Morgan, Tinka, Ryfka, Ezio, Floof & Viagra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 28, 2013 11:31 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

hehehehehe :mrgreen:
już widziałam, cudo. Facecik?
KotkaWodna
 

Post » Śro sie 28, 2013 11:34 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Ładne takie. Niebieściutkie
Rozkręcasz się... :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 11:38 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Facecik. Zaraz po niego jade.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro sie 28, 2013 16:08 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Przyjechalismy, pierwsze kroki skierowal do wolno stojacej michy i zaczal chrupac ryfkowe zarcie. Wybredny nie jest, bo jak zwiedzal u gory zatrzymywal sie przy kazdej misce, w kazdej co innego, i zadnym nie pogardzil. Wie do czego sluzy fontanna, nie wie, do czego sluzy zwirek. Pierwsze wsdzenie do kuwety skonczylo sie wyjadaniem zwirku. Migiem pojechalismy po "jadalny" zwirek. Morgan z Tinka obwachali kosmite jak tylko postawil pierwsze kroki na podlodze, mlody sie nimi raczej nie przejmuje. Na razie jestem wrogiem numer 1 bo wykapalam szkraba. Futerko mial brudne i pelne pchlich kup. Ale mimo ogladania na wszystkie strony nie zauwazylam ani jednej zywej, wiec byl odpchlony, ale nie wykapany. Jest jeszcze bardziej puchaty niz na zdjeciu po wykapaniu. Teraz jeszcze sie dosusza.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro sie 28, 2013 16:10 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Poooookaaaaaż maluszka pliiiiis :) Bo nie mogę znaleźć.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro sie 28, 2013 16:11 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro sie 28, 2013 16:13 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Dzięki. Cudeńko :) Skąd się wziął?

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro sie 28, 2013 16:33 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Z polonijnego forum. Pani wziela kotka 3 dni temu (ze niby rosyjski niebieski) ale maz ma uczulenie i musza oddac. Zglosilam sie godzine po tym jak napisala posta i od razu po niego pojechalismy.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro sie 28, 2013 17:40 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

a Ryfka, co Ryfka na to? maleńtasów ona nie widziała kiedy skończyła pół roku.........

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Śro sie 28, 2013 18:13 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Ryfka bluzga i macha lapami.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro sie 28, 2013 19:27 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Malenstwo spi na biurku w koszyku. Ja i TZ teraz gramy, Morgan co jakis czas przychodzi, zaglada do koszyka i wacha. A male mruczy. Glosniej od gry.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Śro sie 28, 2013 19:45 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Ciekawe, jak minie pierwsza noc. Ile ma tygodni maluch? Macie jakiś pomysł na imię?

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Śro sie 28, 2013 22:49 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

A jak Tinka na niego?
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 23:36 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Tinka obserwuje z odleglosci i czasami syczy. Najlepiej ze wszystkich zachowuje sie Morgan. On grzecznie, nosek w nosek. Jakby mlody sie wolniej ruszal, to by mu pewnie uszka wyszorowal.

A mlody juz ulokowany w lozku, mruczy jak maly helikopter. Jak juz sie rozbawil, to po tym wypraniu sie okazuje ze on wcale nie jest niebieski. Jest szary, z jasniejszym marmurkowym wzorem. I ma lekko rudawy podszerstek. Chociaz w jego przypadku ciezko mowic o podszerstku. Jego futerko wyglada jak opierzenie jednodniowej kaczuszki.
Wie tez do czego sluzy miecho, Tinka bedzie miala konkurencje. Dalam na sprobowanie witaminki, tez nie pogardzil.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Czw sie 29, 2013 11:38 Re: Morgan i Tinka, dojechala Ryfka.

Im bardziej mlody sie wyciera w posiel i kocyki, tym mniej niebieskiego mu zostaje ;) widac juz dobrze ze jest klasycznym tabby. Co do koloru to dalej ciezko powiedziec. Jeszcze sie moze okazac szylkretkiem ;) i futerko sie robi mieciutkie, bo jak przyjechal bylo strasznie szorstkie. Nie wiem w jakich warunkach dorastal, ale tam musialo byc strasznie brudno. Na tyle brudno, ze przez te 3 dni u babki, od ktorej go wzielam sie nie domyl. Dopiero po praniu zaczelo schodzic.

Noc minela spokojnie. W sypialni zamknelam tylko Morgana i Malego. Obaj spali na lozku. Chlopaki trzymaja sztame, rano Morgan umyl malemu uszka, i wogole ciekawie sie noskami tracaja. Maly sie go wogole nie boi. Morgan traktuje gowniazerie z wyzszoscia ale i poblazliwoscia.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11530
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, Marmotka i 47 gości