Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 06, 2016 0:34 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Gosiagosia pisze:Obrazek

Gosiu, Hugonek nadal jest pieszczochem bez barier w stosunku do zwierzaków?
Pamiętam, że skarżył się, iż dziewczyny nie chcą się z nim bawić...
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Śro sty 06, 2016 0:50 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Dziękuję Gosiu i dobrej nocy!

Kotimont pisze:
Gosiagosia pisze:Obrazek

Gosiu, Hugonek nadal jest pieszczochem bez barier w stosunku do zwierzaków?
Pamiętam, że skarżył się, iż dziewczyny nie chcą się z nim bawić...


To zdjęcie mnie rozczula :oops:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro sty 06, 2016 12:32 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Doberek Dziewczęta! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski


Post » Śro sty 06, 2016 18:42 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Dobry wieczór piękne szylkretki!
Dobry wieczór czarnulko Inusiu :)

Co tam słychać u szanownych pań?
My dzis zapisałysmy Stellę na wizytę u weterynarza na sobotę. Dostanie tabletkę odrobaczającą i niestety ale trzeba jej będzie zajrzeć pod ogon... cos mi ostatnio podpada jej zachowanie. Napina się, potrząsa ogonkiem, jakby cos ją w doopce uwierało. Mam podejrzenia, że jej się gruczoły przydupkowe zatkały. Nigdy nie miałam z tym do czynienia i nie wiem na pewno, ale jak tam zajrzałam (dyskretnie bo Stella nie pozwala) to wygląda jakby cos się porobiło faktycznie. No więc niech ją weterynarz obejrzy i ewenatualnie odetka.
Póki co moja królewna nie podejrzewa co za przykrosci ją czekają, bawi się i mruczy... i dobrze :ok:

A poza tym to kot mi się uzależnił. Jakis czas temu kupiłam jej nowe smaczki, z mięsa suszonego w niskich temperaturach. Nie miałam wielkich nadziei że jej zasmakują, a tymczasem polubiła. Ba, im dłużej je je, tym więcej się ich domaga. I pasuje jej każda wersja, nawet ta z wołowiny, a normalnej wołowiny ani karmy z tym mięsem nie tyka. Aktualnie co idę w stronę kuchni, nawet jesli akurat ukrywa się w swoim ukochanym kartonie, natychmiast wskakuje na stół i patrzy się na mnie wyczekująco okrągłymi oczami. Znarowił mi się kot :roll:
No i jestem bardzo bardzo zadowolona z nowej karmy. Ten PON ale w wersji fees favourite to najwyraźniej był strzał w 10. Smakuje, to po pierwsze. A po drugie zniknęły wszelkie problemy kupkowo-gazowe. Zmiana jest naprawdę niesamowita i futerko zaczyna nareszcie lsnić. I chyba będę musiała sprowadzać z Polski, bo tu nie ma, ale skoro tak na nią działa, to może warto. Na szczęscie są prywatne firmy kurierskie, które dużo nie chcą za przesyłkę i nie wychodzi to jakos tragicznie cenowo (taniej niż np. Orijen w zooplusie bez przesyłki, oczywiscie pod warunkiem zakupu kilku opakowań na raz). A boję się kusić losu i próbować czegos innego... po wielu różnych karmach stwierdzam, że takiego efektu na jej układ pokarmowy nie dała żadna inna, każda powodowała jak nie bączki to rzadkie i strasznie cuchnące kupy, albo wszystko to na raz. Do tego nauczyła się jesc małe ilosci pasztecików bez zbóż, po troszku codziennie zjada z mojej dłoni oczywiscie, jogurt naturalny czasem wciągnie, nieraz żółtko... jakos sobie to powoli układamy, nie było łatwo na początku i dużo karm przetestowałysmy, ale idzie ku lepszemu :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia


Post » Śro sty 06, 2016 21:41 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Czesc Kasiu,
Jak fajnie czytać o lśniącej sierści, o normalnych koopkach i braku gazooff :mrgreen:
Musze poczytać o tej karmie. Moze zamowie następnym razem,bo wlasnie dzis zrobiłam zamowienie na sucha dla moich przyjaciół z ogonkami :mrgreen:

My smaczki dajemy raz w tygodniu a i czasami zapominamy, nie ma jakiegos większego domagania sie, choc oczy Shreka czesto widzę w kuchni- juz wiem czego to moze byc objawem :twisted: smaczków :twisted: masełko lizać a nie błagać o smaczki, tak im bede mowić.
O Stella lubi masełko lizakowac? :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro sty 06, 2016 21:48 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Kasiu jak to dobrze że Stella rozkręca się z jedzeniem coraz to nowych produktów. Niby niektórzy weterynarze i hodowcy polecają tylko suchą karmę ale ja uważam, że urozmaicanie jest lepsze bo dostarczamy swoim ulubieńcom różne minerały i wartości odżywcze.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 07, 2016 0:28 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Gosiu, ja też uważam, że lepiej urozmaicać, zęby mnie bolą na samą mysl, że miałabym jej dawać tylko i wyłącznie jedne chrupki i tak całe życie. Staram się coraz to nowe produkty jej proponowac i choć opornie to idzie, to jednak jakos jest coraz lepiej! Oby tak dalej ;) Zamówiłam teraz kilka rodzajów karmy w formie pasztetu, żeby jej różne wersje podawać dla urozmaicenia, szkoda że nie daje rady zjesć jednorazowo więcej, ale i tak się cieszę że w ogóle zaczęła. Z tym że wszystko oprócz smaczkow i suchego je tylko i wyłącznie jak ja jej podaję do zlizywania z palców :roll: Mam w zamrażalniku trochę serduszek drobiowych i rosołku bez soli i przypraw, wszystko specjalnie dla Stelli (i zupełnie przez nią zignorowane przy poprzednich próbach), może niedługo się odważę i znowu spróbuję ugotować parę serduszek na tym rosołku i wmieszać choć jedno do pasztetu, drobno pokrojone. Może w końcu jakos się rozwiniemy kulinarnie ;) Poprzednie próby z mięsem i podrobami kończyły się tak, że to mysmy mieli dobry obiad ugotowany na tym, co odrzuciła Stella :D

Molinko, ja próbowałam kilka różnych karm i zawsze cos było nie tak, weterynarz schroniskowy by ją najchętniej trzymał non stop na Purinie Pro Gastrointestinal, ale to jest jednak już za bardzo jałowa karma, owszem, leczyła jej biegunki, ale nawet na opakowaniu pisze ze raczej trzeba ją podawać tylko do 2 tygodni no chyba że naprawdę nie ma innego wyjscia. No więc próbowałysmy Portę 21, Applaws, Sanabelle - potem przyszła pora na PON, choć najlepsze opinie ma wersja meadowland mix z różnymi rodzajami mięsa, to jednak ona Stelli okropnie nie smakowała (ale też działała dobrze na brzuszek). No więc ta druga odmiana (Fees favourite) jest słabsza, tylko z kurczakiem, ale i tak jest niezła, a przez to że ma tylko jeden rodzaj protein jest dobra dla wrażliwych brzuchów. No i jej smakuje! Stella woli takie delikatne smaki, drób, nie pachnące zbyt intensywnie. Generalnie myslę, że jak trochę dłużej potrwa u niej ta kupkowa stabilizacja, to stopniowo spróbujemy może TOTW, może cos innego, żeby co jakis czas zmieniać, ale na razie będę się trzymać tego PONu, niech się tam wszystko ustabilizuje w jej brzuchu. Ciesze się tym połyskiem na futerku bo to też chyba znaczy, że wchłania wszystkie składniki.
Smaczki... te co je teraz może dostawać do 8 dziennie, na szczęscie one poza suchym mięsem nic nie zawierają, pewnie to mięso zasuszone na wiór nie jest zbyt wartosciowe ale mam nadzieję, że też i nie szkodliwe (bo nie zawiera żadnych dodatków), więc niech ma... tylko że one się robi coraz bardziej zachłanna ;) i muszę ją trochę przystopować. A masełka nie chce :( jogurcik za to owszem, choć wolałaby owocowy, ale dostaje tylko odrobinkę naturalnego (greckiego oczywiscie ;) ).

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw sty 07, 2016 11:32 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

A próbowałaś RC dla wrażliwych żołądków? Może nie najlepsza to karma, ale w tej sytuacji może warto spróbować.
Witajcie Dziewczynki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 07, 2016 12:20 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Tego jeszcze nie próbowałam, ale wszystko przed nami :)
Póki co ten PON sobie chwalę, jak będzie mi go za ciężko sprowadzać, to wypróbujemy i RC!

No i witamy :)

My dzis zaczęłysmy dzień leniwie... dłuższym leżeniem w łóżeczku:
Obrazek

Tylko ta noga pod kołdrą była zbyt intrygująca, żeby spać
Obrazek

No i Stella nade mną czuwała:
Obrazek

A tak wyglądają nasze senne dni, kiedy nic się nie chce:
https://youtu.be/dFCdlcQSO80

No i dzisiaj TŻ znowu się spóźnił do pracy przez Stellę, bo na nim zasnęła, brzuchem do góry, a przecież nie mógł jej brutalnie budzić ;) Na szczęscie on ma w miarę elastyczne godziny pracy, o tyle że jesli przyszedł za późno, to po prostu musi odpowiednio dłużej zostać po południu ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw sty 07, 2016 14:03 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

O, Stellunia w promieniach słoneczka! :1luvu:
Czyżby Wam świeciło? :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 07, 2016 14:19 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

A tak, dzisiaj mamy słoneczny, ciepły dzień - wiosna pełną gębą :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw sty 07, 2016 16:42 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

KatS pisze:A tak, dzisiaj mamy słoneczny, ciepły dzień - wiosna pełną gębą :)

A u nas szaro buro i zimno :cry:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 07, 2016 16:43 Re: Stella - tygryska, która próbowała być tricolorką

Gosiagosia pisze:
KatS pisze:A tak, dzisiaj mamy słoneczny, ciepły dzień - wiosna pełną gębą :)

A u nas szaro buro i zimno :cry:


To zapraszam :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości