Nixon całymi dniami śpi na podłodze w przedpokoju albo pod wiatrakiem. Chyba tam mu najchłodniej. Zaczął nawet przypominać logo pewnej firmy


Purizonem koteły nie są zainteresowane więc wywiozę go do schronu... Za to mój chłopak wczoraj poszedł do zaprzyjaźnionego sklepu zoologicznego, takiego nie sieciowego i tam wymieszano mu specjalną kompozycję dla kotów sterylizowanych. Wyjątkowo kotom podpasowało, chociaż wiadomo,że w takie upały wolą mokre żarcie, ale samego mokrego też jeść nie mogą bo popsują sobie ząbki.
Mamy opcję pojechać na przyszły weekend ( od piątku) do Wisły, do domku znajomego, ale trochę się wahamy.. Z jednej strony fajnie pojechać na 3 dni i chociaż na chwilę się oderwać, a z drugiej musielibyśmy zostawić koty. Mamy koleżankę, która przeniosłaby się do nas na te pare dni, ale po pierwsze obcy w domu, po drugie koty pierwszy raz bez nas na te całe 3 dni, no i jeszcze te upały. Niby następny weekend ma być dużo chłodniejszy, ale ja tym prognozom pogody średnio ufam. Boje się, że w koncu i tak bym sie dobrze nie bawiła, bo ciagle bede myslec o kotach. Poza tym, ta kolezanka z jednej strony by tu była,ale z drugiej pracuje w ten weekend po 12h, więc byłaby, ale by jej nie bylo :///