Toffik,Tylda[*],Forest,Abby[*],Fuff,Łodełyk.DT-Radek i Ziuta

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 12, 2009 16:01

Boo77 pisze:
Paulaaa pisze:
violavi pisze:
Paulaaa pisze:moża ta wcześniejsza mysz się 'odmyszkowała' :roll: :lol:


I przeszła przez całe miasto :?: :lol:

wcale bym się nie zdziwiła 8)


Nasza poprzednia mysz, ta od mamy z zeszłego roku, to była mysz polna, duża, brązowa z pręgą. A ta jest malutka i szara - typowa mysz domowa :)

Boję się całego rodu mysiego w domu, ale co zrobić? :(

Nasza z tego roku była też malusia i brązowiutka :)

My ją wypusciliśmy :) ale mozna złapac do klatki :roll:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Czw mar 12, 2009 16:09

Wypuścić nie mogę, jest za zimno. Ona powinna jeszcze gdzieś dospać w ciepłym. Z jedną sobie poradzę, wypuszczę jak będzie cieplutko, ale jak ich jest więcej w bloku, to będą je truć :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 17:05

Mała żyje. Ale strasznie się trzęsie :( Grześ mówi, że nie wie czy coś jadła "ale trochę kup porobiła tu i ówdzie" :lol:

Czemu mysia się trzęsie????
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 17:15

Boo77 pisze:Mała żyje. Ale strasznie się trzęsie :( Grześ mówi, że nie wie czy coś jadła "ale trochę kup porobiła tu i ówdzie" :lol:

Czemu mysia się trzęsie????

ze strchu, może zauwazyła Was albo kota :(

a ja nie miałam pojęcia , że wypuszczac nie można :placz: mam nadzieje ,że znalazła sobie jakiś ciepły kącik ,bo w tej kratce-tam gdzie woda deszczowa spada ani jednego dnia by nie przeżyła :(

możesz jej podrzucić trochę słonecnzika, dyni albo jabłka :wink:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Czw mar 12, 2009 17:37

Boo77 pisze:Mała żyje. Ale strasznie się trzęsie :( Grześ mówi, że nie wie czy coś jadła "ale trochę kup porobiła tu i ówdzie" :lol:

Czemu mysia się trzęsie????


Może jej zimno?
Daj ją do słoika czy akwarium jak masz i ogrzewaj żarówką.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw mar 12, 2009 17:39

Jak dojadę do domu coś będę mogła zdziałać. Akwarium będzie wieczorem. W domu raczej ciepło jest.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 17:46

Biedna myszka :cry: za jej zdrówko !! I oby ich więcej jednak nie było!
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw mar 12, 2009 21:36

Myszi ma się chyba dobrze. Objadła suchą bułkę z dużej ilości słonecznika :) Obkupała też całe swoje pudełko :? Kuwetę jej wstawić??? :lol:

Zakupiliśmy trociny, siano i jedzonko dla myszy. Czekam tylko na dowiezienie akwarium. Większość znajomych puka siebie i mnie w czoło :roll:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 22:05

Zaglądnęłam do Myszi. Wygląda już bardziej jak mysz a nie mokra kupka szarego futerka. I taka żwawa się zrobiła, szybciutko pomyka po pudełku. Ciekawe czy jak będziemy ją przenosić do akwarium uźre mnie????
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 23:57

Myszi już w swoim akwarium :) Nie jest bardzo duże ale nie jest też małe. Ma trocinki, sianko, domek, jedzonko i picie. Na razie intensywnie się myje :)

Jest śliczna!!!!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw mar 12, 2009 23:59

Gratuluję doMYSZenia :P :wink:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt mar 13, 2009 0:28

No proszę.. domyszyłaś się :lol:

Pati..ona mogła się trząść bo czuła zapach kotów..
albo jest przeziębiona..
tzn tak mi się wydaje..
a..i skoro zamierzacie ją zatrzymać w domu to polecam kontrole u weta i odrobaczanie.. !
Na podniesienie odporności na poczatek możesz dać jej troszkę rozrobionego z curkem vibovitu zamiast wody przez trzy dni.

I niestety Pati..myszki to zwierzęta stadne..więc wiesz... :wink:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt mar 13, 2009 7:26

Myszki są bardzo delikatne więc póki co nie radziłabym opuszczać domu, poczekać aż sie zaklimatyzuje i oswoi :wink:

co do stadka to powiem, że się bardzo szybko rozmnażają :roll:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt mar 13, 2009 9:35

dla mnie stadko = stadko tej samej płci lub wykastrowana jedna płeć :roll:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt mar 13, 2009 10:23

Pati - jednej myszce będzie smutno.
Poszukaj koleżanki lub kolegi. :lol:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 14 gości