
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szenila pisze:A to jest jednak przerażające. Pamiętam jak pierwszy raz czytałam ten wątek- pewne było, że Bilbo jest śmiertelnie chory.
Przecież gdyby kot trafił na innych opiekunów i/lub innego weterynarza, to został by uśpiony z powodu "nieuleczalnego nowotworu" , i nikt nawet nie dowiedział by się, że to dyskopatia. Pewnie jeszcze opiekunowie czuli by ulgę, że "się już nie męczy" (nie, nie piszę o Was, tylko tak ogólnie).
Ile kotów ginie z powodu nietrafionych diagnoz...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, ruda_maupa, zuza i 67 gości