Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 27, 2025 20:40 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Do lecznicy można przyjeżdżać do 20.30. Jadę tam ok. 30 minut. Matylda weszla do transportera o 20.15.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sie 27, 2025 21:06 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Nadrabiam zaległości i wielkie kciuki za Matyldę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19228
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro sie 27, 2025 22:00 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Kciuki nieustające :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10576
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 27, 2025 22:06 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Ale może jak przekonała się, że w transporterku nic się nie stało, to jutro już pójdzie łatwiej? Wielkie kciuki zuza :ok:

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro sie 27, 2025 22:19 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

:ok: :ok:

Anna2016

 
Posty: 11578
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro sie 27, 2025 22:37 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Jeżeli była w nim jak wcześniej jechala do weta-nie ma przeproś zapamiętała i będzie tak walczyła.Ja tak mam z Łatkiem jak widzi kontener to kota w domu nie ma.Jak jeżdziliśmy na płukanie nerek to po tygodniu jak widział mnie z bratem jak obydwoje się ubieraliśmy to kota w domu nie było tak się chował.Kontenerek w ręku to zwiewał aż się kurzyło a wkładanie do kontenerka wyglądało jakby był ośmiornicą -łapy wszędzie żeby tylko się odepchnąć i nie wejśc.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25232
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw sie 28, 2025 0:26 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

zuza pisze:
mziel52 pisze:Spróbuj z gabapentyna, u mnie rewelacyjnie uspokaja koty przed wetem.
Albo daj sobie spokój, tylko podawaj profilaktycznie immunodol. Przecież ona póki co zdrowa.

A te gabapentyne kot zjada w żarciu? To gorzkie cholerstwo...

Moim zdaniem ona jest przeziębiona. Będę jaj dawać vetomune oczywiście, ale ona fiv+ i obawiam sie ze to za mało...

U nas gabapentyna idzie w kapsułce prosto do pysia.
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12431
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 28, 2025 8:17 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Nul pisze:
zuza pisze:
mziel52 pisze:Spróbuj z gabapentyna, u mnie rewelacyjnie uspokaja koty przed wetem.
Albo daj sobie spokój, tylko podawaj profilaktycznie immunodol. Przecież ona póki co zdrowa.

A te gabapentyne kot zjada w żarciu? To gorzkie cholerstwo...

Moim zdaniem ona jest przeziębiona. Będę jaj dawać vetomune oczywiście, ale ona fiv+ i obawiam sie ze to za mało...

U nas gabapentyna idzie w kapsułce prosto do pysia.

Ja jej nic nie podam :(

To nie tyle kwestia transportera jako takiego co samego wzięcia Matyldy. Ja jej nie mogę wziąć w ręce, bo ona od razu sie spina i walczy o życie.
To jest zwierzątko urodzone i wychowane na działkach, bez ludzi właściwie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sie 28, 2025 16:37 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Ja z taką kotką radziłam sobie następująco. Na jakiś czas przed wyjściem do weta umożliwiałam kotce spanie w szafie. Kiedy kotka się tam umościła, zamykałam szafę. Gdy przyszła pora, podchodziłam do szafy z transporterkiem otwartym w lewej ręce, w prawej miałam koc/ręcznik. Lekko uchylałam drzwi i nakrywałam kotce głowę i szybko przesuwałam zdezorientowaną przez szparę poszerzoną do transportera. Trzeba tylko wyczaić, z której strony wygodniej mieć otwarte drzwiczki transportera, to zależy, jak otwiera się szafa. Kota za kark chwytamy w szafie jeszcze. To są sekundy w sumie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 28, 2025 17:28 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Matylda nie włazi do szafy wcale. W poniedziałek drugie podejście będzie.

Jutro muszę wstać o bladym świecie bo mam badanie błędnika w szpitalu rano... trochę sie cykam, bo może byc nieprzyjemnie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sie 28, 2025 17:34 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw sie 28, 2025 17:51 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Masz MEGA ODSTRESYWACZA :ok:

Będzie dobrze !

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5145
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw sie 28, 2025 19:27 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

Opałku, jesteś cudny :1luvu: :1luvu:
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10576
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2025 22:58 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

zuza, on Cię kocha :1luvu:
Trzymaj się jutro, oby badanie szybko minęło, dobrze że to rano, bo już będziesz miała z głowy.
No i żeby się udało z Matyldą, musi się udać :ok:

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 29, 2025 6:01 Re: Tom 12 Czajnik, Matylda i Opałek. Matyldołapanie...

W tramwaju...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88319
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości