Pomocy Wroclaw !! Leticja i Tosia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 13, 2008 21:47

Jak piękne opwieści o kotach tutaj opowiadacie.... :D

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 14, 2008 6:43

Przeklejam z watku Iwety:

mam kotki, których nie moge zatrzymac, choc serce mi krwawi na samą mysl, że będę się musiała z nimi rozstać.
Oba maluchy sa wspaniałe, gdy tylko mam chwilke wolną to siedze i patrze jak sie świetnie razem bawią. Ile one mają siły,temperamentu i radości życia. Nawet potrafią wciągnąć do zabawy, moje starsze koty, które zazwyczaj, siedżą gdzieś wyżej i patrzą.

Dziś dla odmiany Iskierka, ostatnio zwany Synusiem . Synuś tak słodko się przytula i w ogóle jest kochany :1luvu:

Iskierka- Synuś


Obrazek...Obrazek

SZUKA NAJLEPSZEGO DOMKU!!!!!

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2008 8:00

Ech życie.... :(

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 14, 2008 9:45

Iwetko, trzymam kciuki za dobre domki dla maluszków :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Czw sie 14, 2008 15:36

Też trzymam kciuki za Florcia i za Iskierkę, z mojej Sroczynki zdjęte futerko :twisted:

Bellavito, Twój wątek to mi przypomina taki otwarty dla wszystkich gości dom, gdzie można przyjść o każdej porze, pogadać o różnościach i jest ciepło.
Nikt się nie obrusza za gadulstwo i nie trzymanie się linii wątku :D
Każda niewyżyta a sympatyzująca z Twoimi kotami gaduła może się tu przytulić.
Zaznaczam uprzejmie, że jest to moje subiektywne odczucie i moze Ty sama zgrzytasz po cichu zębami i myślisz, - a dajcie mi wszyscy święty spokój!
:wink:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw sie 14, 2008 17:10

malwina pisze:Też trzymam kciuki za Florcia i za Iskierkę, z mojej Sroczynki zdjęte futerko :twisted:


Wielkie dzieki za kciuki :D

malwina pisze:
Bellavito, Twój wątek to mi przypomina taki otwarty dla wszystkich gości dom, gdzie można przyjść o każdej porze, pogadać o różnościach i jest ciepło.
Nikt się nie obrusza za gadulstwo i nie trzymanie się linii wątku :D
Każda niewyżyta a sympatyzująca z Twoimi kotami gaduła może się tu przytulić.
Zaznaczam uprzejmie, że jest to moje subiektywne odczucie i moze Ty sama zgrzytasz po cichu zębami i myślisz, - a dajcie mi wszyscy święty spokój!
:wink:


Malwinko, bardzo dziekuje za cieple slowa :D

Nie bede chyba oryginalna, jak powiem, ze dobrzy ludzie wzbudzaja dobre emocje, a taktowni i serdeczni goscie sa zawsze mile widziani :wink:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2008 18:36

bellavita pisze:Malwinko, bardzo dziekuje za cieple slowa :D

Nie za ma co :D
Mam nadzieję, że byłam rzecznikiem co najmniej kilku jeszcze osób tu bywających. I że One się na mnie, te Osoby, nie obrażą za moje samozwaństwo, czy też samozwańczość. :mrgreen:

A takie historyjko-opowiastki o kotach (i nie tylko), jak Agaty o teatralnym kocie są wzruszające i bardzo zajmujące (no już dla mnie na pewno :D)
I właśnie dlatego, że są opowiadane nie we właściwym "opowiadaczowi" wątku, dają takie poczucie sympatycznych pogaduszek, tak mi się wydaje :)
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw sie 14, 2008 19:34

Masz rację Malwina,
to jest bardzo sympatyczny wątek, bo gospodyni sympatyczna... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sie 14, 2008 19:52

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za ciepłe słowa i kciuki, to miłe, jak
człowiek wie, że nie jest sam z "problemem" :1luvu:

Bellavita ,brak mi słów ,żeby wyrazić wdzięczność

Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw sie 14, 2008 20:39

o tak, to wspaniałe miejsce ...można sobie usiąść jak przy piecu i pogadać i pomilczeć :P :P :P a gospodyni, wiadomo: NIEPOWTARZALNA :lol: :lol: :lol: i kociołki TYSZ :lol: :lol: :lol: I piesełek oczywiście :oops:
ObrazekObrazekObrazek

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Czw sie 14, 2008 21:31

Bardzo sie ciesze, ze dobrze nam ze soba ;) :lol:

Pozwole sobie na chwile szczerosci: kocham ten swiat i chcialabym, aby byl dobry. Nie powiem, ze zgadzam sie ze wszystkimi ludzmi, bo bylaby to nieprawda, ale nie lubie sie klocic i prawdziwa gorycza napelniaja mnie watki, w ktorych sa klotnie i przepychanki....

Dziekuje Wam zatem, za to ze jestescie, za Wasze serca i za Wasza madrosc, przy ktorej to wlasnie ja nabieram sily i checi do zycia i do staran o lepszy swiat.

I przesylam pozdrowienia od 'chodzacego cudu' :lol:

Obrazek

i od najlagodniejszych i najspokojniejszych istotek... w tym domu :wink: :lol:

Obrazek

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2008 21:40

Jeziu, jaki ten Loluś piękny 8O 8O 8O te podpalenia na futerku ciemne i te oczy :P :P :P CUDO :!: a Leti z Tosią słodkie. Piękne zdjęcia...a Lolunio na jakimś takim ładnym dywaniku leży... :lol:
ObrazekObrazekObrazek

Agata kawecka

 
Posty: 679
Od: Czw kwi 24, 2008 13:23
Lokalizacja: Mikołajki-Szczecin

Post » Czw sie 14, 2008 21:43

Agata kawecka pisze:Jeziu, jaki ten Loluś piękny 8O 8O 8O te podpalenia na futerku ciemne i te oczy :P :P :P CUDO :!: a Leti z Tosią słodkie. Piękne zdjęcia...a Lolunio na jakimś takim ładnym dywaniku leży... :lol:


Dywanik ma jeden dzien, to jeszcze jest ladny ;) :lol:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 14, 2008 21:49

Ja pamiętam jak czytałam pierwsze Twoje posty o Leti. Pewnie wszystkie, dziewczyny pamiętacie, jak pomalutku bellavita oswajała ją, taką dzikuskę...
jak się Leti uczyła być w prawdziwym domu.
Teraz - ech, wystarczy spojrzeć na te przeurocze zdjęcia.
Kraina łagodności. :)
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw sie 14, 2008 21:50

Ale dziewczynki to powinnaś na aerobik zapisać, bo troszkę im się kształty zaokrągliły...
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuza i 407 gości