Postpaluszanek wątek szósty .Perełka i Fuku.

przeminęły z wiatrem :mrgreen:

Pierogów może nie ma, ale są kopytka

Moja mama zrobiła

(ja tylko ugotowałam i zmieliłam ziemniaczki, a później wrzucałam i odcedzałam kopytka)

Z braku laku dobre i kopytka

Kopytka pycha . :ok:

♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12

Nie lubię kopyt :placz:

a ja uwielbiam :1luvu:

kopyt to nie ale gnocchi już tak bo mniejsze i delikatniejsze

a ja chciałam robić ruskie ale nie było w sklepie twarogu!!! szok!!! kupiłam ziemniorki i cebulę, twaróg we wtorek, bo jutro nie będę miała czasu na pierogi, idę do weta a potem na balet.

Kopytka made in moja mama są mniamuśne :1luvu:

Do tego był schab w sosie i surówka z buraczków. Jutro ten sam zestaw z inną surówką, nie wiem jeszcze jaką.

A ja wszystkie kluchy, pierogi i pyzy bez opamiętania. Mogę codziennie od rana do wieczora. Klucholubna jestem :-)

.

magdar77 pisze:A ja wszystkie kluchy, pierogi i pyzy bez opamiętania. Mogę codziennie od rana do wieczora. Klucholubna jestem .

To tak jak ja

.

Dziś tylko na chwilkę , zdechłem po maratonie. nogi odpadają , oczy pieką.

Wszystkiego co najlepsze dla Was .

Q.beł.ek.

Przyłączam się do klubu Miłośników Kluch Wszelakich! :piwa:

Tylko dlaczego wciąż nie mogę 3 kilo zgubić... :roll:

MB&Ofelia pisze:Przyłączam się do klubu Miłośników Kluch Wszelakich!
Tylko dlaczego wciąż nie mogę 3 kilo zgubić...

Ja muszę 10

Miłość do kluch bywa zgubna w kilogramach. Mozna się do nich upodobnić ;-)

.

Miranda , tobie nie grozi :ryk:

odpoczełem , zjadłem , teraz kąpiel i spać . Do jutra :piwa:

Miłej nocy Kubuś :1luvu:

Postpaluszanek wątek szósty .Perełka i Fuku.

Kto przegląda forum