Pasiek ma urwanie głowy, same baby dookoła i ja się mu nie dziwię, że ma dylemat. Sam niestety już nie wyjdzie poza ogród, nie wiem, czy taki gruby, że nie podskoczy, czy że nie chce. Ale chyba raczej ten drugi wariant. Wielokrotnie wracam z torbami i innymi manelami i nie bardzo mogę furtkę za sobą zamknąć, nie mam trzeciej ręki. Jest otwarta. Pasio jak widzi otwartą furtkę do wolności, to wieje w drugą stronę, czyli do ogrodu. Nie ma najmniejszej ochoty wychodzić poza teren ogrodzony.
A że jak w brazylijskim serialu, to prawda

Czy chcesz o tym porozmawiać? Porozmawiajmy o tym

Słońce. Będzie ładny dzień.
Mama wróciła grzecznie przed 22-gą, u mnie tak jest.
Moi nowi sąsiedzi pobierają sok z brzozy, taka wielka rośnie na terenie ich posesji. Wczoraj mnie poczęstowali. Muszę poczytać na co to pomoże, a na co zaszkodzi, bo soku dużo. Codziennie.
TO zniknęło.