Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 24, 2016 9:52 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

KatS pisze:Tosia <3
Stella tak czasem przydzwoni, aż widać gwiazdy ;) Także ostrożnie z barankującym kotem! :)

Wyobraziłam sobie tabliczkę na drzwiach/bramie
"Uwaga! Barankujący kot" :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt cze 24, 2016 10:00 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Muszę sobie taką skombinować :mrgreen:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt cze 24, 2016 10:40 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Baranki :1luvu:
Rudy strasznie mocno barankuje, nie można mieć nic w ręce, bo wyleci. Eryk z kolei tak bardzo, bardzo delikatnie.

Tak, na koncertach wrednie wykorzystuję sytuację, o ile nie stanie przede mną dwumetrowy dryblas, co jakoś niestety często się zdarza ;)

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 24, 2016 11:26 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Taka nachalna miłość jest powalająca :D


Wiecie co... Gorąco jest.
(odkrycie...)
Ale dzisiaj byłam zmuszona jechać rano autobusem do pracy.
A autobus o 8:35 jest zawsze tak zapchany, że...
Dzisiaj jeden facet macał moje cycki łokciem, drugiemu leciał pot po ramieniu, którym mnie dotykał, trzeci zionął wczorajszą imprezą. Tylko kobiety jakoś tak.. W miarę normalnie. Nie zmienia to faktu, że napierało na mnie co najmniej pięć spoconych ciał. Przewiewu w zasadzie żadnego, bo autobus zbyt wolno jedzie.
Cholera, na zakrętach się przekrzywiał :?

Nie wiem, nie rozumiem - są kamery w autobusach. Czy ktoś odpowiedzialny nie widzi, że takie rzeczy się dzieją o tej porze? Tak jest za każdym razem, jak nim jadę - czyli średnio raz, dwa razy w miesiącu.
Ja, z tą moją klaustrofobią i szeroookim dystansem personalnym, weszłam w jakiś amok. Stałam nieruchomo i nawet dokładnie nie kojarzę, jak to się stało, że przeżyłam.

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt cze 24, 2016 11:44 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

O fuuuuuu :strach: Ja muszę przyznać, że takie atrakcje odpuszczam, czekam aż przyjedzie jakiś normalny środek transportu :oops: Na mojej wysokości dodatkowo nie ma powietrza, więc nie zaryzykuję fiknięcia do tyłu.. w dół, jakkolwiek osunięcia się po tych spoconych cielskach :roll:
Daleko masz do pracy? Spacerkiem dojść się pewnie nie da?
Jest gorąco. Po południu będzie hardcore. Od dwóch lat zastanawiam sie cz nie zamontować folii odbijającej promienie słoneczne na oknach. Żeby chociaż trochę obniżyć temperaturę w mieszkaniu..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt cze 24, 2016 11:59 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Autobusy są co ok 30 minut, więc na następny nie mogłam czekać. Zazwyczaj jeżdżę z sąsiadką (razem pracujemy), albo zawozi mnie M.
Ale dzisiaj wyszło, jak wyszło. Awaryjna sytuacja.
(M nawalił, ale nie będę się nakręcać ;) )
Do pracy mam jakieś 3-4km. Piechotą 40 minut. Czasem chodzę sobie, ale nie w taką pogodę. :roll:

Aia pisze: Po południu będzie hardcore. Od dwóch lat zastanawiam sie cz nie zamontować folii odbijającej promienie słoneczne na oknach. Żeby chociaż trochę obniżyć temperaturę w mieszkaniu..

To tak jak my zastanawiamy się, czy jakiegoś wiatraka nie kupić. Mamy małe mieszkanie i okna wychodzą na południowy zachód. Wczoraj, jak kładłam się ok 1 w nocy, było u nas 28 stopni.
Chciałabym klimatyzator, ale już pal licho cenę - skąd wziąć miejsce na niego :roll:

Aia pisze:Na mojej wysokości dodatkowo nie ma powietrza, więc nie zaryzykuję fiknięcia do tyłu.. w dół, jakkolwiek osunięcia się po tych spoconych cielskach

Uch... Wyobraziłam sobie :strach:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt cze 24, 2016 12:29 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

W tamtym roku sprzedałam swój cyrkulator (kupiony zresztą z my ślą o Kaju), 50 cm. Powiem, że się sprawdzał, powietrze o 1-2 stopnie się ochładzało, ale przede wszystkim krążyło po całym mieszkaniu, a nie stało w miejscu i dusiło. Ale zauważyłam jedną dziwną rzecz. Co go włączałam zaczynała mnie boleć głowa 8O myślałam, że to przypadek, ale nie. Musiał on jakieś infradźwięki wydawać, bo tak to nie był głośny, które odbierałam w taki sposób.
U mnie okna na tą samą stronę, bardziej zachód.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt cze 24, 2016 12:37 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Aia pisze:W tamtym roku sprzedałam swój cyrkulator (kupiony zresztą z my ślą o Kaju), 50 cm. Powiem, że się sprawdzał, powietrze o 1-2 stopnie się ochładzało, ale przede wszystkim krążyło po całym mieszkaniu, a nie stało w miejscu i dusiło. Ale zauważyłam jedną dziwną rzecz. Co go włączałam zaczynała mnie boleć głowa myślałam, że to przypadek, ale nie. Musiał on jakieś infradźwięki wydawać, bo tak to nie był głośny, które odbierałam w taki sposób.

A jestem w stanie uwierzyć.
Jednostajne buczenie, nawet najcichsze, też powoduje u mnie ból głowy. Jeśli to było buczenie ;)
I to prawda, chodzi nam o jakąkolwiek cyrkulację powietrza. Mamy dwa okna, oba na tę samą stronę świata. Nijak nie zrobię przeciągu :) W skrajnych przypadkach otwieramy drzwi na klatkę schodową, są po przeciwnej stronie.

Cieszę się, że jestem dziś w pracy ;)
Delikatna klima to jest to...

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt cze 24, 2016 16:32 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Klima to mój wróg... wolę już upał. Przy klimie od razu mam zapchane zatoki.
Dzisiaj na dworze srednio, pada, ale i słońce swieci, za to w naszym akwarium jak zwykle w słoneczne dni - gorąco. A ja własnie robię ogromne skarpeciochy z bardzo grubej wełny 8)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt cze 24, 2016 21:55 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Ale jak mam do wyboru klima lub 30 stopni, w białej koszuli, ołówkowej spódnicy, rajstopach i pełnych butach, wybieram klimę :(
Też nie przepadam, jednak w tym wypadku jestem wdzięczna temu wynalazkowi.

A o skarpeciochach grubych nic nie mów!
Siedzę, oglądam film, a na termometrze w domu 29 stopni.
Czad...

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt cze 24, 2016 21:58 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Strasznie mi szkoda Tosi.
Zmienia miejsce co chwilę, chodzi z kąta w kąt. Widze, że męczy się.
Ale co mam zrobić?
Przecież jak podejmę próbę z mokrym ręcznikiem albo ścierką, ucieczka gwarantowana, jak nie trauma :|

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pt cze 24, 2016 22:05 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

A ma dostep do balkonu?? Moje teraz korzystają ja.razem z nimi

Klima ...zuoo kicham przy niej

Mieszkając w bytomiu miewalismy o 34 st w nocy.
Koszmar

Kupilismy klimator..fajna rzecz
Do pojemnika dajesz lod i dmucha zimnm powietrzem
Dawalo 1-2st ulgi
Musimy ze starego mieszkania przywiezc....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt cze 24, 2016 22:54 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

U mnie w domu w ciągu dnia po 28 stopni i więcej, ale mnie to naprawdę pasuje, jestem piecuchem :)
W pracy to jednak inaczej, fakt, najgorsze jak się trzeba wypacykować i w upale to wszystko spływa razem z potem ;)

Ciri też się męczy w upale (może to to ich podobne futro tak je ogrzewa?), ale jak spróbowałam jej ochłodzić łapki chłodną wodą, to tak się rozdarła, że szkoda gadac :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt cze 24, 2016 23:08 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Tosia nie ma dostępu do balkonu :(
(M w życiu nie zgodzi się na siatkę)
Tak więc staję co chwilę w drzwiach balkonu i "chłodzę" mieszkanie.
Jak będzie przypływ gotówki, kupujemy otwieraną i wzmacnianą moskitierę.
Jakieś pół godziny temu poczułam mocny uścisk w klatce piersiowej. Puscilo dopiero jak na balkon wyszlam. To dla mnie zbyt duzo.
Przeżyć jutro i znowu zwykłe 20 stopni będzie :)

No właśnie chciałabym mieć jakiś klimatyzator, ale my we trójkę w 30 metrach mieszkamy - fizycznie nie ma miejsca ;)

I fakt, makijaż spływa, koszula pewnie dostaje mokrych plam, w butach zapewne bajoro. Nie wiem, na szczęście nie doświadczyłam, ale jestem w stanie sobie wyobrazić :?

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Sob cze 25, 2016 7:30 Re: Antonina Kotojewska - wąsaty wąsacz

Sobotnio sie witamy :201461
Tosi Baranki cudowne :1luvu:
Ona ma naprawde wyjątkowa urodę i ten wąs na dodatek :lol:
No wlasnie, u nas mimo siatki na balkonie koty nawet nie wychodzą, a my tak szczerze nawet nie otwieramy za bardzo okien bo skwar leci do mieszkania.
Tyle atrakcji w domu maja ze nie potrzebne im poparzenie futerek II stopnia przy takiej wysokiej temperaturze :twisted:

A klimatyzacja stoi w piwnicy i sie kurzy :twisted: juz 2 rok sie śmieje z nas ze w upały odpoczywa :twisted:
Moj Malżon pracuje w klimatyzacjach dlatego kupił (za kilka piw) i nie ma komu zamontować :twisted:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], Hana, pibon i 32 gości