Chester, Perełeczka [*], 1K + 3P + Małgosia już jest ❤️

Jedziemy jutro o 11

OTO BAJECZKA :1luvu:

Ma ledwie 5 tygodni i jest mieszanką beagle z ojcem nieznanym :1luvu:

Ale malutka :1luvu:

A pysio pokażesz :201461

O, musiałam zajrzeć, co to za imienniczka mojej Bajki! A to taka "inna Bajka"

Śliczna!

Jest prześliczna.
Ale będzie radość w domu.

Koty już ja wyczuły?

Będziemy w domu za 25 minut

https://drive.google.com/folderview?id= ... Jj-YgCiOgI

Mała przespała całą podróż. Po przyjechaniu zrobiła siczku na trawkę przed domem. Na dole zapoznała się ze Skubim który na razie zupełnie ją zignorował.

Na górze koty ciekawie powąchały i w sumie tyle. Potem małe zwiedzało, wyżarło im pół michy żarcia, a teraz śpi z tatusiem :ryk:

Pod linkiem macie foty

Macie dziecko w domu

Oby kotki małą zaakceptowały :ok:

Pan Franio wącha i spogląda z bliska, a z Perełką nawet były noski :201461

A Skubi warczy i ma focha :roll:

Jeju!!! Ale cudna Bajka! Gratuluję nowego dziecka w domu

Tylko tak myślę... a ona nie powinna być jeszcze z mamą? 5 tygodni to straszne maleństwo.
Aha i chyba dopóki piesek nie będzie miał dwóch szczepień, to nie można z nim chodzić na trawkę. Coś tak kojarzę. Tak jak kot - dwa tygodnie po drugim szczepieniu dopiero. W domu na podkładach musi się uczyć siusiać...

Bastet masz całkowitą rację. Powinien być jeszcze z matką.

Tak, oczywiście że macie rację, powinna być z matką.
Ale są 2 sprawy:
- matka parę dni temu zachorowała (nie wiedzieli na co, tylko że miała biegunkę i ogólnie osłabła) więc ludzie postanowili ją i jej braciszka od niej odstawić.
- ogłoszenie było dane w pon po południu i piesek już został zarezerwowany, a po nią mieli przyjechać ludzie którzy otwarcie powiedzieli, że chcą psa na podwórko, na łańcuch. Jak to usłyszałam to Michał tylko zapytał o której ich umówili, to my będziemy wcześniej.

No i byliśmy, o 13 na miejscu tzn. w jakiejś wsi między Lesznem a Rawiczem. 100 km w jedną stronę. Dowiedzieliśmy się tylko, że sunia uciekła i wróciła już w ciąży a oni "i tak by oddali małe bo nie ma co z nimi zrobić".

Także wiecie, trochę interwencja to była, w żadnym razie zachcianka.

Bastet pisze:Jeju!!! Ale cudna Bajka! Gratuluję nowego dziecka w domu

Tylko tak myślę... a ona nie powinna być jeszcze z mamą? 5 tygodni to straszne maleństwo.
Aha i chyba dopóki piesek nie będzie miał dwóch szczepień, to nie można z nim chodzić na trawkę. Coś tak kojarzę. Tak jak kot - dwa tygodnie po drugim szczepieniu dopiero. W domu na podkładach musi się uczyć siusiać...

Zgadza się, mała urodziła się 14 lutego więc w kwietniu będzie miała pierwsze szczepienie, a na koniec maja ostatnie. Także pierwszy pełnoprawny spacer dopiero na początku czerwca. Wet powiedział, że po podwórku może sobie chodzić, o ile nie styka się tam z innymi psami lub ich eeee pamiątkami

Tymczasowo zrobiłam jej kuwetę z podkładki na buty, z normalnym kocim żwirkiem. Zawsze po spaniu i zabawie tam trafia i zrobiła już 4 siczki. Jedno na podłogę, jedno na ręcznik na łóżku i 3 mini kupki. Od 6 rano próbowała zawzięcie odgryźć mi nos, ale teraz się zmęczyła i zasnęła.

Ale to musi być słodkie.
Nie miałam nigdy psa :placz:

Ale do bloku bym nie wzięła.

Chester, Perełeczka [*], 1K + 3P + Małgosia już jest ❤️

Kto przegląda forum