Są już w Katowicach, zabierają po drodze nową Dużą Weny i jadą dalej.
Wena drugi raz zrobiła siuu. tym razem do transportera.. musi się bać maleńka...
Ale juz mają bliżej niż dalej do domu!
Moderator: Estraven

Kicorek pisze:Nie płaczę... spszontam sajgon w chałupie
Kicorek pisze:Ale Wena się zestresowała, dobrze, że kupkę zrobiła jeszcze w domu, bo mogło być gorzej...
W domu będzie lepiej
Kicorek pisze:Czekam na wieści od Michała

agacior_ek pisze:izaA pisze:Z tym to różnie bywa, pamiętasz Jeża?/ikonka zatykająca nos/
O przepraszam! To Vice był, pod Mszczonowem!![]()
![]()

Kicorek pisze:Zapomniałam napisać, że jak Michał przyjechał rano (a raczej w środku nocy) i otworzył transporter, to Hestia wlazła do środka, rozsiadła się i już była gotowa do podróży
![]()
Na taka zamianę ja jednak nie poszłam
aamms pisze:agacior_ek pisze:izaA pisze:Z tym to różnie bywa, pamiętasz Jeża?/ikonka zatykająca nos/
O przepraszam! To Vice był, pod Mszczonowem!![]()
![]()
Musiał się nieźle zapisać w pamięci..![]()
izaA pisze:aamms pisze:agacior_ek pisze:izaA pisze:Z tym to różnie bywa, pamiętasz Jeża?/ikonka zatykająca nos/
O przepraszam! To Vice był, pod Mszczonowem!![]()
![]()
Musiał się nieźle zapisać w pamięci..![]()
Mea culpa, oczywiście, że Vicek...Jeżu, wybacz...plizzzzz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości