał, nawet koszyka się nie boi.
Tylko, że jest tak zimno, tak nieprzyjemnie, nie, już nie tak....
Obrazek
Włączone ogrzewanie, koty przesypiają dzień w swoich pudełkach koło kaloryfera. No właśnie, w pudełkach po sokach Marwit, paskudnych, poobgryzanych, połamanych, ale w tym kartonowym badziewiu śpimy i już. A poduszeczki były, a budki, legowiska okrągłe, jajowate i inne, plecione koszyki, wszystko na nic, jedna wielka porażka. Bo pewnego dnia ktoś coś mi przyniósł w pudełku typu Marwit.
I zaczęło się. Bitwa o pudełko. Kto pierwszy zajmie pudełko. I oczywiście kto nikogo już do tego pudełka nie wpuści.
To była moja klęska legowiskowa. Potem było drugie pudełko i trzecie i ...czwarte :roll:
Staram się, zasłaniam kocykami i innymi szmatami, ale i tak wszystko razem wygląda okropnie. Trudno :evil:
Pudełka są do spania w dzień, w nocy bywają puste....
Gdy tylko zasnę, One nadchodzą. Pierwsza Balbina, ale Balbusia pod kołdrę. Potem Mić, co denerwuje Balbinę, z wrzaskiem wyskakuje spod tej kołdry i złorzecząc wraca do pudełka. W tym czasie Mić już się rozkłada na dobre w okolicach poduszki, a jeszcze ją poprawia, przyklepuje, tak jakby mówił: no, teraz już ok, teraz to sobie pośpię :P
Następnie, gdy już prawie zasypiam coś bardzo ciężkiego gramoli się na mój bok i rozkłada na całej długości na kołdrze. To Czitusia, która uwielbia zasypiać w pozycji lwicy na swojej zdobyczy. A na końcu przychodzi Cosia, która się nie ceregieli i w dowolnym miejscu na kołdrze uwala jak cegłówka. Bo Cosia jest mała, ale za to ciężka.
Fajnie mam.
Dobranoc :evil:
Ostatnio edytowano Śro maja 01, 2013 22:37 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19075
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro maja 01, 2013 22:35 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Jaki śliczny Micio na zdjęciu. :)

Wojtek

 
Posty: 27810
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro maja 01, 2013 22:48 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Micio dziękuje za komplement, jeszcze mam Cosię z drugiej strony pieńka, bo Mić tam zaglądał.
Obrazek
Tylko nie wiem dlaczego Cosia nie chce się obrócić, nie umiem :evil:
Obracam, zapisuję, niby w pionie, a potem myk!-poziom....
Bo ja mam teraz Windows8, zwariować można. Dzisiaj niechcący zrobiłam sobie "tryb samolotowy", świetna zabawa z tym oprogramowaniem :evil:
Wojtku, widzę Cię, nie chcę dzwonić, bo Dorinka wymiotuje jak mnie słyszy, obróć Cosię plizzzz..... :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19075
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro maja 01, 2013 22:57 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Obrazek

:)

Wojtek

 
Posty: 27810
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro maja 01, 2013 23:05 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 02, 2013 14:22 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

majowe słońce nad łąkę
promienie swe ciepłe wysłało
deszczem umyte już kwiaty
i trawy miękkie głaskało

ptak skrzydła w słońcu już ogrzał
pieśnią swą wezwał anioła
mrówki wiewiórki i jeże
ma ucztę i tańce zawołał

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 02, 2013 20:30 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Nasze koty....
Dobrze, moje koty. Moje koty mają mokre łapy. I brzuszki. Od wczoraj pada, a momentami nawet leje, a zieleń coraz intensywniejsza, jak wszystko rośnie! Rano śpimy, bo jak deszcz, to kot śpi. Ale czujnie, bo może przecież przestać padać w każdej chwili. Więc hop na okno, coś tam kapie, ale może po drugiej stronie okna już nie? W oczy pozaglądają, popytają, pokręcą się pod drzwiami i na przyzbie posiedzą.
Może by jednak wyjść? Tak, pod murem jest taka betonowa ścieżka, suchą łapką się da, więc idziemy!
Ale nuuuudno, ile można siedzieć pod murem, chwila zastanowienia i biegiem wgłąb ogrodu, przecież tam jest Hilton! Co tam mokre trawy, biegniemy szybko, szybko, posiedzimy pod Hiltonem!
A dalej, jeszcze głębiej jest przecież komórka i dziura dla kotów wyciachana w drzwiach, Micio biegnie pierwszy. Balbina za nim, ale zatrzymuje się pod starą wielką jabłonką i hyc po pniu, wysoko, wysoko jest słynna beczka, w której sobie posiedzi i poobserwuje deszcz, z góry lepiej widać!
Cośka przycupnęła pod taczką, też dobrze, Czitunia przemknęła pod wiatę, gdzie ostatnio dorzuciłam trzy taczki piasku i jest wieeeelka kuweta, taka 3 metry na 3 metry, tam też fajnie!
I tak nam deszczowe dni mijają.
Lubię deszcz, zlana wodą dosiewałam dzisiaj trawę i różne pnące kwiatki pod płotem.
Wszystko tak cudownie pachnie, a że troszkę mokro?
A niech pada!
Obrazek Obrazek
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19075
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 03, 2013 5:24 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

A może niech nie !!!
Dzisiaj idę na garden party z okazji "50". Przyjaciele zaprosili nas miesiac temu wybrażając sobie piękny majowy weekend. :evil:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt maja 03, 2013 5:52 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Zaglądnęłam tutaj całkiem przez przypadek i zachwycam się Twoimi opowieściami o Was! Wasze Koty są piękne!
Pozdrawiamy :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 03, 2013 6:03 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Bo Czitka pięknie pisze. Polecam jej książkę "Moje domowe tygrysy".
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt maja 03, 2013 9:27 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Hipcia pisze:Bo Czitka pięknie pisze. Polecam jej książkę "Moje domowe tygrysy".

I lekturę wcześniejszych odsłon wątku. :)

Wojtek

 
Posty: 27810
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt maja 03, 2013 9:49 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

O jak to miło rano być tak dogłaskaną :P
Dziękuję za ciepłe słowa, tak, tak, potrzebne mi były, bo wczoraj poczytałam sobie przed snem kolejną dyskusję na kolejnym wątku o podziale na Koty i Nasze koty. Intencje założycielki dobre, ale tak między wierszami potem..... :( Że my, kotoblogi to takie pitupitu, że mamy wypasione, szczęśliwe koty, że, że, że....
Tak, mam wypasione koty. Myślę, że szczęśliwe. Ale wrócę do "wypasione". W czasie ostatniej wizyty u weta z Miciem należało określić dawkę Frontlina na wagę kota. Ile waży?-zapytał doktor Piotruś.
Siedem dwadzieścia- odpowiedziałam z dumą, dodatkowo rozciągając Micia jak na wystawach kotów.
A doktor na to, że o połowę za dużo :evil:
Czyli któreś pół Micia musimy zutylizować, jest kilka możliwości, pomyślimy, a i następnego Frontlina zostanie dla jeszcze jednego, więc będzie to czysta oszczędność.
A z książką, skoro została tu przypomniana, mam pewien problem. Otóż po sprzedaniu na forum ilości, która zwróciła mi koszt nakładu, resztę, dużą resztę, rozdałam różnym forumowym fundacjom i tym, którzy pomagają kotom, żeby we własnym zakresie spieniężyli na cele szczytne. Ile, nie pamiętam, ale kilkaset. W domu mam tylko jedną, ostatnią, swoją :oops:
I mam prośbę, jeżeli komukolwiek zostało kilka egzemplarzy i już nie wiadomo, co z nimi zrobić, bo leżą odłogiem, to proszę o kilka, tylko kilka :roll: Jeżeli nie ma, to też dobrze, a nawet lepiej :ok:
U nas dalej pada. I to jeszcze mocniej. Koty mimo wszystko poszły sobie, a jak wrócą, całe mokre i narzekająec, ale szczęśliwe, odezwiemy się popołudniem.
Zapomniałam, coś OT. Przedwczoraj, a już lało nieźle, pojechałam sobie na rowerową wycieczkę wałami nad Odrą. I patrzę z tych wałów na nadodrzańskie łąki, a tam ludziska grillują 8O Pod pelerynami, poprzykrywani płachtami, gazetami, czym popadło i te patyki z kiełbasami w dłoniach, a czasami grille, tak kupkami siedzieli i urządzali majówki w strugach deszczu :P
Uwielbiam takie "w zaparte" :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19075
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 03, 2013 10:07 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Bo jak masz tylko swoje wypasione koty, a nie 20 tymczasów na 40m2 to jesteś nienormalna. Misję trzeba mieć, kochana :mrgreen:

Btw, dalej Cię ten deszcz cieszy? Bo ja mam serdecznie dość - póltorej doby praktycznie bez przerwy chyba już wszystkim wystarczy. Podlalo co mialo podlać, liście różne się rozwinęly i teraz trochę slońca by się przydalo.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 03, 2013 10:26 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Powiem Ci felin, że jestem nienormalna. Bo ja lubię deszcz, deszcz, w Cisnej, lubię autobusy zapłakane deszczem, i niech sobie ciągle pada. Taki się człowiek bardziej "yntelektualny" robi, a w oknie postoi, a poduma, a coś pitu pitu napisze, a na ogród przez drzwi tarasowe popatrzy i pomyśli, że ta przyroda taka piękna i rozmaita i plany można mieć co to ja takiego zrobię, jak przestanie padać....
Ja nawet nie mam parasola w domu, deszcz, to lezę i moknę, fajne są takie krople spływające po twarzy, włosy mokre, buty przesiąknięte...
Myślę, że tak podświadomie, to tęsknię za monsunami, tymi w Tajlandii. Ja tak bardzo tam chcę :oops:
O kotach: wróciły 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19075
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 03, 2013 10:34 Re: Cosia,Czitka,Balbi,Mić-6 zimno, brrrr.....

Tylko, że monsun cieply jest i nie leje na okrąglo :?
Ja osobiście nie cierpię deszczu. Lubię mglę, nawet gęstą - taką sudecką - śnieżyce; upal tropikalny też może być. Ale taki deszcz, to porażka kompletna :evil:
Nic mi się filozoficznie nie robi - najchętniej poszlabym spać i wstala jak już będzie slońce. Ze zgrozą myślę o wyjściu po fajeczki :twisted:
Kocurowie wstali, pojedli i teraz śpią. Chyba im zaraz pobudkę zrobię, bo szafę wybebeszać będę, żeby "plecy" po raz kolejny umocować - Felix będzie mial "atrakcję urodzinową" :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko i 119 gości