Ja też dawno nie zaglądałam do ślicznej panienki , ale kciuki ogromne są
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu 26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko 14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami 26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie 31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła
Psotka już w domku. Horror był przy zakładaniu fartuszka ale jakoś dałam radę Odsypia biedna, przykryłam ją kocykiem i leży w budce. Aż się boję jak dojdzie do siebie. Kciuki dalej potrzebne
Amanda_0net pisze:Proszę trzymać kciuki za jutrzejszą sterylkę Psoteńki
Trzymaliśmy mocno! Fajnie, że już w domku! Teraz z górki. Z fartuszkami różnie bywa, ale generalnie samemu, zwłaszcza jak kotek dojdzie do siebie-źle się zakłada.