Było sobie kotków pięć cz 8

A ja mam urlop dopiero w lipcu :placz:

Na rowerze też nie jeździłam od wieków. Ale może w tym roku pojeżdżę, jak uda mi się go przywieźć od rodziców :roll:

MB&Ofelia pisze:A ja mam urlop dopiero w lipcu

Na rowerze też nie jeździłam od wieków. Ale może w tym roku pojeżdżę, jak uda mi się go przywieźć od rodziców

Weź mnie nie wnerwiaj. Ja nie wiem nawet, kiedy mam urlop, ale najwcześniej w sierpniu

MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:A ja mam urlop dopiero w lipcu

Na rowerze też nie jeździłam od wieków. Ale może w tym roku pojeżdżę, jak uda mi się go przywieźć od rodziców

Weź mnie nie wnerwiaj. Ja nie wiem nawet, kiedy mam urlop, ale najwcześniej w sierpniu

jak ja wrócę z urlopu to Wy pójdziecie Dziewczyny

agusialublin pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:A ja mam urlop dopiero w lipcu

Na rowerze też nie jeździłam od wieków. Ale może w tym roku pojeżdżę, jak uda mi się go przywieźć od rodziców

Weź mnie nie wnerwiaj. Ja nie wiem nawet, kiedy mam urlop, ale najwcześniej w sierpniu

jak ja wrócę z urlopu to Wy pójdziecie Dziewczyny

No, nie jestem tego pewna

Cześć Dziewczynki :piwa:

na rowery dzisiaj jedziemy żesz no :evil:

mam nadzieje że sie nie pozabijam :evil:

agusialublin pisze:Cześć Dziewczynki
na rowery dzisiaj jedziemy żesz no mam nadzieje że sie nie pozabijam

Chyba nie jedziecie na wyscigi :ryk:

tylko na spacer.
Zycze przyjemnej rowerowej wycieczki. :1luvu:

Gosiagosia pisze:
agusialublin pisze:Cześć Dziewczynki
na rowery dzisiaj jedziemy żesz no mam nadzieje że sie nie pozabijam

Chyba nie jedziecie na wyscigi tylko na spacer.
Zycze przyjemnej rowerowej wycieczki.

taaa tylko jakoś jazda na rowerze idzie mi jak krew z nosa :evil:

osobiście bym się wyspała za cały tydzień :smokin:

mm jeszcze trochę rzeczy do zrobienia, kurka no i znowu nie zrobię :evil:

agusialublin pisze:
Gosiagosia pisze:
agusialublin pisze:Cześć Dziewczynki
na rowery dzisiaj jedziemy żesz no mam nadzieje że sie nie pozabijam

Chyba nie jedziecie na wyscigi tylko na spacer.
Zycze przyjemnej rowerowej wycieczki.

taaa tylko jakoś jazda na rowerze idzie mi jak krew z nosa
osobiście bym się wyspała za cały tydzień
mm jeszcze trochę rzeczy do zrobienia, kurka no i znowu nie zrobię

Agus robota nie zajac nie ucieknie, a ty popedalujesz dla zdrowia.

Rower - kocham kocham kocham :mrgreen:

Gdyby nie przypadłość kobieca ktora zabiera mi energię to dzis bym zrobiła z m około 50 km rowerem :mrgreen:

Nauczyłaś sie wstawiać fotki? :mrgreen:

Moli25 pisze:Rower - kocham kocham kocham
Gdyby nie przypadłość kobieca ktora zabiera mi energię to dzis bym zrobiła z m około 50 km rowerem

Nauczyłaś sie wstawiać fotki?

oczywiście że nie :twisted: