Moja Ofelia za to chyba lata, bo zdarzało jej się dostać w miejsca, w które wydawałoby się, że nie da rady. Do dziś się zastanawiam, jak wskoczyła na szafę u mojej ciotki...
Nuri. Mój biedaczku koffany. Znowuż jezdeś sam jeden, ino z Meli?

Mała Ciorna Carmen