MEGUŚ i reszta ferajny ;) Po 2,3,5 latach...foto-ost. str.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 14, 2011 13:01 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

PcimOlki pisze:
niki2117 pisze:...
Polecał byś również zrobienie białomoczu dobowego ?

Niby jak?
Ludzkie laby często nie wyznaczą kreatyniny w próbce. Ludzkie laby często stosują paski (za 29zł masz 100 pasków) - badanie zupełnie nie przydatne do niczego.
Do wyznaczenia SG kot musi pościć co najmniej 12h. SG musi być wyznaczane refraktometrem.



Dlatego spytałam,bo niestety choć klinika do której chodzimy jest ok,to nie robią sami wszystkich badań tylko niektóre zawożą do szpitala miejskiego.
Jest jedna klinika gdzie mają swój lab,zadzwonię i zapytam :ok:

A póki co to dziś poluję na kolejne sioo.

Irlandzka Myszka pisze:Dziewczyny już po śniadanku czy jeszcze odsypiaja nocne szaleństwa?


Edytka1984 pisze:Obrazek walentynkowo się witamy


Witajcie kobietki :1luvu:
Dziewczyny po śniadaniu,trochę pobroiły.
Meguś rozwaliła się na kocu w sypialni i odpoczywa,a Zuzia wyczuła powiew świeżego powietrza przy uchylonym oknie,więc łazi wzdłuż okien,drze się niemiłosiernie i miauczy błagalnym tonem,by ją wypuścić na balkon.
Oczywiście próby otwarcia samodzielnie balkonu zaskutkowały podrapaniem ściany :roll:
Właśnie teraz otwiera mi drzwi do szafek z ciuchami...potem je wyciąga i się na nich kładzie.
O i przyszła właśnie Megi zobaczyć co robi Zuzia,ale nie była tym zainteresowana więc poszła sobie z powrotem .Oj te moje dziewczyny :1luvu:
Ostatnio edytowano Wto lut 15, 2011 20:30 przez niki2117, łącznie edytowano 1 raz

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 14, 2011 13:22 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

Dzwoniłam w sprawie wyników FIV i oznajmiono mi,że nadal ich nie ma :?
Pani Ola dzwoniła do laboklinu i tam kobieta powiedziała jej,że jest również bardzo zdziwiona,że wyników jeszcze nie ma.
Teraz to ja już sama nie wiem co myśleć...
Spytałam również o badanie moczu,robią podstawowe z odwirowaniem i jakiś test paskowy.

Próbuję się dodzwonić do drugiej kliniki i dowiedzieć czegoś na temat badań,bo oni jako jedyni mają swoje laboratorium,a mi chodzi o posiew głównie i upcr.
Niestety dzwonię na dwa numery i nikt nie odbiera.
Ostatnio edytowano Wto lut 15, 2011 20:31 przez niki2117, łącznie edytowano 1 raz

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 14, 2011 13:28 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

niki2117 pisze:Dlatego spytałam,bo niestety choć klinika do której chodzimy jest ok,to nie robią sami badań moczu tylko wszystko zawożą do szpitala miejskiego...niestety.
Jest jedna klinika gdzie mają swój lab,zadzwonię i zapytam :ok:

Wypytaj się dokładnie w szczególności o refraktometr do ciężaru właściwego. W ludzkim labie może być problem, w Rzeszowie żaden nie ma. Z weterynaryjnymi różnie bywa.
Kreatyninę i białko ilościowo (do UPCR ) w szpitalu ludzkim pewnikiem zbadaj, w Rz. to standard w ludzkich. W weterynaryjnych labach rzadko to robią, widziałem je na wynikach tylko z dużych labów z Warszawy, Wrocławia.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 14, 2011 14:02 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

Dziękuję za cenne porady,spisałam sobie na kartkę i jak tylko się dodzwonię to wypytam szczegółowo :ok:


Zuzia śpi za to Megi buszuje po mieszkaniu.
Usłyszała,że otwieram lodówkę i na baczność za mną stała w przeciągu sekund :lol: .
Dzisiejszy jej apetyt jest dla mnie wielkim zaskoczeniem,bo mimo pory zjadła normalną kocią porcję żarełka i chce jeszcze :1luvu:
Oby tak dalej,tylko coś mi kicha kurczątko blade.
Wczoraj w nocy ze 3 razy i dziś też.Jak będę u weta niech jej zajrzy w nochala i w gardziołko,chociaż póki je i ma apetyt to nie stresuję się tak bardzo i jestem dobrej myśli :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 14, 2011 14:07 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

wjwj1 pisze:
niki2117 pisze:Dlatego spytałam,bo niestety choć klinika do której chodzimy jest ok,to nie robią sami badań moczu tylko wszystko zawożą do szpitala miejskiego...niestety.
Jest jedna klinika gdzie mają swój lab,zadzwonię i zapytam :ok:

Wypytaj się dokładnie w szczególności o refraktometr do ciężaru właściwego. W ludzkim labie może być problem, w Rzeszowie żaden nie ma. Z weterynaryjnymi różnie bywa.
Kreatyninę i białko ilościowo (do UPCR ) w szpitalu ludzkim pewnikiem zbadaj, w Rz. to standard w ludzkich. W weterynaryjnych labach rzadko to robią, widziałem je na wynikach tylko z dużych labów z Warszawy, Wrocławia.



Dzwoniłam do kliniki i badanie ogólne moczu jest wykonywane,pomiar ciężaru właściwego wykonywany refraktometrem także jest dobrze :ok:
Niestety nie wykonują,ani posiewu,ani UPCR,więc zostaje mi pod tym względem szpitalne laboratorium.


edit;
Zadzwoniłam do szpitalnego laboratorium w sprawie upcr i co słyszę,że one nic nie wiedzą :evil:
Że o co mi w ogóle chodzi,powtarzam,że o oznaczenie upcr,czyli stosunek białko/kreatynina w moczu.
Kobieta każe mi sekundkę zaczekać i słyszę jak kogoś pyta,podchodzi do słuchawki i prosi bym zadzwoniła za 5 minut.
OK.Dzwonię po 5 minutach,odbiera jakaś inna,pytam znowu i mówię,że pozostałe panie nie udzieliły mi informacji.Ona na to,że nikt jej nic nie mówił,nie przekazał,a ona nic nie wie i,że mam zadzwonić jutro.
Ludzie to się w głowach nie mieści,że wielkie laboratorium w szpitalu miejskim,a pracownicy nie wiedzą nic na temat oznaczania UPCR :!:

Zadzwoniłam też do szpitala dziecięcego,bo mają tak duże laboratorium,a mam je koło domu.Pytam i oczywiście kolejna pani nie jest mi w stanie nic powiedzieć,każe dzwonić jutro miedzy 9 a 13 :roll:

Nie wiem co myśleć.

Zadzwoniłam jeszcze do laboratorium diagnostycznego w którym najczęściej robię sama sobie badania i Pani powiedziała,że kreatyninę w moczu zbadać można,przy okazji mówiła o przesączaniu kłębuszkowym czyli eGFR :?:

Czy może mi ktoś tak łopatologicznie wytłumaczyć czy chodzi o to o co prosiłam czy to inne badanie,bo myślę że inne?

Ale ogólnie była kolejną osobą,która nie potrafiła się wypowiedzieć na temat badania stosunku białka do kreatyniny w moczu.

A może ja źle pytam,bo już sama nie wiem :?:
Pytałam konkretnie o : oznaczenie UPCR,czyli stosunku białko/kreatynina w moczu :roll:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 14, 2011 22:08 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

Byliśmy u weta.
Megunia przejrzana,przemacana wzdłuż,w szerz i w skroś :lol:
Wszystko osłuchowo i palpacyjnie ok,tylko nosek znów się coś rozpulchnił i przez to może kichać.
Na razie nic nie widać w gardzieli,więc muszę obserwować i omijać przeciągi.
Płuca i oskrzela czyste.
Dziś dostała ostatnią dawkę Zylexisu,za 2 tygodnie robimy powtórkę morfologii by sprawdzić poziom leukocytów i powtórkę biochemii,bo mocznik był wysoki.
No i za 2 tygodnie również robimy zaległe szczepienie,którego nie zdążyliśmy powtórzyć przez chorobę Meguni.

Dziś miały być wyniki moczu Zuzi,będą dopiero jutro.
A ja póki co z nią pertraktuję,by zechciała wysiurać się jak już nie będę spała,bym mogła świeże zawieźć do następnych badań.Bo ona siura zawsze w nocy i jest problem :|


Przy okazji małe rozliczenie:

Zostało z zeszłego tygodnia ; 185 zł
W tym tygodniu wpłynęło z bazarków; 210 zł -bez kosztów przesyłek.

RAZEM: 395 zł

-50 zł Zylexis dziś
-25 zł badanie moczu


Pozostaje 320 zł.


Jutro ma przyjść karma Megi zamawiana z KrakVetu,bo zrobili fajną promocję 2 kg opakowań Intestinal Gastro,wzięłam dwa,bo nie mają 4 kilowych plus zakupiłam witaminy Beaphar w paście,kiedyś już miałam i są bardzo dobre.
Płatne przy odbiorze,więc z pozostałej sumy odejdzie ok.150 zł

Rachunek za karmę dla Zuzi-sterilised. ok.110 zł

Powinno zostać ok.60 zł



Z zakończonych do niedzieli 13.02 bazarków powinno wpłynąć jeszcze 55 zł (bez kosztów przesyłek).


Bazarek kończący się w środę przeznaczony jest na zapas żwirku.

I jest jeszcze bazarek kończący się w niedzielę 20.02 ,z którego pieniążki pozostaną przeznaczone na bezo-pet i beta glukan.
To co zostanie po zakupie w/w preparatów plus 5 zł z zakończonych bazarków pozostanie na koncie do czasu morfologii,biochemii i szczepienia za 2 tygodnie Meguni,o ile żadna z dziewczyn (odpukać) znów się nie pochoruje.


Dziękuję wszystkim,którzy nas wspierali i wspierają
:1luvu:


edit;
wpłynęła dziś jeszcze jedna wpłata więc doliczyłam ją do kwoty bazarkowej,a żeby zamknąć wpłaty dnia dzisiejszego.

edit 2;zmieniłam po dodaniu jedną kwotę,drugiej nie .

edit 3;zapomniałam dodać zmienioną kwotę ech...powinnam już spać ;) g.2.30

edit 4;dopisałam jeszcze jedną wpłatę za krem,księgowana wczoraj,ale jej nie zauważyłam w nocy :?

Powinno wpłynąć jeszcze za kolczyki 10 zł
książka 45 zł
Ostatnio edytowano Wto lut 15, 2011 14:23 przez niki2117, łącznie edytowano 4 razy

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 14, 2011 22:33 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

Czekaj - UPCR jest wyznaczany przez podzielenie ilości białka na jednostkę objętości próbki, przez kreatyninę na jednostkę objętości próbki. Białko oznaczają wszystkie laby. (To chyba robią zawsze dokładnie. wjwj1 rzadko się myli w temacie.) Kreatyninę już nie. (mi we wrocku "Diagnostyka" odmówiła - kazali robic zbiórkę dobową.). Zatem powinnaś pytać o wyznaczenie poziomu kreatyniny w próbce.
Reszta to obliczenia.

Sorka - nie zawsze mam czas łopatologicznie. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 14, 2011 23:04 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

PcimOlki pisze:Czekaj - UPCR jest wyznaczany przez podzielenie ilości białka na jednostkę objętości próbki, przez kreatyninę na jednostkę objętości próbki. Białko oznaczają wszystkie laby. (To chyba robią zawsze dokładnie. wjwj1 rzadko się myli w temacie.) Kreatyninę już nie. (mi we wrocku "Diagnostyka" odmówiła - kazali robic zbiórkę dobową.). Zatem powinnaś pytać o wyznaczenie poziomu kreatyniny w próbce.
Reszta to obliczenia.

Sorka - nie zawsze mam czas łopatologicznie. :wink:


Dziękuję Ci bardzo :D

Białko będzie miała oznaczone,pozostaje tylko kreatynina.
Rano zadzwonię i dowiem się czy potrzeba 'zlewki' dobowej czy nie koniecznie.
Mam nadzieję,że Zuzinka zechce współpracować ;)


Wystosowano do mnie prośbę,bym nie wypowiadała się na temat kliniki i jej pracowników na łamach forum i w internecie,a więc pełna cenzura :evil:
Ostatnio edytowano Wto lut 15, 2011 19:00 przez niki2117, łącznie edytowano 1 raz

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 14, 2011 23:14 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

Niki, na Uniwersyteckiej robią kreatyninę i białko ilościowo w moczu. Sucz mojej mamy ma tam robione badania kontrolne, bo ma PNN. Nie trzeba zbiórki całodobowej. Oznaczają w danej próbce. Tylko policzyć sobie wskaźnik wtedy trzeba samemu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 14, 2011 23:21 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

No właśnie jako trzecie laboratorium opisywałam uniwersytecką,bo tam sama sobie robię wyniki i tam jeszcze kobieta mi cokolwiek powiedziała ;)
Więc tam na pewno zawiozę jeśli współpraca jutro rano z Zuzią okaże się wystarczająco owocna :lol:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pon lut 14, 2011 23:33 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

niki2117 pisze:.....Rozmawiałam z wetem na temat poziomu kreatyniny i stwierdził,że poziom jest bardzo dobry i dla niego poziom niebezpieczny jest wtedy gdy przekracza 2,0-2,22.

Widocznie tak go uczyli.
Trudno być specjalistą od wszystkiego. Poczynając od strzyżenia psów, przez nefrologię, kończąc na odbieraniu kocich porodów i neurologii.

niki2117 pisze:.....
Pokazałam mu to co wydrukowałam i nie był tym zachwycony,w pewnym momencie odczułam,że nawet trochę zły był.

Kto lubi gdy z zapartego stanu wytrąca się go dowodem. Lepiej takie materiały przynosić wcześniej, zanim zdąży się zacietrzewić w stanowisku, i wciągać gada do współpracy.

niki2117 pisze:.....
Stwierdził potem na spokojnie,że skoro martwi mnie ten wynik to przecież sprawdzić nie zaszkodzi. ...

No i to jest rozsądne. Oby to on miał rację tym razem - wcale nie znaczy, że nigdy się nie pomyli.
Margines bezpieczeństwa. (Nie dotyczy specjalistek kilkudziesięciokotnych. :wink: )

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 15, 2011 9:52 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

PcimOlki pisze:Kreatyninę już nie. (mi we wrocku "Diagnostyka" odmówiła - kazali robic zbiórkę dobową.).

Coś mi się wydaje, że po prostu nie mieli takiej pozycji w cenniku. Wg. tego co wyczytuje przy dobowej zbiórce oddaje się nie całą ilość tylko niewielką próbkę z tej całej zbiórki, zapisując dodatkowo objętość. Czyli mierzą chyba stężenie.
http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul. ... tykulu=928
Mi w ludzkim labie nie chcieli ostatnio robić "białka ilościowo" gdyż standardowa procedura jest taka iż dopiero jak wyjdzie na pasku coś to badają. Ale można się było uprzeć aby zbadali tak czy siak.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 15, 2011 13:00 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

Dziękuję za wszelkie porady,są naprawdę przydatne.Póki co ze strony Zuzi nie ma współpracy,bo ona zazwyczaj robi sioo nad ranem,a w dzień tylko czasem,bo większość przesypia-pilnuję cały czas.
Tam gdzie zamierzam zawozić mocz robię sobie sama też badania i nie powinno być problemu z oznaczeniem ilościowym białka,no ale zobaczymy.
Zdążyłam się już przekonać,że często zależy wszystko od pani przyjmującej próbki do badania,bo same laborantki są u mnie naprawdę w porządku,dlatego w razie problemu będę prosiła o którąś z tych pań,tym bardziej,że gabinet w którym oddaję próbki jest połączony z labem.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto lut 15, 2011 19:02 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(


Wystosowano do mnie prośbę,bym nie wypowiadała się na temat kliniki w której leczę kotki i jej pracowników na łamach forum i w internecie,a więc oznajmiam "czytającym",że od dziś pełna cenzura
:evil:

Szkoda,bo o doktorze czy jego asystentce NIGDY nie padło złe słowo.
Zawsze starali się jak mogli i ratowali moje zwierzaki,więc tym bardziej tego nie rozumiem .
Napisałam na samym początku,str 2,że nie wiem co myśleć po wizycie u pani dr,która mnie przyjmowała,bo miałam wrażenie,że kotka nie została dokładnie zbadana.
Po czym na str.3 przyznałam,że nie jestem wetem,a lekarka Bogu ducha winna być mogła,więc wszystkich życzliwych proszę o czytanie wszystkiego i ze zrozumieniem.

Po drugie będąc osobą publiczną powinno liczyć się z tym,że mogą padać opinie pochlebne jak i niepochlebne na swój temat czy temat pracowników,ale w tym przypadku 99,9% było pozytywnych ekhm...

Po trzecie cały wątek został edytowany,wszędzie gdzie padła nazwa kliniki została usunięta,chyba że tekst był cytowany,wtedy ja nie mogę tego zrobić.
Oczywiście w wątku była mowa również o innych weterynarzach z innych klinik u których to np. nie byłam zadowolona z wizyt,więc dopisałam po pierwszej literze nazwiska,by ktoś nie posądził mnie,że źle się wypowiedziałam o swoim doktorze.


Oczywiście życzenie uszanuję i to ostatnie co chciałam napisać w tym temacie.


Wątek Megusi oczywiście nadal istniał będzie :ok:
Ostatnio edytowano Wto lut 15, 2011 21:22 przez niki2117, łącznie edytowano 1 raz

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto lut 15, 2011 21:21 Re: MEGUŚ-Leukopenia,wbc 2,6/PCR badamy FIV-FeLV w Laboklinie :(

Megunia póki co apetyt ma duży,zjada sporo.
Jakiś czas temu roiłam późny obiad,gdy się odwróciłam plecami do stołu Megi ukradła mi kawałek fileta,surowego-a nie zwykła takiego jeść.
Oczywiście gotuję dla niej i dla tż-ta,ale po co czekać jak można na surowo :wink:
Zuziulka też się miewa oki,je,pije i szaleje he he.
Nadchodzi wieczór więc dziewczyny ożywają :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter i 1163 gości