Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 01, 2007 15:28

Koty są ogólnie szczęsliwe z powodu mojego bezrobocia i choroby. Jeszcze do niedawna biegałam do biura dorabiać w starej firmie, teraz sięskończyło, do tego choroba, a kotom w to graj :)

Nauczyli się obsiadać mnie na łóżku, Franio kładł się w nogach, Pędzel obok poduszki , tosia jak zwykle w załamaniu kolan. Tosia czasem przychodziła nawetr pomruczeć 8O 8O 8O co naprawdę nie zdarza jej się często.

Powoli koty z tych kotów wyrastają.... ;)

Trochę mnie martwi to że muszę ich zaszczepić, a nie bardzo mam za co. Ale chyba jakoś się zawezmę i trudno, wydam to co miałabym wydać na żacie dla siebie. Nie powinnam na tym zbytnio ucierpieć ;)

Pędzel w ogóle się bardzo zmienił od kiedy u mnie jest. Zrobił się pewny siebie, rozbawiony, i tylko gdy śpi najlepiej mu nie przeszkadzac, bo można zarwać w pysk. Nadal jednak jest najwspanialszym barankowiczem świata :) Wskakuje na kolana, do mnie się przytula, a baranki strzela... stołowi. ( Stołu? Temu stołu ? ;) )
Uwielbia wieczorem gonić piłecczki, jakie to niesamowite że każdy kot ma swoje ulubione zabawki... Franio kocha myszki z dzwoneczkiem. Pędzel piłeczki, a Tosia sznureczki. Ale sznureczki tylko pod nadzorem, od kiedy zjadła bez gryzienia 60cm wstążki ozdobnej rok temu ;)

Któregoś dnia byłam świadkiem takiej sceny : Pędzel leżał na komodzie. Wskoczył do niego Franio i zaczął się przymilać, przytulać - ewidentnie domagał się umycia ;) Ale Pędzel pozostał niewzruszony. Na to Franio sam zaczął Pędzla lizać po łebku. O, a tego Pędzel nie lubi !
No i co zrobił poczciwy czarnulek ? Zaczał w końcu myć temu natrętowi mordę... Woli myć niż być myty...a przecież nie zastosuje agresji ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon mar 05, 2007 17:43

Ais pisze:Któregoś dnia byłam świadkiem takiej sceny : Pędzel leżał na komodzie. Wskoczył do niego Franio i zaczął się przymilać, przytulać - ewidentnie domagał się umycia ;) Ale Pędzel pozostał niewzruszony. Na to Franio sam zaczął Pędzla lizać po łebku. O, a tego Pędzel nie lubi !
No i co zrobił poczciwy czarnulek ? Zaczał w końcu myć temu natrętowi mordę... Woli myć niż być myty...a przecież nie zastosuje agresji ;)

:lol: Niezwykły jest ten Pędzelek :)
Dobrze, że humor (i zdrówko) mu dopisuje!

Ais - szybkiego znalezienia dobrze płatnej i satysfakcjonującej pracy życzę!
:ok:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie mar 11, 2007 21:15

Jeszcze niedawno pisałam w wątku Beaty, że moje koty wiosny nie czują.
Aha...

Pędzelek i Tosia najchętniej nie odchodziliby od okna lub drzwi balkonowych, Franiowi włączył się automat miauczący.... no i zaczęło się wychodzenie na balkon :)



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie mar 25, 2007 22:05

Nikt do nas nie zagląda :(

ale mamy się dobrze ;)
Zdrowi, jemy ładnie, co prawda mimo karmy light jakoś nie widzę żeby kociate chudły, ale może w końcu coś drgnie.
Tośka ma pseudoruję i mnie doprowadza do szaleństwa, bo ta autystyczna koteczka ciągle chce mi wchodzic na kolana, przytulać się i w ogóle miziak nie z tej ziemi 8O

wiosna przyszła, sezon balkonowy się zaczyna... ja marudzę że jakbym miała kasę to bym przerobiła zabezpieczenie balkonu bo to mi się odpodobało - marzy mi się stelaż i rozpięta na nim siatka rybacka... ech. dlaczego ja nie mam loggi albo przynajmniej balkonu lub daszku nad sobą :evil:

Ale kotom jakoś wątpliwa uroda zabezpieczeń nie przeszkadza i z wiosny na balkonie i w mieszkaniu korzystają w pełni, przyjmując pozy i pozycje czasem zaskakujące... :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie mar 25, 2007 22:20 przez Ais, łącznie edytowano 1 raz

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie mar 25, 2007 22:11

ja zagladam :twisted:
ale Ty rzadko piszesz :twisted: :wink:

pozy piekne :lol:

co do szczepien - ja w tym roku doszczepie jedynie Bajke (jak juz bedzie nasza pani doktor, nie wczesniej :wink:), pozostalej trojce dam odpoczac, bo przeciez szczepienia mozna powtarzac co 2-3 lata, a one do tej pory byly systematycznie szczepione co roku

tez bym chciala wymienic osiatkowanie balkonu, na nowe :roll:
ale to poczeka chyba do przyszlego roku jednak

aha, i wyglada na to, ze byc moze bede pracowac z domu przez wiekszosc czasu niedlugo - koty sie uciesza, one szczegolnie lubia rano dluzej ze mna w lozku polezec :lol:

rujom i pseudorujom mowie NIE :twisted: :twisted: :twisted:
wspolczuje, mam to samo plus efekty dzwiekowe dwukocie obecnie...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie mar 25, 2007 22:20

Ais pisze:Obrazek


:ryk: :ryk: :ryk:
gdzie jest koniec a gdzie początek Pędzelka? :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon mar 26, 2007 7:01

Ja też zaglądam do wątku i bardzo się cieszę że kotom zdrówko dopisuje. Zdjęcia super co jeden kociamber to ładniejszy a Pędzelek to ma buźkę jak księżyc w pełni (może on pół brytek jest? :D )
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 26, 2007 12:59

Zaglądamy 8)
Z poprzedniej sesyjki chciałam pochwalić Franiowego pysia a'la Pamelka ;)
Moja Lucynka też czasem robi takie całuśne minki :lol:

Nowe fotki też śliczne, a wylegujący się Pędzelek :love:
I Tośka w wannie - rozkooooszna :)
może to nie pseudoruja :roll: (Tosia tańczy i spiewa?) tylko wylew serdecznych uczuć bo słonko ładnie wreszcie świeci 8)

Głaski dla "maleństw" ;)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw mar 29, 2007 12:15

Hmmm... u Tośki zauważyłam pod brodą niepokojące ... nieprawidłowości. Jakby czarne kropeczki... grzybek ? :strach:

Sierść się nie przerzedziła, ale pomiędzy włoskami są czarne kropki, takie odpadające - nie na skórze ale jakby "luzem" ale może to kwestia zdrapywania? Nie zauważyłam żeby się tam jednak drapała.

Jak tylko wróci nasza doktor to muszę z małą się wybrać... mam jednak nadzieję że to co innego, ale na strupek nie wygląda...

A królewna nieświadoma tego co ją czeka, śpi sobie wygodnie w wannie na moim ręczniku ściągniętym z kaloryfera :twisted:

Nadal jest miziasta, pomiaukuje, pomrukuje, męczy, przytula się i pcha na kolana. oho, właśnie chyba poczuła że o niej piszę, bo przyszła, pomrukała żałośnie i musiałam ją wziąć na ręce - leży na biurku przede mną, wsparta na jednym moim przedramieniu... :twisted:
Ostatnio edytowano Czw mar 29, 2007 12:52 przez Ais, łącznie edytowano 1 raz

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw mar 29, 2007 12:50

Ais, to moze byc tak zwany koci tradzik, ktory czesto wystepuje przy alergiach, najczesciej pokarmowych

zobacz ten watek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56 ... ci+tradzik

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt mar 30, 2007 17:02

A teraz chciałam tylko zareklamować wątek Bonki ( czyli mojej mamy), w któym zaczęła opisywać wspólne perypetie jej 14-letniego persa Kubusia ( o którym tu już kiedyś było) i "persiczki" Poli - przesłodkiego 4-miesiecznego maleństwa od Lidiyi z Torunia :

http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?t=58258

Mała jest tak rozkoszna że rozpływam się po prostu i chyba będę częsciej odwiedzać rodziców ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt mar 30, 2007 19:09

Ooooo jaki nowy podpis :D Mam nadzieję że u Tosi to nic poważnego.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 02, 2007 0:39

Mam nadzieję, że w tym tygodniu będzie już nasza pani doktor, to wybiorę się z Tosi brodą. No i szczepienia by trzeba porobić...

Pini musze pogadać z moją dr czy ona sie zgodziłaby

Bo poza tym - odpukać - kociaste zdrowe, wesołe, bawią sie jak oszalałe, nawet walki Tośki z Frankiem przybrały jakby bardziej zabawowy charakter.

A poza tym to ja teraz całe dnie spędzam u Bonki i podziwiam Puchatą Polę ;)

Niemniej jednak Franio i Tosia załapali się na małą sesyjkę ( Pędzel w tym czasie okupował pluszowy domek pod ścianą i nie miał ochoty na modeling)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon kwi 02, 2007 0:50

Śliczne masz koty :1luvu:

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Pon kwi 02, 2007 7:44

Ten pomarańczowy nosek Frania :1luvu:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek i 48 gości