Kurka Złotopiórka,DT: Fisia już zdrowa!

Dziękuję

krew jest ok, nie mogę w to uwierzyć

Super wiadomość :1luvu:

kwiryna pisze:Dziękuję krew jest ok, nie mogę w to uwierzyć

Wspaniale! :ok:

Tak śpimy razem z Fisią. Codziennie rano budzi mnie mając mi twarz :ryk:

Dziś ostatni 84 zastrzyk. Nie mogę w to uwierzyć

teraz najbardziej potrzebne kciuki, bo przed nami trzy miesiące obserwacji podczas których może nastąpić nawrót. Najbardziej kluczowe są pierwsze dwa tygodnie. Boję się jak cholera. Fisia czuje się dobrze, kochana, zawróciła złapana za jedną łapkę z TM.

kwiryna pisze:

Tak śpimy razem z Fisią. Codziennie rano budzi mnie mając mi twarz
Dziś ostatni 84 zastrzyk. Nie mogę w to uwierzyć teraz najbardziej potrzebne kciuki, bo przed nami trzy miesiące obserwacji podczas których może nastąpić nawrót. Najbardziej kluczowe są pierwsze dwa tygodnie. Boję się jak cholera. Fisia czuje się dobrze, kochana, zawróciła złapana za jedną łapkę z TM.

Cudowne wieści jednak profilaktycznie trzymam kciuki

Gosiagosia pisze::ok:
kwiryna pisze:

Tak śpimy razem z Fisią. Codziennie rano budzi mnie mając mi twarz
Dziś ostatni 84 zastrzyk. Nie mogę w to uwierzyć teraz najbardziej potrzebne kciuki, bo przed nami trzy miesiące obserwacji podczas których może nastąpić nawrót. Najbardziej kluczowe są pierwsze dwa tygodnie. Boję się jak cholera. Fisia czuje się dobrze, kochana, zawróciła złapana za jedną łapkę z TM.

Cudowne wieści jednak profilaktycznie trzymam kciuki

Nie będziemy się głośno cieszyć, tylko cichutko i też potrzymamy kciuki! :ok:

Fisiuniu, mocno trzymamy wszystkie Twoje łapki, by z nami zostały! Kciuki i moc dobrych myśli! Jesteś dzielna i masz świetną Dużą! :ok:

najmocniejsze :ok:

Dziękuję Wam za wszystkie kciuki, nie puszczajcie jeszcze. Fisia wciąż je za trzech, wygląda i zachowuje się jak zdrowy kot. Wczoraj rzadziutką kupę zrobiła czym napędziła mi stracha. Ale to była tylko jedna, może coś ukradła, ona pod tym względem utalentowana :strach:

trzeba uważać. Wieczorem jeszcze znika, ale wczoraj pół godz. po zwyklym czasie zastrzyku sama do mnie wyszła. Ciekawe, kiedy zorientuje się, że jest już bezpieczna

Ogromne kciuki tzrymam! Fiśka, nie fiśkuj i nie strasz mame kupą

Kurka Złotopiórka,DT: Fisia już zdrowa!

Kto przegląda forum