Sonia i Otis - zamykamy wątek - pamiątkowe wpisy str. 100!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 21, 2006 20:05

No to tylko dopiszę, że mam w domu magistra zarządzania z 5 na dyplomie :P Duma mnie rozpiera, jakbym to, nie przymierzając, ja była matką sukcesu :lol: A TŻ gdzie? Pojechał na rolki...Rano bieganie, wieczorem rolki, do tego dieta i mi 10,5 kg chłopa ubyło :( :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lip 21, 2006 20:14

izaA pisze:A ja myślałam, że pracujac dla nich masz go już dawno dla siebie...kiedy Piotr pracował, było to warunkiem - no niekoniecznym, ale mile widzianym :wink: Pracowaliśmy w marketingu sieciowym przez wiele lat...mnie nie razi, to stopniowanie prowizji...producent bułek sprzedaje je też w dużo niższej cenie niż ta, jaką płącisz w sklepie...a na przykład samochody, znajomy mówił nam ile firmowo kosztuje najtańszy model danego producenta i ile zarabiają na nim pośrednicy...skala 1:1...im droższy model - tym mniej na nim zarabiają dystrybutorzy...niby wybierasz najtańszy, a on ma na tym największy zysk...ot cała filozofia...ale nie będę obstawała przy swoim...miałam Zelmera, do którego w czasie 4-letniej eksploatacji trzy razy musiałam dokupić nowy wąż...a wczoraj odkurzyłam sobie pył gipsowy po szlifowaniu ścian...wąż umyłam i wysuszyłam...odkurzacz rozbierzemy do czyszczenia jak skończymy remonty...niby mała różnica, a cieszy :wink:

Nie bylo wymogu. :) A pracowalam tam pól roku. :D Męczylo mnie nagabywanie o prezentacje u rodziny, znajomych itp. Nie lubię robić z siebie durnia i naciągać bliskich mi ludzi na kasę dla paru zl. :twisted:

Gratuluję! I chlopa i pracy. :) A ta waga to chyba nie duża strata, co? :D

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lip 21, 2006 20:15

Nie mogę nie pogratulować :)
Więc gratulację dla Ciebie i męża... obrona, praca... dobrze się zapowiada sezon ;)
A ja mam urlop, a mimo to już tęsknię za Milutkiem :D
Spokojnych chwil odpoczynku (tego Tobie i nieskromnie sobie życzę ;)
Obrazek

ukryta

 
Posty: 98
Od: Czw mar 30, 2006 9:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 21, 2006 20:37

Ukryta: Rozmawiałam z Asią... :wink: mówi, że wie, że się namierzyłyśmy :lol: he, he, ją też w końcu wciągniemy, co nie? I jakiegoś bezwłosego kota im tam podeślemy...albo TŻ-ta Aśki odczulimy 8)

Bardzo dziękuję w imieniu Piotra za gratulacje, wszystkie skrupulatnie przekazuję...kilogramów nie żal, oj nie...a kto chce śledzić jego postępy w tej kwestii może zajrzeć na www.vitalia.pl...

Kropa, my wśród rodziny i znajomych nie sprzedaliśmy żadnego, nawet nie chcieliśmy się wpraszać z prezentacją, tak to już jest...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt lip 21, 2006 20:45

izaA pisze:Nie mogę wytrzymać z radości....Piotr dostał pracę, zaczyna od 1-go sierpnia :balony: więc chyba jeszcze wyjedziemy na kilka dni do rzeczonych Rzepisk...tylko musimy uporać sie z rozgrzebanym remontem... 8)

Juz Wam dzis gratulowalam przez telefon, ale po raz kolejny chetnie dolacze sie do forumowej radosci :lol: :lol: :lol: I w koncu doczekalas sie magistra w domu 8) .
Czulam, ze czekaja Was zmiany wylacznie na lepsze.
Jeszcze raz gratuluje, razem z Piotrem :D
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie lip 23, 2006 17:00

Za nami bardzo pracowita sobota, a oto efekty...ktoś na innym forum pytał mojego TŻ-ta, czy nasze koty uczestniczą aktywnie w remoncie...no..powiem tak - o tyle o ile, na przykład Sonia uparcie twierdziła, że to JEJ wykładzina :lol:

Obrazek

A tu efekt końcowy szycia narzut, z modelką :wink:

Obrazek

Wczoraj dokończyliśmy malowanie u Michałka, wystawiliśmy wszystkie meble, zmieniliśmy wykładzinę i wstawiliśmy wszystko z powrotem...wieczorem byłam tak zmęczona, że nie mogłam zasnąć, ale warto było, sami zobaczcie....

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie lip 23, 2006 18:31

izaA pisze: ktoś na innym forum pytał mojego TŻ-ta, czy nasze koty uczestniczą aktywnie w remoncie...no..powiem tak - o tyle o ile, na przykład Sonia uparcie twierdziła, że to JEJ wykładzina :lol:


No ładnie, "ktosiem" zostałam :wink:

Efekt remontu SUPER!
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon lip 24, 2006 8:00

Aniutella :oops: ja wiedziałam, że to Ty, ale nie chciałam tak od razu pokazać, że wiem :wink: poza tym, nie wiedziałam, że śledzisz także ten wąteczek :lol: a tak w ogóle, w ogóle, to Ty miałaś być na Mazurach 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 24, 2006 9:56

izaA pisze:Aniutella :oops: ja wiedziałam, że to Ty, ale nie chciałam tak od razu pokazać, że wiem :wink: poza tym, nie wiedziałam, że śledzisz także ten wąteczek :lol: a tak w ogóle, w ogóle, to Ty miałaś być na Mazurach 8)


:lol:

Byłam, trochę z przerwami (pogrzeb teścia :( ) ale udało mi wyjechać na parę dni. Fajnie się wypoczywa na totalnym odludziu, sama na plaży, nic do roboty oprócz jedzenia i opalania się :)
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon lip 24, 2006 10:25

A u nas lawinowe zmiany...jutro wracają starszaki z kolonii, wieczorem je domyję i...przepakuję, bo rano wyjeżdżamy do Rzepisk http://www.rzepiska.mic.opoka.org.pl ...jak ja kocham to miejsce...na niektórych mapach nie ma tej wioski 8O. Będziemy mieszkać na szczycie górki i wyglądać rano przez okno z panoraną słowackich Tatr...będziemy jeść oscypki, a o 7 rano będą nas budzić dzwonki owiec, co przez nasze podwórko biegną na łąkę...będziemy chodzić na małe górki, pleść wianki i zrywać poziomki przy polnych drogach...będziemy jeździć nad Białkę i się opalać w ogłuszającym szumie górskiej rzeki, no i jak znam życie i TŻ-ta to zwiedzimy kilka skansenów i wyskoczymy na Słowację, pokazać Michałowi jaskinię (dziewczynki były z nami w zeszłym roku). Piotr wróci do Warszawy w przyszłym tygodniu, a ja odpoczywam do 6-tego sierpnia...odpoczynek, odpoczynkiem, ale jak ja bez forum przeżyję????? Normalnie boję się o siebie, to może być ciężki szok dla organizmu....

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 24, 2006 11:15

E tam, przeżyjesz :lol:
Powodzenia!
Obrazek

kashia

 
Posty: 332
Od: Pon sty 30, 2006 10:27
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon lip 24, 2006 11:18

Ale ja wykazuję wszystkie objawy uzależnienia...a odwyk bywa trudny, tak słyszałam :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 24, 2006 11:22

a co z kotami ?? bierzecie ze sobą??
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 24, 2006 11:31

Nie ma innej opcji - w rozumieniu TŻ-ta oczywiście :lol: Swoją drogą, to dobrze, że to są jego pomysły, bo musi dzielnie znieść podróż z wyjącym Otisem - tym razem biorę go na szelki i na kolana, może będzie lepiej, Sonia jest cichutka jak myszka w czasie podróży i zostanie w transporterku...Znamy miejsce, więc nie będzie przykrych niespodzianek, co prawda gospodarz jeszcze nie wie, że my z kotami, ale...nas lubi, więc koty przeżyje :wink: W zeszłym roku Sonia została na tydzień pod opieką sąsiadki, kochana ta nasza sąsiadka, ale tak Soni dogodziła, że po tygodniu ledwie sią taczała, i odchudzamy ją do dzisiaj...poza tym teraz to dwa koty i trzeba by było przychodzić dwa razy dziennie...gdyby to było jakieś zagraniczne szaleństwo - to szukałabym kogoś do opieki, ale tu, w Polsce, wszędzie blisko :lol: Sąsiadka zajmie się naszymi różami w ten upał i to będzie nieoceniona pomoc 8) TŻ wraca w niedzielę do Warszawy pociągiem, więc koty i dzieci zostają ze mną...no tak i wciąż nazywajmy to odpoczynkiem :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 24, 2006 12:53

Ale wspaniałe wiadomości! :D
Gratuluję TŻ-owi i życzę wspaniałego odpoczynku.
A objawy odstawienia od forum będziesz pewnie miała, ja miałam :oops:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 1347 gości