Odeszła sparaliżowana Fruzia - była kochana - do końca...

» Czw mar 12, 2009 17:38

Zasłużyła sobie choc na taką smierc.
Mimo, ze niepełnosprawna to jednak byla szczesliwa.
Ines, mysle, że niewiele osob zdecydowaloby sie na takie poswiecenie. Ale daliscie sobie chyba wszyscy to co najlepsze można było.

Dakota nie zdazyla skorzystac z Twojej pomocy ale moze gdzies tam przytuli Fruzie.

» Czw mar 12, 2009 17:54

Fruzinko [']['][']['] taka bolesna strata :cry:

» Czw mar 12, 2009 22:49

Inez & Sławku, współczujemy i myślimy o Was.

Fruziu [']

» Śro mar 18, 2009 17:51

Tak mi przykro. Dawno mnie nie było na miau, a tu taka wiadomość. Serce mi pęka.

Fruzinko, bądź szczęsliwa za Tęczowym Mostem

i uściskaj Olusia, on tam jest od dwóch miesięcy :cry:

» Śro mar 18, 2009 20:57

piszę to łzami.. Fruzia była cudowną kotką, a Wy najwspanialszymi dla Niej Opiekunami
łączę się w bólu po tej ogromnej stracie..

» Śro mar 18, 2009 21:23

Dziękuję za ciepłe słowa...
To już tydzień i jeden dzień bez mojej Myszki

» Śro mar 18, 2009 23:21

Ines_Chorzow pisze:Dziękuję za ciepłe słowa...
To już tydzień i jeden dzień bez mojej Myszki

Nieustannie ślę ciepłe myśli...

» Śro mar 18, 2009 23:46

tufcio pisze:
Ines_Chorzow pisze:Dziękuję za ciepłe słowa...
To już tydzień i jeden dzień bez mojej Myszki

Nieustannie ślę ciepłe myśli...

ja też, bo wiem jak jest Wam ciężko i okropnie :cry:

» Wto mar 24, 2009 21:05

W sobotę byliśmy odwiedzić naszą Fruzię... Zapaliliśmy znicz na jej grobie... Nie potrafię normalnie żyć bez mojego Aniołka :cry:

» Wto mar 24, 2009 23:21

» Wto mar 24, 2009 23:54

Musicie swoje wycierpieć. Później będzie trochę lżej. Czas nie leczy ran, ale przyzwyczaja nas do bólu

» Śro mar 25, 2009 9:39

To niestety prawda..

Prawdą jest też, że niedługo przybywa do Waszego domku nowa mieszkanka, która wprawdzie nie zajmie miejsca Fruzi w Waszych sercach, bo zajmie swoje, ale za to skieruje Wasze myśli i działania na nowe/stare tory i na pewno pomoże przetrwać ból. Trudne to wszystko.. Trzymajcie się..

» Śro mar 25, 2009 17:21

Cieszę się na przyjazd Sprini, jednocześnie przepełnia mnie smutek i złość z powodu utraty Fruni... To dziwne uczucie...
Nadal beczę na widok wszystkiego, co mi przypomina Frunię...

» Czw mar 26, 2009 21:46

Fruziulku,

w sercach tylu ludzi zostalas.

» Nie kwi 05, 2009 16:39

Fruziulku...

Brykasz juz po Teczowych Łąkach...
Spotkamy sie.
Kiedys.

[']

Odeszła sparaliżowana Fruzia - była kochana - do końca...

Kto przegląda forum