w week-end majowy tez tu będę :-/
kancelaria to czyściec (czyściec gorszy niż piekło jest)
a ta z tymi żebrami, nich się nie wygłupia, tylko wraca

, bo nam się AYO załamie wśród papierzysk
Chwilowo wolałabym miec połamane żebra, niz katar, ale u mnie to tak zawsze
o kurcze, przypomniałam sobie, że zamiast do domu, do łóżka, muszę jechac po prezent dla prof. od fortepianu
qrka wodna
i jak tu nie meldować o trudnościach?
alleluja i do przodu?