Omne trikotum perfectum :) Siedem lat z Bezią :)

[MaryLux]

:ryk:

Dobry pomysł, Silverblue

Wierszyka początek uroczy A co dalej?

Narodził się narodził malusieńki krokodyl. Z tatą krokodylem płyną rzeką Nilem i tak sobie kwilą, że...
narodził się, narodził jeszcze mniejszy krokodyl. Z tatą krokodylem płyną rzeką Nilem i tak sobie kwilą, że..
narodził się, narodził jeszcze mniejszy krokodyl. Z tatą krokodylem płyną rzeką Nilem i tak sobie kwilą, że..
narodził się, narodził jeszcze mniejszy krokodyl. Z tatą krokodylem płyną rzeką Nilem i tak sobie kwilą, że..

i tak w nieskończoność

[Nul]

No to się tych krokodylków namnożyło!

[madrugada]

Może trzeba zrobić łapankę i wysterylizować?

[Silverblue]

Tak, zanim zrobi się zator na Nilu

[Nul]

Może trzeba zrobić łapankę i wysterylizować?

Tak, zanim zrobi się zator na Nilu

Na Nilu i u Nula

PS Feliksir kicha. A jeszcze mu chcą brzucho wygolić znowu! Jak on ma taki golutki od dołu na schadzki podwórkowe z sąsiadką chodzić??? I co ja będę głaskać???

[madrugada]

Może trzeba zrobić łapankę i wysterylizować?

Tak, zanim zrobi się zator na Nilu

Na Nilu i u Nula

PS Feliksir kicha. A jeszcze mu chcą brzucho wygolić znowu! Jak on ma taki golutki od dołu na schadzki podwórkowe z sąsiadką chodzić??? I co ja będę głaskać???

Nil, Nul - to nawet na klawiaturze blisko
A gdzież to Feliksir nabawił się katarowej przypadłości? Przed sąsiadką może da się ukryć gołe brzucho, nóżki wystarczy bardziej ugiąć, ale Nul będzie głaskać miłą, golutką i cieplutką Felisiową skórkę.

[Silverblue]

Sąsiadce może się spodobać goły brzuszek, ale jak to tak w zimie z gołym brzucholem latać??
No ale ale. Skoro Nul morsuje i zimno jej nie straszne, to może i Felinor też taki twardziel?
Tak czy owak, oby kichanie szybko przeszło, a brzuch kiedy golić chcą? Przed świętami pewnie jeszcze?

[madrugada]

Swoją drogą, żaden z moich kotów nie był golony do usg. W Krakowie więc dziwne zwyczaje panują

[Nul]

Przed świętami, a owszem. Pewnie, że Felisiowa skóra też milusia
Nie wiadomo, skąd katar, dawno się mu nie zdarzyło, no ale teraz akurat.

[madrugada]

Może Feliksir za często na te schadzki podwórkowe chadzał?

[Nul]

Swoją drogą, żaden z moich kotów nie był golony do usg. W Krakowie więc dziwne zwyczaje panują

U nas dawno temu też miał raz przez futro, a potem miał zawsze golone (już gdzie indziej) i teraz jesteśmy w innej znów przychodni i spytałam o to, powiedzieli, że golą.
W tej poprzedniej raz spytałam o to niegolenie i się dowiedziałam, że niegolenie to „szkoła warszawska” Nie wiem, czy to prawda

Zastanawia mnie też czas niejedzenia przed usg. W tej poprzedniej kazali chyba 16 godzin. Masakra. W tej „nowej” powiedzieli 8-10 godzin. Aż taka różnica? 10 godzin to bez problemu, bo Feliks tyle w nocy śpi, więc rano do weta i dookój, a przy tych kilkunastu to był jakiś koszmar …

[Nul]

Może Feliksir za często na te schadzki podwórkowe chadzał?

Oj tak. Wystarczyło, że sąsiadkę przez okno zobaczył i już chciał do niej lecieć

[madrugada]

Może Feliksir za często na te schadzki podwórkowe chadzał?

Oj tak. Wystarczyło, że sąsiadkę przez okno zobaczył i już chciał do niej lecieć

Feliksir amoroso A przecież do marca jeszcze daleko.

[Silverblue]

16 godzin to ja bym miała problem wytrzymać
U nas w przychodni też nie golili. Za to potem kot ma zajęcie na pół dnia żeby oklejone futro doprowadzić do porządku

[madrugada]

Swoją drogą, żaden z moich kotów nie był golony do usg. W Krakowie więc dziwne zwyczaje panują

U nas dawno temu też miał raz przez futro, a potem miał zawsze golone (już gdzie indziej) i teraz jesteśmy w innej znów przychodni i spytałam o to, powiedzieli, że golą.
W tej poprzedniej raz spytałam o to niegolenie i się dowiedziałam, że niegolenie to „szkoła warszawska” Nie wiem, czy to prawda

Zastanawia mnie też czas niejedzenia przed usg. W tej poprzedniej kazali chyba 16 godzin. Masakra. W tej „nowej” powiedzieli 8-10 godzin. Aż taka różnica? 10 godzin to bez problemu, bo Feliks tyle w nocy śpi, więc rano do weta i dookój, a przy tych kilkunastu to był jakiś koszmar …

Gdzieś słyszałam, że golenie lub nie, zależy od sprzętu.
Mnie nigdy nie mówili o niejedzeniu. Zawsze badanie było po południu, więc rano dawałam śniadanie i już.