I wzajemnie Gosiu

U nas dzisiaj piękna zima, przez okno, z bliska juz nie taka piekna bo się wszystko zaczyna topić.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Silverblue pisze:Piorunek w transporterku wydaje się siedzieć cichutko i grzeczniutko jak myszka.Zupełnie jak NiePiorunek
![]()
Dobrze że ogólnie wszystko z nim ok, że dobrze się rozwija i przybiera ładnie na wadze. Oby jak najszybciej udało się wytluc resztki kociego kataru. A jak on znosi kropienie oczek? Nie ucieka na sam widok buteleczki?
mziel52 pisze:Piorunek wie, że transporterek go przeniósł do raju, a zdążył się juz przekonać, że od weta wraca się do domu.
Katarzynka01 pisze:Silverblue pisze:Piorunek w transporterku wydaje się siedzieć cichutko i grzeczniutko jak myszka.Zupełnie jak NiePiorunek
![]()
Dobrze że ogólnie wszystko z nim ok, że dobrze się rozwija i przybiera ładnie na wadze. Oby jak najszybciej udało się wytluc resztki kociego kataru. A jak on znosi kropienie oczek? Nie ucieka na sam widok buteleczki?
Generalnie u weta jest bardzo grzeczny, bez histerii. Zdjęcia czasem kłamią bo wygląda bardziej potulnie, jak nieśmiały koteczek, którym zupełnie nie jest![]()
Kroplenie oczek znosi całkiem dobrze, może też dlatego że po każdej operacji dostaje przekąskę?
Czasem wylewam mu płyn na oczko (optex albo sól fizjologiczną), żeby lepiej oczyścić, tego nie lubi. Z kropli chyba nie lubi floksalu, ale jeszcze nie jestem pewna. Następne kroplenie o 17.00 i 17.30. Zobaczymy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 67 gości