Tanie Dranie. Part Five. Biduś[`]. Można zamknąć ;)

[Wielbłądzio]

Dobrze, że nic sobie tym widelcem nie zrobił, oka na przykład nie wyjął Numer pt. "wyjęte oczko" był już przecież grany w zeszłym roku

No pamiętam telefon:
- Monika, Plusz wyjął sobie oko. Nie ma oka!
- Jak to nie ma oka????
- No nie ma, wyjął sobie chyba!
- Krew jest?
- Nie ma.
- To na pewno sobie nie wyjął. Poszukaj.

No i było - zapuchnięte. Ale jak sobie to przypomnę, to:

To się działo naprawdę???

Niestety tak.
Jest tu gdzieś wątek pt. Największy Panikarz Forum, ciekawe czy Monia już mnie tam zgłosiła

[*anika*]

Dla tych, które jeszcze nie załapały, mała podpowiedź: jak się nazywa taki płyn, którym spryskuje się ubrania, żeby się nie elektryzowały (a bardziej po ludzku : żeby np. spódnica nie kleiła się do rajstop) ?

Jasne Aniko Ta od Przemusia, ona bije wszelkie rekordy głupoty i braku elokwencji.

Mi to by się przydał teraz taki płyn antystatystyczny, bo na matematyce właśnie przerabiam wiadomy temat
Ciekawe jak on działa

[Wielbłądzio]

Co rano już po drodze do pracy 'modlę się', żeby te 8 godzin minęło jak najszybciej. Siadam przy biurku, spoglądam na zegarek i cieszę się, że pierwszy kwadrans już minął.
To chyba znak, że należy poszukać sobie czegoś innego

PS. Przemuś spał dobrze. Na śniadanie ma dostać serek Danio

[Wielbłądzio]

Ja nie chcę tu pracować

Znajdźcie mi lepszą pracę albo sponsora, hmm ...?

[Wielbłądzio]

Jesteśmy. Przez ponad godzinę nie było u mnie prądu
Nawet obiad zdążyłam odgrzać tylko do stanu 'ciepły na słowo honoru' i w takiej postaci byłam zmuszona go zjeść

A przedtem, tzn. bezpośrednio po pracy, byłam na wyprawie w poszukiwaniu zimowej kapoty i butów. Kapota podobała mi się jako tako tylko jedna, ale kosztowała tyle, że nie chciało mi się nawet jej mierzyć (żeby ewentualnie nie mieć czego żałować) Ładne buty zdybałam też tylko jedne - i oczywiście nie było mojego rozmiaru (nie ma to jak nosić najpopularniejsze chyba z damskich numerów 38... jedna z moich koleżanek to ma dopiero szczęście: nosi 35, dzięki czemu prawie zawsze fajne buty kupuje za grosze, jako ostatnie pary, z przeceny ). Echhh, jak ja nienawidzę kupować tzw. grubszych i droższych ubrań

Dranie żyją.

[genowefa]

[size=85](nie ma to jak nosić najpopularniejsze chyba z damskich numerów 38...

Śmiem twierdzić, że 39 jest jeszcze popularniejsze

[Alyaa]

(nie ma to jak nosić najpopularniejsze chyba z damskich numerów 38...

Śmiem twierdzić, że 39 jest jeszcze popularniejsze

A co zrobić, gdy 38 za małe, a 39 za duże?

[xandra]

nie przypominam sobie, bym dawała Przemusiowi serek Danio
a mąż koleżanki to też taki tatuńcio?

[Wielbłądzio]

nie przypominam sobie, bym dawała Przemusiowi serek Danio a mąż koleżanki to też taki tatuńcio?

Twojemu to chociaż jeszcze warto, pożyteczny jest

Tak, mąż M. jest główną niańką tego dzieciaka, ponieważ z racji nienormowanego czasu pracy (jest... bokserem) głównie siedzi w domu.

[Wielbłądzio]

(nie ma to jak nosić najpopularniejsze chyba z damskich numerów 38...

Śmiem twierdzić, że 39 jest jeszcze popularniejsze

A co zrobić, gdy 38 za małe, a 39 za duże?

Ja też tak czasami mam, tylko między 38 a 37

[Alyaa]

Tak, mąż M. jest główną niańką tego dzieciaka, ponieważ z racji nienormowanego czasu pracy (jest... bokserem) głównie siedzi w domu.

damskim?

[Wielbłądzio]

Tak, mąż M. jest główną niańką tego dzieciaka, ponieważ z racji nienormowanego czasu pracy (jest... bokserem) głównie siedzi w domu.

damskim?

Tego nie wiem.
Ale poza tym, walczy zawodowo (niejaki Krzysztof B. - jeśli ktoś przypadkiem się w tym orientuje).

[xandra]

jakoś mnie boks nigdy nie pociągał, z wielu powodów

[vega29]

Zgadnijcie: co to jest płyn antystatystyczny ?

o, mamuniu
Któraś z "dziewcząt" w pracy... prawda? [/size]

Dla tych, które jeszcze nie załapały, mała podpowiedź: jak się nazywa taki płyn, którym spryskuje się ubrania, żeby się nie elektryzowały (a bardziej po ludzku : żeby np. spódnica nie kleiła się do rajstop) ?

Jasne Aniko Ta od Przemusia, ona bije wszelkie rekordy głupoty i braku elokwencji.

Wielbłądziu, daj spokój dziewczynie. Ja mam koleżankę, której "idąc do domu, padał deszcz" Hardcore normalnie.

Ps. koty i ludzkie bachory wbrew pozorom mają jednak sporo wspólnego. Różnica polega na tym, że kota możesz zostawić w domu samego na 8-9 godzin i nikt cię z tego powodu nie zamknie Taka sobie mała konstatacja matki maluszków, która całe życie zapierała się, że nie będzie mieć dzieci

[Wielbłądzio]

Ale żebyście Wy wiedziały, jakie ja mam codziennie wyrzuty sumienia z tego powodu że je zostawiam...